Transporty z płynem do dezynfekcji i środkami ochrony indywidualnej trafią do wszystkich placówek oświatowych, a nie tylko tych, które zgłosiły takie zapotrzebowanie do MEiN – poinformował premier Mateusz Morawiecki. Minister zdrowia Adam Niedzielski zaapelował natomiast o szczepienie młodzieży od 12. roku życia. Zapewnił, że „jesteśmy przygotowani też na czarne scenariusze”
Mateusz Morawiecki wizytował dziś składnicę Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych w Komorowie. Zarówno z tej składnicy, jak i z innych tego typu magazynów w całym kraju wyruszyło do przedszkoli, szkół i placówek oświatowych w całym kraju około 500 ciężarówek z płynem dezynfekcyjnym, maskami, termometrami, rękawiczkami i innymi środkami ochrony osobistej. Premierowi towarzyszył w Komorowie minister zdrowia Adam Niedzielski oraz wiceminister edukacji Marzena Machałek.
– Żeby całkowicie powrócić do normalności, musimy się trzymać pewnych zasad, wiedzieć, z której strony przychodzi zagrożenie związane z koronawirusem. A ono przychodzi poprzez osoby, które mogą tego wirusa przenosić – tłumaczył premier. Dlatego poprosił już na początku wakacji ministerstwo edukacji o przygotowanie szkół do „powrotu do dzwonka, który zabrzmi 1 września”.
– Do 32 tys. miejsc w całym kraju z ośrodków rządowej Agencji Rezerw Strategicznych wyjadą transporty środków dezynfekcyjnych, masek, różnego rodzaju środków ochrony fizycznej, a przede wszystkim środki, które zostały zapotrzebowane przez szkoły w proporcji do liczby uczniów, nauczycieli. Ale także te szkoły, które do 12 sierpnia nie zgłosiły zapotrzebowania. One również otrzymają odpowiednie transporty – zapowiedział szef rządu. – To nasza najbardziej podstawowa linia obrony – dodał.
Zdaniem premiera, jest jeszcze inna, ważniejsza linia obrony – szczepienia. Do tej pory w pełni zaszczepiło się ok. 18,4 mln osób, co „jest dużo, ale wciąż za mało”. – Dlatego warto skupić się na ostatniej prostej przed rozpoczęciem roku szkolnego, przed wrześniem, żeby zaszczepić się. A pamiętamy, że wrzesień ubiegłego roku z powrotem przyniósł problem koronawirusa – przypomniał Mateusz Morawiecki.
Szef rządu podziękował Marzenie Machałek za – jego zdaniem – ciężką pracę w wakacje nad przygotowaniem akcji szczepień w szkołach. Przypomnijmy – działania ministerstwa edukacji polegały głównie na opublikowaniu kilka dni temu pięciostronnicowej broszury z zaleceniami dla dyrektorów szkół i punktów szczepień oraz na rozesłaniu szkołom materiałów informacyjnych i plakatów na temat szczepień.
Jak zorganizować szczepienia w szkole? MEiN przygotowało broszurę informacyjną
– Szkoła ma wyglądać tak, jak 1,5 roku temu. Do tego będziemy ze wszystkich sił dążyli – obiecał Mateusz Morawiecki.
– Czwarta fala nadejdzie, ona już nadchodzi. W Niemczech już została ogłoszona. Ona się różni od poprzednich, a może się różnić jeszcze bardziej. Różni się przede wszystkim tym, że dzisiaj mamy tarczę ochronną w postaci szczepionek. Według niektórych badań 99 proc. zgonów na koronawirusa występują u osób niezaszczepionych – dodał.
Premier zaapelował o „wykorzystanie tej tarczy” m.in. do tego, by wracające z różnych miejsc na świecie do domu dzieci nie zakażały potem innych.
– Chcemy ten rok szkolny rozpocząć normalnie, stacjonarnie. I tak chcemy też ten rok zakończyć – zapewniła Marzena Machałek. Pomóc mają w tym m.in. transporty środków ochrony osobistej, na które rząd przeznaczył 100 mln zł. To jednak za mało.
– Bardzo istotne są szczepienia. Dlatego od kilku miesięcy do tych szczepień w szkole się przygotowujemy. Praktycznie, od kiedy Rada Medyczna rekomendowała szczepienie dzieci, to my do tych szczepień się przygotowujemy. Już na początku czerwca poszły rekomendacje dotyczące szczepień, instrukcja oraz harmonogram działań. Zintensyfikowana akcja szczepień będzie miała miejsce we wrześniu. Planujemy trzy tygodnie, ale praktycznie to się dzieje już teraz. Już w tej chwili kuratorzy, dyrektorzy kontaktują się z rodzicami, są telekonferencje, przekazują sprawdzone informacje na temat tego, jak szczepienia chronią przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa – opowiadała wiceszefowa MEiN.
