Rekordowa inflacja. Za wynagrodzenie w oświacie kupisz coraz mniej

W styczniu br., jak podliczył Główny Urząd Statystyczny, inflacja sięgnęła rekordowych od dwóch dekad 9,2 proc (rok do roku). Tylko w ciągu miesiąca ceny poszły w górę o prawie 2 proc., czyli tyle, ile jeszcze niedawno wynosiła inflacja na przestrzeni całego roku. To oznacza, że za nauczycielską pensję z miesiąca na miesiąc można kupić coraz mniej.

„Według wstępnych danych w styczniu 2022 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 9,2 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku” – poinformował GUS. W ciągu roku najwięcej zdrożały paliwa, bo o 23 proc., nośniki energii – o 18,2 proc. oraz koszty utrzymania mieszkania – o 12 proc. Żywność poszła w górę o 9,4 proc., a napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe – o 3,7 proc.

Szokująco wysoki jest też wzrost cen w stosunku do poprzedniego miesiąca (tj. do grudnia 2021 r.). To 1,9 proc. Jeszcze niedawno o podobny wskaźnik szła w górę inflacja, ale w ciągu roku, a nie miesiąca. Zarówno w 2021 r. jak i w 2022 r. nigdy w ciągu miesiąca nie zanotowano tak wysokiego wskaźnika inflacji.

Obliczenia GUS-u tylko podsumowują to, co wszyscy nauczyciele i pracownicy oświaty mogą obserwować podczas codziennych zakupów i przy opłacaniu rachunków, czyli galopującą niemal z tygodnia na tydzień drożyznę. Rząd niestety w wypłacanej samorządom subwencji oświatowej na 2022 r. nie zabezpieczył pieniędzy na podwyżki w oświacie. W budżecie znajduje się jedynie trzymiliardowa rezerwa na koszty planowanej przez MEiN „reformy” polegającej na podwyższeniu nauczycielskiego pensum i związanych z tym zwolnień w oświacie.

Na problem pauperyzacji pracowników oświaty zwrócił uwagę niedawno w swoim wystąpieniu w Sejmie prezes ZNP Sławomir Broniarz prezentując obywatelską inicjatywę ustawodawczą „Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli”, która zakłada powiązanie wynagrodzeń nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. Sławomir Broniarz przypomniał, że jakość kształcenia zależy w dużym stopniu od tego kto uczy polskie dzieci i młodzież, kto pracuje z dziećmi w przedszkolach i uczniami w szkołach oraz placówkach oświatowych, a jednym z największych problemów w oświacie są obecnie niedobory kadrowe. – Nauczycieli brakuje, a powodem jest poziom wynagrodzeń w oświacie – stwierdził. Powołał się na Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Marcina Wiącka, który ostrzegł niedawno, że “niedobór nauczycieli może powodować nieodwracalne szkody w poziomie wykształcenia uczniów i uczennic oraz negatywnie wpłynąć na realizację prawa do nauki (art. 70 Konstytucji)”.

ZNP przedstawił w Sejmie projekt podwyższający pensje nauczycieli. PiS na to: ZNP “interesuje się nadmiernie sprawami nauczycieli”

Z raportu OECD “Education at a Glance” wiadomo, że polscy nauczyciele należą do najgorzej wynagradzanych na świecie. Specjaliści z OECD porównali zarobki nauczycieli szkół podstawowych m.in. po przepracowaniu 10 lat. W tym zestawieniu polscy nauczyciele znaleźli się na czwartym miejscu od końca (!) wśród krajów OECD. Gorzej zarabiają jedynie nauczyciele na Węgrzech, Słowacji i w Grecji. W raporcie porównano także maksymalne zarobki nauczycieli szkół podstawowych w szczytowym momencie kariery. Wynagrodzenie polskiego nauczyciela w szczytowym punkcie kariery stanowi zaledwie 55,2 proc. średnich zarobków nauczycielskich w OECD i 54,8 proc. średniej w UE.

Prezes ZNP przypomniał, że od stycznia 2022 r. duża część nauczycieli w Polsce otrzymuje dodatek wyrównawczy, bo ich pensja jest niższa od wynagrodzenia minimalnego. Minimalne wynagrodzenie wzrosło do 3010 zł, tymczasem wynagrodzenie nauczycieli pozostało w miejscu. Młody nauczyciel z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym zarabia obecnie 2949 zł brutto, czyli o 61 zł mniej niż wynosi nowa stawka dla osób bez wykształcenia i pracujących na najniższej krajowej! Wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego jest dziś wyższe o zaledwie 24 zł od wynagrodzenia minimalnego.

ZNP zaproponował w obywatelskim projekcie, by wysokość średniego i zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego stanowiła określony procent przeciętnego wynagrodzenia obowiązującego w III kwartale roku wcześniejszego. To oznaczałoby podwyżkę wynagrodzenia zasadniczego o 842-1122 zł.

Prezydium ZG ZNP domaga się podjęcia w trybie pilnym rozmów w sprawie wzrostu wynagrodzenia nauczycieli o 20 proc. z wyrównaniem od stycznia 2022 r. Uzasadnieniem żądań ZNP są: spadek realnej wartości wynagrodzenia, wysoka inflacja, zamrożenie kwoty bazowej, a także obniżenie poborów nauczycieli w związku z Polskim Ładem.

Związek domaga się pilnych rozmów w sprawie podwyżek o 20 proc. z wyrównaniem od stycznia

Jak się okazuje, w budżecie nie brakuje pieniędzy na podwyżki. 11 lutego br. premier Mateusz Morawiecki ogłosił rekordową waloryzację emerytur, a także 13-tki i 14-tki dla emerytów, co w sumie ma kosztować państwo ok. 60 miliardów złotych, czyli kilkukrotnie więcej niż postulowane podwyżki w oświacie.

Rząd znalazł około 60 mld zł w budżecie i postanowił je przeznaczyć na…. Nie, nie na podwyżki dla nauczycieli

(PS, GN)

Fot. ZNP