Prezes PAN: Aktualnie w instytutach PAN aż 40 proc. pracowników, także młodych naukowców, pracuje za płacę minimalną

„Aktualnie w instytutach PAN aż 40% pracowników, także młodych naukowców, pracuje za płacę minimalną. To jest dramatyczny problem, gdyż pozyskanie i utrzymanie nowej kadry jest w tej sytuacji bardzo trudne. Sam Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN, doskonała jednostka, w tej chwili płaci miesięcznie ponad 2 mln zł za energię elektryczną, bo tyle wymagają badania eksperymentalne. Minister nauki obiecał wsparcie finansowe instytutów PAN, niestety do chwili obecnej obietnice te nie zostały spełnione” – alarmuje prof. Marek Konarzewski, prezes PAN w Forum Akademickim. Według jego szacunków PAN potrzeba w przyszłym roku około 180 milionów złotych więcej z budżetu państwa niż obecnie.

Jak podał prezes PAN na koniec 2022 roku subwencja dla wszystkich instytutów Polskiej Akademii Nauk wyniosła prawie 840 mln zł, a budżety instytutów łącznie przekraczały miliard złotych.

„Instytuty PAN zakończyły ten rok na lekkim minusie – około dwóch milionów złotych. Stało się tak dzięki temu, że w ostatniej chwili, na moją prośbę, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek wspomógł instytuty, głównie Wydziału I Nauk Humanistycznych i Społecznych, kwotą 30 milionów złotych. To zapobiegło katastrofie. Gdyby nie ta suma, budżet naszych placówek byłby w opłakanym stanie już w ubiegłym roku. Potrzeby finansowe Kancelarii PAN, które są odrębne od budżetów instytutów PAN, były łatane z przychodów pozabudżetowych, choćby z wynajmu pomieszczeń czy działalności gospodarczej przynoszącej już pewne zyski. Dzięki temu w ubiegłym roku udało się to zrównoważyć” – wskazuje prezes PAN

„Natomiast w tym roku spotkały nas niespodziewane obciążenia finansowe w postaci inflacji, podwyżek cen mediów oraz wzrostu płacy minimalnej. Dzisiaj instytuty potrzebują dodatkowych 50 milionów złotych, przy czym instytuty poza Wydziałem I – około 30 milionów złotych, a placówki tego wydziału około 20 milionów. Tu chodzi o podwyżkę płacy minimalnej i pokrycie wzrostu kosztów mediów” – podkreśla.

„Czarno rysuje się sytuacja zarówno Akademii, jak i jej instytutów w przyszłym roku. Szacujemy, że potrzeba nam ok. 180 milionów złotych więcej niż dostaliśmy z budżetu państwa w tym roku. Przydzielane nam środki budżetowe zupełnie nie uwzględniają dynamicznych zmian sytuacji gospodarczej w kraju i w Europie, niestety w kierunku wzrastających kosztów pracy i działalności bieżącej” – alarmuje  prof. Marek Konarzewski.

(GN)

Fot: PAN

Przedstawiciele środowiska akademickiego apelują o podział MEiN na dwa resorty: nauki i szkolnictwa wyższego oraz edukacji

Czarnek grozi PAN: „Nie będę dawał pieniędzy naukowcom, którzy obrażają Polaków”