W Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej funkcjonuje program monitorujący zachowania użytkowników sieci. Za pomocą sztucznej inteligencji program ma na podstawie aktywności uczniów w internecie wykrywać grożące im niebezpieczeństwo. Jego funkcjonowanie wiąże się jednak z poważną ingerencją w życie prywatne osób korzystających z OSE – uczniów i nauczycieli – alarmuje RPO.
„Z doniesień mediów wynika bowiem, że system wykorzystując sztuczną inteligencję, potrafi wykryć, co uczniowie oglądają, czytają, a także co sobie wysyłają i co do siebie piszą w internecie” –wskazuje RPO.
Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek pisze w tej sprawie do Dyrektora Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, Ministra Edukacji i Nauki oraz Ministra Cyfryzacji.
Ogólnopolska Sieć Edukacyjna to operowany przez NASK program Ministerstwa Cyfryzacji oferujący szkołom szybki, darmowy i bezpieczny Internet. Przyłączyć się do niej mogą wszystkie chętne placówki.
.#RPO Marcin #Wiącek pisze w tej sprawie do Dyrektora Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, Ministra Edukacji i Nauki oraz Ministra Cyfryzacji.
ℹ️https://t.co/hEDduyyDtF3/3
— Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich (@BiuroRPO) May 16, 2023
W ramach OSE wprowadzono system monitorowania zachowań w sieci, którego możliwości technologiczne systemu sprawiają m.in. , że system jest w stanie „na podstawie przesyłanych obrazów, wideo i wiadomości wyłapać emocje i zamiary uczniów”. Dzięki analizy treści przeglądanych przez dzieci oraz ich aktywności internetowej system ma wykrywać zagrożenia i pozwalać na reakcję, gdy dziecku grozi krzywda.
Rzecznik Praw Obywatelskich przestrzega, że za cenę bezpieczeństwa narażana jest prywatność uczniów i nauczycieli .
Rzecznik zwracał wielokrotnie uwagę, że ochrona życia prywatnego (art. 47 Konstytucji RP) obejmuje m.in. autonomię informacyjną. Oznacza ona prawo do samodzielnego decydowania o ujawnianiu innym informacji dotyczących siebie i prawo do kontrolowania tych informacji, jeżeli są w dyspozycji innych podmiotów.
„Prawo do prywatności oraz autonomii informacyjnej – podobnie jak inne konstytucyjne prawa – ograniczać można, ale tylko na ściśle określonych w Konstytucji warunkach. Ograniczenia muszą być uchwalone w ustawie – by umożliwić społeczną kontrolę i parlamentarną dyskusję – i służyć ochronie szczególnie ważnych wartości, wskazanych w art. 31 Konstytucji. Ponadto, art. 51 ust. 2 Konstytucji stanowi, że władze mogą pracować tylko z tymi danymi o obywatelach, które są niezbędne w demokratycznym państwie prawnym” – czytamy w wystąpieniu rzecznika.
Przeciwdziałanie przemocy w szkole i mowie nienawiści może spełniać te warunki, jednak – jak zauważa rzecznik – dane zgromadzone przez system nie są faktycznie wykorzystywane do walki z tymi zjawiskami. Nie przedstawiono dotąd wyników pracy systemu ani żadnych raportów.
W związku z tym RPO zadaje pytania dyrektorowi NASK Wojciechowi Pawlakowi, ministrowi edukacji i nauki Przemysławowi Czarnkowi, ministrowi cyfryzacji Januszowi Cieszyńskiemu:
>> Na jakiej podstawie prawnej został wprowadzony system 3B?
>> Jakie regulacje określają zasady działania, cele i założenia systemu?
>> Jakie są możliwości technologiczne systemu?
>> W jaki sposób aktualnie system jest wykorzystywany i w jaki sposób będzie wykorzystywany w przyszłości?
>> Kiedy zostaną udostępnione raporty generowane przez system?
(GN)
Prawa dziecka a środowisko cyfrowe i nowe technologie. Ważne zalecenia Komitetu Praw Dziecka ONZ
Nierozwiązane problemy edukacji dzieci i młodzieży z Ukrainy – pismo RPO do MEiN