„Niedobór nauczycieli może powodować nieodwracalne szkody w poziomie wykształcenia uczniów i uczennic oraz negatywnie wpłynąć na realizację prawa do nauki (art. 70 Konstytucji). Powody rezygnacji z zawodu to m.in niskie pensje, duże obciążenie psychiczne, wypalenie zawodowe” – alarmuje rzecznik praw obywatelskich prof. Marcin Wiącek. RPO pyta szefa MEiN Przemysława Czarnka, jak zamierza odwrócić negatywne tendencje co do zatrudnienia nauczycieli?
„Potwierdzają się obawy, że w roku szkolnym 2021/2022 utrzymają się trudności z zapewnieniem kadry pedagogicznej, nauczycieli o odpowiednich kwalifikacjach – wskazuje Marcin Wiącek w piśmie do szefa MEiN.
„A jest to szczególnie ważne wobec powrotu uczniów i uczennic do szkół po ponad roku zdalnego nauczania spowodowanego epidemią COVID-19. To zaś wiąże się z koniecznością dodatkowego ich wsparcia. Dlatego należy pilnie zająć się sytuacją nauczycieli, gdyż dalszy spadek zainteresowania pracą w szkołach może wpłynąć na realizację prawa do nauki” – czytamy.
PRAWO DO NAUKI ZAGROŻONE – alarmuje #RPO!
Brakuje nauczycieli.
Dwa powody odejść:
1⃣ Społeczny status nauczycieli – pensje zaczynają się od 2800 zł brutto. Tymczasem pensja minimalna w 2022r. = 3010 zł
2⃣ Zmiany #lexCzarnek#GodnePłace#PrestiżNauczycieli#ObywatelskiProjekt #ZNP https://t.co/OzUmo6Oe2g— ZNP (@ZNP_ZG) September 15, 2021
RPO podkreśla, że problemem są też nadgodziny w wymiarze ponad limit. Nauczyciele często się na to godzą, bo inaczej uczniowie nie mieliby zajęć z danego przedmiotu. A atrakcyjność pracy nauczyciela zależy od poziomu wynagrodzenia, dobrej organizacji pracy szkół i pozycji zawodu w społeczeństwie.
Prof Wiącek powołuje się m.in. na raport NIK zgodnie z którym w latach szkolnych 2018/2019–2020/2021 blisko połowa dyrektorów (46 proc.) zgłaszała trudności z zatrudnieniem nauczycieli o odpowiednich kwalifikacjach. Najczęściej chodziło o nauczycieli fizyki (33 proc.), matematyki (32 proc.), chemii (24 proc.), jęz. angielskiego (20 proc.) i informatyki (18 proc.).
Ponad jedna trzecia dyrektorów zatrudniała nauczycieli emerytowanych i przydzielała zajęcia nauczycielom bez wymaganych kwalifikacji, za zgodą nadzoru pedagogicznego (35 proc.). W 12 proc. przypadków nie udało się zatrudnić nauczyciela do rozpoczęcia roku szkolnego.
Rzecznik przypomina, że średnia wieku nauczyciela to 47 lat; najliczniejsi są ci z przedziału 46–55 lat (38 proc.). W więcej niż jednej szkole pracowało ok. 11 proc. nauczycieli, natomiast 73 proc. z nich realizowało godziny ponadwymiarowe. „Uwagę zwracają również doniesienia o wydawaniu przez kuratorów zgód na zatrudnianie w szkołach osób bez odpowiednich kwalifikacji” – wskazuje prof. Wiącek.
„Nie sposób zatem zgodzić się z opinią ministra, że zawsze taki znikomy procent wolnych etatów w szkołach występuje w wakacje, występuje również w tym roku. Zostanie uzupełniony, nie ma z tym żadnego problemu” – podkreśla Rzecznik. Według MEiN wolne miejsca pracy odnotowywane są przede wszystkim w dużych miastach.
Z doniesień mediów wynika, że problem ten występuje także w mniejszych miejscowościach i w szkołach niepublicznych, które mają możliwość lepszego wynagradzania nauczycieli i często oferują bardziej komfortowe warunki pracy.
W ocenie RPO dalsze umniejszanie skali problemu może doprowadzić do nieodwracalnych szkód w poziomie wykształcenia dzieci i młodzieży. Zdarza się, że mijają miesiące, gdy dyrektor szuka nowego nauczyciela. Oznacza to utratę ciągłości nauki i braki w realizacji podstawy programowej.
Jak zauważa RPO powody rezygnacji z zawodu są różne – często to zbyt niskie pensje i duże obciążenie psychiczne. Wielu skarży się na wypalenie zawodowe, złą atmosferę w pracy i brak perspektyw na zmianę. Odpowiedzialność nie przekłada się na sytuację finansową nauczycieli. Niektórzy godzą się na dodatkowe godziny, bo inaczej uczniowie nie będą mieli zajęć z danego przedmiotu. A wielu pedagogów boleśnie odczuło skutki edukacji zdalnej.
Z badań OECD wynika, że atrakcyjność pracy nauczyciela w dużym stopniu zależy od odpowiedniego poziomu dobrej organizacji pracy szkół oraz pozycji zawodu w społeczeństwie. Niebagatelne znaczenie ma również odpowiedzialnie prowadzona polityka oświatowa państwa.
Rzecznik pyta zatem min. Przemysława Czarnka, jak zamierza odwrócić negatywne tendencje w zatrudnieniu nauczycieli. Ponadto prosi o kompleksowe zestawienie działań dla ułatwienia uczniom i nauczycielom powrotu do szkół. „Szanse na powodzenie programów oraz przyszła jakość edukacji w Rzeczypospolitej Polskiej zależą w dużym stopniu od kompetencji i zadowolenia nauczycieli z ich sytuacji zawodowej” – podkreśla Marcin Wiącek.
(JK, GN)
Fot: rpo.gov.pl
Senat wyraził zgodę na powołanie prof. Marcina Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich VIII kadencji