Po rozmowach MEN-związki o płacach w 2020 r. Krzysztof Baszczyński: to spotkanie niczego nie wyjaśniło

Przed spotkaniem miałem jeszcze jakąś nadzieję, a teraz już nie mam. Bo to, że szef MEN zapowiada, że będzie rozmawiał z ministrem finansów o ewentualnych podwyżkach nic nie znaczy. Do takich rozmów powinno dojść dużo wcześniej.

Z Krzysztofem Baszczyńskim, wiceprezesem ZG ZNP, rozmawia Jarosław Karpiński

Rozmawiamy po zakończeniu spotkania kierownictwa MEN z oświatowymi związkami zawodowymi, poświęconego m.in. projektowi rozporządzenia płacowego w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, które mają obowiązywać od stycznia 2020 r. Jakie wnioski wypływają z tego spotkania? Cos udało się ustalić?

– Jeden podstawowy wniosek jest taki, że to spotkanie niczego nie wniosło i niczego nie wyjaśniło. Jestem zagubiony, bo byłem przekonany że minister edukacji narodowej przedstawi nam jakaś ofertę. Najniższe wynagrodzenia nauczycieli i tak musiałyby zostać wyrównane do poziomu płacy minimalnej. Ale jeżeli ta oferta ma polegać na tym, że od września nauczyciele dostaną 6 proc. podwyżki i że minister Piontkowski dopiero będzie o tym rozmawiał z ministrem finansów, to pytam się, gdzie ta podwyżka jest zapisana w projekcie budżetu, gdzie jest kwota bazowa? Przypomniałem ministrowi Piontkowskiemu, że w lutym br. deklarował, że jak będzie wchodziła w życie tegoroczna podwyżka, to nastąpi zmiana kwoty bazowej. A więc spotkanie w MEN niczego nowego nie wniosło do tematu, porozmawialiśmy sobie. Jedyna rzecz jaką ustaliliśmy, to to, że od stycznia 2020 r. zaczną się prace zespołu ds. statusu zawodowego nauczycieli.

Czyli wiemy tyle samo, co przed spotkaniem?

– Przed spotkaniem miałem jeszcze jakąś nadzieję, a teraz już nie mam. Bo to, że szef MEN zapowiada, że będzie rozmawiał z ministrem finansów o ewentualnych podwyżkach nic nie znaczy. Do takich rozmów powinno dojść dużo wcześniej.

A jak wyglądała dyskusja wokół samego rozporządzenia płacowego?

– ZNP zaopiniowało projekt rozporządzenia negatywnie, żądając jednocześnie 15 proc. podwyżki od stycznia i uregulowania w rozporządzeniu wysokości dodatku za wychowawstwo dla nauczycieli przedszkoli. Tak jak jest to zapisane w rozporządzeniu dotyczącym szkół rządowych. Proszę mnie jednak zwolnić z oceny stanowisk innych związków zawodowych.

Dziękuję za rozmowę.

Fot: MEN/Twitter

Minister Piontkowski liczy nauczycielskie etaty i obstaje przy 6 proc. podwyżce. Wciąż wirtualnej

W środę rozmowy płacowe MEN-związki. Krzysztof Baszczyński: nie wierzymy w deklaracje, ZNP oczekuje konkretów