Czarnek grozi PAN: „Nie będę dawał pieniędzy naukowcom, którzy obrażają Polaków”

Przemysław Czarnek zagroził, że ograniczy finansowanie Instytutowi Socjologii PAN, bo ten „utrzymuje tego rodzaju ludzi”. Szef MEiN odniósł się w ten sposób do słów prof. Barbary Engelking, kierowniczki Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN na temat dominujących postaw Polaków wobec Żydów w trakcie okupacji.

Engelking w wywiadzie dla TVN24 mówiła m.in. o tym, że „Żydzi się nieprawdopodobnie rozczarowali co do Polaków w czasie wojny”. – Polacy mieli potencjał, by stać się sojusznikami Żydów i można było mieć nadzieję, że będą się inaczej zachowywać, że będą neutralni, że będą życzliwi, że nie będą do tego stopnia wykorzystywać sytuacji i nie będzie tak rozpowszechnionego szmalcownictwa – podkreślała. – Wydaje mi się, że to rozczarowanie odgrywa pewną rolę, że Polacy po prostu zawiedli – dodała. Pełna rozmowa tutaj

Reagując na te słowa, Czarnek w TVP Info mówił w poniedziałek wieczorem: „Nie zamierzam wpływać na politykę kadrową Instytutu Socjologii PAN. Natomiast będę rewidował decyzje finansowe, bo nie będę finansował na większą skalę instytutu, który utrzymuje ludzi, którzy obrażają Polaków”.

– Obrażanie Polaków i narodu polskiego – największe ofiary II wojny światowej – nie jest rolą polskich naukowców utrzymywanych z pieniędzy państwowych. Ja na to pieniędzy nie będę dawał – dodał we wtorek w radiu RMF FM.

Przypomnijmy, że 20 kwietnia 2023 roku prof. Marek Konarzewski, prezes PAN ogłosił, że części instytutów PAN brakuje pieniędzy nawet na wypłacanie pensji minimalnej wymaganej przez regulacje państwowe (profesor tytularny zarabia nieco mniej, niż wynosi dziś średnia krajowa).  „Instytuty żyją w permanentnej biedzie. To jest stan zastany” —powiedział PAP prezes Akademii.

Według prof. Konarzewskiego brakuje ok. 63 mln złotych na pensje oraz ok. 180 mln złotych na pokrycie bieżącej działalności.

Prowadzący rozmowę w RMF FM przytoczył słowa prezesa PAN Czarnkowi. – Dlatego pan prezes Konarzewski zobowiązał się, że przygotuje projekt ustawy, który będzie zmieniał sposób zarządzania Polską Akademią Nauk. Taki projekt ustawy przygotował, 2 tyg. temu przedłożył go w ministerstwie i będziemy go procedować. Trzeba zmienić sposób zarządzana Polską Akademią Nauk – odpowiadał Czarnek. – Jakiekolwiek zmiany w PAN zawsze były oprotestowywane, bo nikt nie chce, żeby ruszać coś w Polskiej Akademii Nauk – dodawał.

Gość red. Roberta Mazurka odniósł się także do zarobków w Polskiej Akademii Nauk. – Profesorowie w PAN zarabiają duże pieniądze. Są też tacy pracownicy, młodzi pracownicy, którzy dopiero wchodzą do nauki, którzy zaczynają od tego rodzaju zarobków (wokół pensji minimalnej – przyp. red.) – stwierdził.

Czarnek powtórzył też, że planuje zastąpić Kartę Nauczyciela nowym aktem prawnym.

– Mamy gotowy projekt ustawy zastępujący kartę nauczyciela. To absolutnie nie oznacza utraty uprawnień nauczycielskich, tylko karta nauczyciela jest z 1982 r., była wielokrotnie nowelizowana, jest przeregulowana. Trzeba ją napisać raz jeszcze. Tak jak ustawa o systemie oświaty została zastąpiona prawem oświatowym, tak i kartę nauczyciela zastąpimy nowoczesnym aktem prawnym. Może się też nazywać karta nauczyciela – oświadczył.

(GN)

Sondaż: Polacy ocenili szkołę pod kierownictwem Czarnka. Większość uważa że stała się dużo bardziej upolityczniona

Echa głosowania ws. Czarnka. Nauczyciele rozgoryczeni. „Zamiast Karty wprowadzą przynależność partyjną?”

W środę obchodzimy 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim