Posłanka zapytała MEiN o zapowiedzi masowych zwolnień nauczycieli. Piontkowski: „Rozważamy różne scenariusze”

„Zapotrzebowanie na określoną liczbę nauczycieli w obrębie konkretnych jednostek samorządu terytorialnego zależy od lokalnej polityki oświatowej prowadzonej przez te samorządy, wyrażającej się sposobem organizacji edukacji – np. organizacji sieci szkolnej, wielkości szkół, liczebności oddziałów szkolnych, oferty dodatkowych zajęć dla uczniów, zapewnienia wsparcia psychologiczno-pedagogicznego dla uczniów. To nie decyzją ministra będą dokonywały się dostosowania kadrowe w szkołach do zmieniających się warunków organizacji lokalnej oświaty” – napisał m.in. Dariusz Piontkowski, wiceszef MEiN w odpowiedzi na interpelację posłanki Aleksandry Gajewskiej (PO).

Chodzi o słowa Przemysława Czarnka wypowiedziane 29 grudnia 2022 r. podczas wywiadu dla Radia Zet że „w perspektywie dwóch, trzech lat trzeba będzie zwolnić ok. 100 tys. nauczycieli”.

Posłanka Gajewska chciała się dowiedzieć m.in. na podstawie jakich danych ministerstwo stwierdziło, że niekorzystne zmiany demograficzne są główną przyczyną zaplanowanych zwolnień nauczycieli, dlaczego zwolnienia mają dotyczyć przede wszystkim nauczycieli szkół średnich oraz Jakie działania zamierza podjąć ministerstwo, aby zachęcić absolwentów kierunków pedagogicznych do podjęcia pracy w zawodzie nauczyciela?

„Zapowiedź planowanych zwolnień wzbudziła duże niepokoje wśród nauczycieli, związków zawodowych czy osób od lat zajmujących się oświatą. Jak zwrócił uwagę Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich >>przy zwiększeniu pensum z 18 do 22 godzin pracę straciłoby kilkadziesiąt tysięcy osób. Zagrożenie niżem demograficznym jest, ale w perspektywie 10-15 lat. I tu trzeba myśleć o pewnych rozwiązaniach, począwszy od szkół podstawowych<<. Warto również zwrócić uwagę, że począwszy od przeprowadzonej w 2017 roku reformy systemu edukacji w szkołach występuje zjawisko braków kadrowych wśród nauczycieli. Z analizy Grupy Progres na początku roku szkolnego tylko w samym województwie mazowieckim było zapotrzebowanie na blisko 2 tys. nauczycieli w szkołach” – napisała posłanka PO.

W odpowiedzi na interpelację Piontkowski odpisał, że MEiN rozważa różne scenariusze zapotrzebowania na nauczycieli w kolejnych latach szkolnych.

„O jednym z nich wypowiadał się Pan Minister. Na liczbę potrzebnych w przyszłości nauczycieli mają wpływ różne czynniki, np. spadek liczby urodzeń, wpływ reform strukturalnych w systemie oświaty, liczba szkół, fluktuacje w liczbie uczniów przechodzących przez poszczególne etapy edukacji, zmiany w podstawach programowych i ramowych planach nauczania” – przekonuje wiceszef MEiN.

„Uwzględniając trendy w zakresie urodzeń dzieci z lat wcześniejszych nie ulega wątpliwości, że w konsekwencji za kilka lat nastąpi znaczne zmniejszenie się liczby uczniów w szkołach ponadpodstawowych oraz dzieci w wychowaniu przedszkolnym” – napisał.

Według niego największy spadek liczby uczniów w szkołach ponadpodstawowych w stosunku do roku szk. 2023/2024 będzie widoczny w roku szkolnym 2027/2028. „Liczba uczniów wyniesie wówczas ok. 1,5 mln, co oznacza spadek liczby uczniów szkół ponadpodstawowych względem roku szkolnego 2023/2024 o ok. 16% (280 tys. uczniów mniej)” – czytamy.

Piontkowski przypomniał też, że w polskim systemie oświaty kształci się ok 200 tys. dzieci i uczniów uchodźców z Ukrainy”, które po zakończeniu działań wojennych mogą wrócić na Ukrainę.

„Tym niemniej, przewidując zmniejszenie zapotrzebowania na nauczycieli, minister podejmuje działania na rzecz rozwiązań osłonowych dla nauczycieli, którzy w przyszłości mogą nie znaleźć zatrudnienia. Planuje m.in. zaprojektowanie, we współpracy ze związkami zawodowymi, przepisów rozszerzających uprawnienia do tzw. emerytury nauczycielskiej” – stwierdził.

Piontkowski przekonuje też, że „jednym z priorytetów działań, które są podejmowane przez rząd w zakresie polityki oświatowej jest wzmocnienie prestiżu zawodu nauczyciela, m.in. poprzez zagwarantowanie płac odpowiadających szczególnej roli społecznej tego zawodu”

Jest też sugestia dotycząca podniesienia pensum. „Minister Edukacji i Nauki podziela opinię, że niezależnie od podwyżek płac należy wypracować nowy mechanizm kształtowania wynagrodzeń nauczycieli wraz z szerszymi zmianami w zakresie pragmatyki zawodowej nauczycieli” – napisał i zarzucił związkom zawodowym, że nie godzą się na takie zmiany.

Interpelacja posłanki Gajewskiej i pełna odpowiedź MEiN znajdują się tutaj

(GN)

Czarnek straszy nauczycieli niżem demograficznym i zapowiada zwolnienia w szkołach. „W perspektywie 2-3 lat”

Czarnek straszy zwolnieniami nauczycieli. Środowisko oświatowe komentuje. “Władza walczy z problemami, które tworzy”