Od prezydenta i rozwoju choroby zależy, kiedy Czarnek zostanie powołany, a ja odwołany – powiedział w wywiadzie dla wp.pl szef MEN Dariusz Piontkowski, pytany jak długo będzie pełnił dotychczasową funkcję. Dodał, że z pracownikami resortu edukacji pożegnał się jeszcze w piątek, ale nie wykluczył, że mógłby pozostać w resorcie np. w roli wiceministra. – Decyzje podejmują premier i minister – uciął spekulacje.
Ustępujący minister przebywa obecnie na kwarantannie. Pytany jak się czuje, odpowiedział: „W porządku, nie ma problemu, oby nie było gorzej”. Jednak testu na obecność koronawirusa jeszcze nie wykonał.
– Zgodnie z zaleceniami inspekcji sanitarnej na początku nie ma sensu robienia testu, ponieważ choroba może się rozwinąć od 5 do 7 dni. Ja pana ministra Czarnka widziałem dopiero w piątek, tak więc nie upłynął jeszcze ten czas. Robienie więc w tej chwili testu nie ma sensu – tłumaczył.
Odniósł się też do pomysłu połączenia ministerstw edukacji z ministerstwem nauki i szkolnictwa wyższego. Według niego ma to pewne uzasadnienie, ale on sam opowiadał się za innym wariantem.
– Ja na przykład uważałem, że można by połączyć ministerstwo edukacji ze sportem, bo ogromna część działań skierowanych do sportu amatorskiego kierowana jest do młodzieży, do szkół, także duża część inwestycji. Ale decyzja została podjęta inna. Przypomnę, że były już takie sytuacje w Polsce, że edukacja nauka, a nawet sport były w jednym ministerstwie – powiedział Piontkowski.
Dopytywany, czy jest to koniec jego kariery w rządzie, czy też nowy minister zechce wykorzystać jego doświadczenie odparł: „oficjalnie niech informuje o tym nowy minister”. – Poczekajmy jeszcze kilka, albo kilkanaście dni, gdy prof. Czarnek zostanie powołany na ministra i wtedy będzie informował, kto będzie z nim współpracował – stwierdził z uśmiechem minister Piontkowski. Dodał, że w przypadku posad ministerialnych, czy funkcji wiceministrów decyzje podejmuje premier i minister.
Podkreślił jednocześnie, że Czarnek „wydaje się być człowiekiem zdecydowanym, energicznym, nie boi się podejmować decyzji więc powinien być odpowiednia osobą na odpowiednim stanowisku”.
– Mam nieco inny temperament niż pan prof. Czarnek. Natomiast co do generalnego spojrzenia na polską edukację to mamy bardzo podobne spojrzenie – zaznaczył.
(JK, GN)
Źródło: wp.pl
Prezydent powołał nowych ministrów, z wyjątkiem jednego…. Piontkowski pozostał szefem MEN