Jeszcze w tym tygodniu Sejm zagłosuje za 20 proc. podwyżką dla nauczycieli czego oczekuje ZNP, środowisko oświatowe, Senat i opozycja. Premier Mateusz Morawiecki postanowił wpędzić wszystkich domagających się godnych pensji w oświacie w poczucie winy. Jak? Zarzucił im, że postulując podwyżki są ”twórcami” rekordowej inflacji w Polsce. Zaraz obok Putina.
Zgodnie ze słowami szefa rządu za inflację w Polsce odpowiada nie rząd, nie resort finansów, nie NBP tylko m.in. nauczyciele, którzy chcą godnie zarabiać.
– Mamy także polskich twórców inflacji. To ci, którzy proponują, aby natychmiast podnieść wynagrodzenia np. o 20 proc. Oni proponują taki scenariusz, z jakim mieliśmy do czynienia w Turcji – powiedział w poniedziałek w Katowicach premier Mateusz Morawiecki.
Jak relacjonuje portal bankier.pl podczas otwarcia 14. Europejskiego Kongresu Gospodarczego premier podkreślił, że jest coś „specyficznego dla Polski związanego z inflacją”.
„Otóż mamy także takich polskich twórców inflacji. To ci, którzy proponują, aby natychmiast podnieść wynagrodzenia np. o 20 proc. To są twórcy inflacji. Oni proponują taki scenariusz, z jakim mieliśmy do czynienia w Turcji. Niektórzy mają krótką pamięć, ale przypomnijmy sobie. Rok, dwa lata temu Turcja to inflacja na poziomie 12-15 proc. Brzmi znajomo? Dziś w Turcji inflację mamy na poziomie 60 proc. A więc ci, którzy proponują takie recepty, chcą doprowadzić do hiperinflacji” – ogłosił szef rządu.
Dodał, że „ci sami poprzez swoje recepty także chcą doprowadzić do wielkiego deficytu budżetowego, który byłby niebezpieczny w tym czasie”.
Wskaźniki inflacji w państwach Unii Europejskiej ⤵️ pic.twitter.com/slLZXY8tZk
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 25, 2022
Zdaniem premiera inflacja to także „druga wielka broń Putina”. – Musimy sobie dzisiaj zdać sprawę, że jest to druga wielka broń Putina – »putinflacja«” – powiedział premier. „Inflacja, poprzez którą chce zniszczyć rozwój gospodarczy i odbudowę gospodarczą po pandemii” – podkreślił szef rządu.
Przypomnijmy, że Sejm zajmie się w tym tygodniu poprawkami Senatu do nowelizacji Karty Nauczyciela, które zakładają 20-procentową podwyżkę dla nauczycieli, a nie jedynie 4,4 proc. proponowane przez rząd.
W środę 27 kwietnia o godz. 10.30 zbierze się w tej sprawie sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży, która wyda opinię na temat inicjatywy Senatu. Następnego dnia, tj. w czwartek 28 kwietnia, ma się odbyć głosowanie nad poprawkami na forum Sejmu.
(JK, GN)
Co z podwyżkami dla nauczycieli? Wkrótce kluczowe rozstrzygnięcia
Posłowie dostali kolejną podwyżkę z Sejmu. Tym razem na mieszkania