Ministerstwo Edukacji i Nauki poinformowało, że zmienione zostały rekomendacje, dotyczące nauki zdalnej i stacjonarnej. Od teraz to dyrektor będzie mógł podjąć decyzję, czy zaszczepiony uczeń, niebędący na kwarantannie, ani w izolacji, może uczęszczać na zajęcia w budynku szkoły.
Jak wyjaśniała rzeczniczka resortu Anna Ostrowska, uczniowie, którzy nie zostali skierowani na kwarantannę, powinni móc uczestniczyć w zajęciach pozalekcyjnych i obowiązkowych na terenie szkoły. W praktyce oznacza to, że zaszczepieni uczniowie będą mogli przychodzić do szkoły, a ci niezaszczepieni będą uczyć się zdalnie. Resort chce, by decydował o tym dyrektor szkoły – co ściągnie na niego gromy ze strony rodziców.
Jeszcze na początku roku szkolnego szef resortu edukacji podkreślał, że podział na uczniów zaszczepionych i niezaszczepionych nie będzie obowiązywał w polskich szkołach.
– Nie pozwalamy na podział dzieci na zaszczepione i niezaszczepione, ze względów organizacyjnych w szczególności. Bardzo trudno jest zorganizować zajęcia w ten sposób, że część dzieci jest w klasie, a część jest w domu. Więc jeśli pojawia się sytuacja, że trzeba z uwagi na ognisko zakaźne kierować dzieci na naukę zdalną, to kierujemy całą klasę na kilka lub kilkanaście dni, bez dzielenia na zaszczepione i niezaszczepione – mówił na początku września Przemysław Czarnek.
Nie wiadomo jeszcze, co dokładnie zmienią nowe rekomendacje wprowadzone przez MEiN i jak organizacyjnie rozwiąże się problem podziału uczniów na tych, którzy mogą uczestniczyć w zajęciach stacjonarnych i tych, którzy z uwagi na izolację czy kwarantannę zmuszeni będą do pozostania w domu.
W czwartek ministerstwo zdrowia poinformowało o 28 128 nowych przypadkach koronawirusa, zmarło 497. Są też nowe dane na temat hospotalizacji oraz szczepień dzieci i młodzieży.
Mamy 28 128 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (4886), śląskiego (3444), małopolskiego (2332), wielkopolskiego (2309), dolnośląskiego (2087), pomorskiego (1769), łódzkiego (1601), lubelskiego (1580), kujawsko-pomorskiego (1536),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 25, 2021
Od 3 marca do 14 listopada hospitalizowano 17 877 dzieci z powodu Covid-19, średni wiek pacjentów to 6 lat. Od 1 listopada do 14 listopada br. w Polsce odnotowano 447 hospitalizacji dzieci z powodu COVID-19 – poinformował Grzegorz Cessak, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.
Przeciw COVID-19 zaszczepiono w Polsce 1,6 mln dzieci w wieku 12-17 lat; działania niepożądane stanowiły 0,004 proc. tej liczby i miały na ogół łagodny i przejściowy charakter –podał Cessak.
– Szczepienie dzieci staje się kluczowym elementem walki z pandemią. Z uwagą przyglądamy się krajom, które doświadczyły już w pełni czwartej fali pandemii. Mam na myśli przede wszystkim USA – tam zachorowalność dzieci wzrasta – podkreślił.
⚠️‼️ EMA pozytywnie rekomenduje szczepionkę p/#COVIDー19 dla dzieci w wieku 5-11 l. Po wnikliwej analizie danych dot. skuteczności i bezpieczeństwa zyskujemy skuteczną ochronę dla najmłodszych, ograniczające hospitalizację i ciężki przebieg choroby.
➡️ https://t.co/3bAWzw5fDt pic.twitter.com/aWR7whHPPv— 𝗚𝗿𝘇𝗲𝗴𝗼𝗿𝘇 𝗖𝗲𝘀𝘀𝗮𝗸 (@GCessak) November 25, 2021
Wiadomo już, że szczepienia przeciw COVID-19 dzieci w wieku od 5 do 11 lat ruszą w Polsce w grudniu. Europejska Agencja Leków pozytywnie zarekomendowała w czwartek podawanie w tej grupie wiekowej szczepionki przeciw COVID-19, opracowanej przez Pfizer/BioNTech. Komisja Europejska musi jeszcze wydać decyzję o pozwoleniu na dopuszczenie specyfiku do obrotu.
(JK, PAP)
Pandemia. Nowy rekord IV fali. Ponad 28 tysięcy zakażeń koronawirusem
EMA dopuściła szczepionkę na koronawirusa dla dzieci w wieku 5-11 lat