– Mamy za sobą ciężko przepracowane wakacje – zapewnił minister zdrowia Adam Niedzielski. – Bardzo intensywnie przygotowywaliśmy się do września – dodał.
Jak wynika z najnowszych badań, groźby i wyjątkowo zakaźny wariant Delta koronawirusa jest już „absolutnie dominujący” w Polsce, ponieważ ponad 95 proc. zakażeń wywołanych jest właśnie przez Deltę. Według szefa MZ, „jesteśmy przygotowani na wszystkie scenariusze”. – Nie tylko optymistyczne, bo na razie możemy powiedzieć, że średni poziom zachorowań w wysokości ok. 200 zakażeń dziennie nie jest scenariuszem, który nas przeraża. To scenariusz, który nawet nie powoduje, że myślimy o przyspieszeniu rozbudowy infrastruktury szpitalnej przeznaczonej na walkę z COVID-19. Jesteśmy jednak przygotowani też na czarne scenariusze – mówił minister zdrowia.
Kluczowym elementem przygotowania na czwartą falę pandemii są szczepienia. – To szczepienia dają nam realną tarczę, od której koronawirus może się po prostu odbić. Widać już efekty. Skuteczność szczepień w zapobieganiu najbardziej dolegliwym formom przechodzenia COVID-19, czyli hospitalizacji i zgonu, jest ogromna. Jeżeli popatrzymy na kraje, gdzie wcześniej rozpoczęła się kampania szczepień, to tam mimo, że pojawia się zwiększona liczba zakażeń, liczby hospitalizacji, a przede wszystkim zgonów jest nieproporcjonalnie mniejsza niż w poprzednich falach. Dlatego najważniejszym elementem przygotowań są szczepienia zarówno dorosłych jak i dzieci – tłumaczył Adam Niedzielski.
Szef MZ przypomniał, że młodzież może się zaszczepić dwoma preparatami – Moderny lub Pfizera, które zostały zweryfikowane pod kątem bezpieczeństwa, a badania „jednoznacznie potwierdziły, że szczepienia są bezpieczne”. – To my możemy doprowadzić do tego, że następny rok szkolny będzie się odbywał w zupełnie innych realiach niż rok temu, że przerwy zostaną zredukowane do zera, że ciągłość nauki będzie elementem, o który zadbamy również poprzez akcję szczepień – podkreślił Niedzielski.
Minister zdrowia przyznał, że od września prawdopodobnie liczba zakażeń zacznie rosnąć. – Trudno się spodziewać, żeby nie było efektu zwiększenia mobilności. Nasz powrót do pracy, do szkoły, do zwykłych, codziennych czynności na pewno powoduje, że liczba interakcji społecznych rośnie. W związku z tym prawdopodobieństwo transmisji zakażeń również rośnie. Spodziewamy się, że we wrzesień wejdziemy ze spodziewaną liczbą zakażeń na poziomie mniej więcej 200-300 dziennie. W drugiej połowie września na pewno nastąpi przyspieszenie – ocenił Adam Niedzielski. Decyzje o ewentualnych obostrzeniach będą wprowadzane w oparciu o dane dotyczące wzrostu liczby hospitalizacji w szpitalach.
Rodzice, którzy mają wątpliwości w sprawie szczepień dzieci, mogą wysłać pytania na adres mailowy: [email protected]. Na pytania mają odpowiadać pracownicy Głównego Inspektora Sanitarnego oraz Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych.
Akcja dostaw pakietów covidowych do 32 tys. szkół i placówek oświatowych rozpoczęła się 23 sierpnia rozpoczęła.
W asortymencie, który trafi do szkół, znalazły się następujące środki bezpieczeństwa:
* stacje do dezynfekcji z funkcją mierzenia temperatury – prawie 32 tys. sztuk. Stacje można umieścić przy wejściu do szkoły na stojaku lub bezpośrednio na ścianie. Będą one wyposażone w zapas płynu do dezynfekcji (30 litrów na 1 stację).
* środki ochrony osobistej – maseczki jednorazowe (około 210 mln sztuk), maseczki FFP2/FFP3 (około 12,5 mln sztuk), rękawiczki (około 43 mln sztuk), pojemniki z płynem do dezynfekcji o pojemności od 250 ml do 500 ml (prawie 100 tys. sztuk) oraz 30 ml (prawie 460 tys. sztuk).
* termometry – od 3 do 7 sztuk (w zależności od liczby uczniów uczęszczających do szkoły, placówki lub zespołu szkół). Łącznie do szkół i placówek trafi prawie 100 tys. termometrów bezdotykowych.
(PS, GN)