„Wyrażamy jednoznaczny sprzeciw wobec decyzji Polskiej Akademii Nauk dotyczącej likwidacji Muzeum Ziemi w Warszawie, przeniesienia warszawskich kolekcji geologicznych do Krakowa, zamknięcia zbiorów muzealnych w magazynach, a także pozbawienia dotychczasowej dostępności zabytkowej siedziby Muzeum Ziemi przy Alei Na Skarpie – białego pałacyku Branickich i willi Pniewskiego” – czytamy m. in. w specjalnej petycji w obronie placówki.
W obronie Muzeum Ziemi wystąpili społecznicy związani m.in. ze Stowarzyszeniem Miłośników Ziemi Mazowieckiej „Masław”, Otwartym Jazdowem i organizacją społeczną „Tu było, tu stało”. Udostępnili oni petycję podpisaną przez dr Adama Przywarę, kuratora wystawy „Zgruzowstanie Warszawy 1945-1949”. Do wtorku w południe zebrano pod nią ponad 3,8 tys. podpisów.
„Nieakceptowalną społecznie jest próba likwidacji Muzeum Ziemi, przybierająca formułę wywozu tysięcy okazów muzealnych i zamknięcia ich w magazynach. To działania sprzeczne z nowoczesnym rozumieniem muzealnictwa i zarządzania instytucjami muzealnymi. To również działania niweczące działania Muzeum Ziemi na rzecz budowania edukacji geologicznej w polskim systemie kształcenia” – podkreślają autorzy petycji.
„Zwracamy się do Pana Prezesa z prośbą o docenienie potencjału Muzeum Ziemi. To jednostka starsza niż Polska Akademia Nauk, która ma szansę jeszcze przez wiele lat wypełniać brak narodowego muzeum historii naturalnej” – wskazują.
PAN nie ukrywa, że chodzi o pieniądze. Jak poinformowała PAP dyrektor biura ds. komunikacji i informacji naukowej PAN, Anna Bracik powodem likwidacji placówki jest brak możliwości jej dalszego finansowania przez Polską Akademię Nauk.
„Wynika to z przewidywanych, wysokich kosztów renowacji siedziby placówki oraz ograniczeń budżetowych Kancelarii PAN, uniemożliwiających kontynuację zatrudniania pracowników muzeum” – wyjaśniła.
Zaznaczyła, że zbiory z likwidowanego muzeum powinny być docelowo eksponowane w instytucji muzealnej, gromadzącej cenne kolekcje Muzeum Ziemi PAN, Instytutu Paleobiologii PAN oraz Muzeum i Instytutu Zoologii PAN.
Petycja znajduje się tutaj
(GN)
Czarnek straszy, rektorzy i naukowcy reagują. “Działania godzące w wolność słowa”