RPO przypomina, że szkoła jest zobowiązana do poszanowania tożsamości płciowej uczniów

O przestrzeganie w debacie publicznej standardów ochrony praw człowieka, szczególnie przez osoby pełniące funkcje publiczne – zaapelował w czwartek Rzecznik Praw Obywatelskich w związku ze sprawą transpłciowego dziecka ze szkoły w podwarszawskiej miejscowości.

 „Czy Mazowieckie Kuratorium Oświaty podjęło albo planuje podjąć działania w celu zagwarantowania bezpieczeństwa oraz poszanowania życia prywatnego uczennicy szkoły podstawowej, której dotyczą wskazane doniesienia medialne – a jeśli tak, na czym te działania polegają?” – zapytał Rzecznik.

Chodzi o ujawnienie informacji na temat transpłciowego dziecka, które uczy się w szkole podstawowej. Informację na ten temat na Twitterze podała sędzia Trybunału Konstytucyjnego, b. posłanka PiS, Krystyna Pawłowicz. W czwartek – również za pośrednictwem Twittera – Pawłowicz najpierw poinformowała o skasowaniu wpisu „dla dobra dziecka”, a następnie skierowała do niego przeprosiny. „Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana niż mnie o tym poinformowano. Nie chciałam sprawić przykrości dziecku. Przepraszam Cię” – napisała sędzia.

Wcześniej o komentarz na temat całej sprawy pokusiła się Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty. W wywiadzie na łamach portalu wPolityce.pl przyznała, że „ocena prof. Pawłowicz jest absolutnie trafna”. „Przede wszystkim pani profesor Pawłowicz miała rację, bo nikt z nauczycieli nie ma prawa zmieniać tego, co jest w aktach wydanych zgodnie z prawem. Jeżeli jest wpisana płeć dziecka: dziewczynka, to znaczy, że należy zwracać się do niej jak do dziewczynki” – czytamy w wywiadzie.

W czwartek po południu na stronie RPO opublikowano oświadczenie, w którym zaapelowano o przestrzeganie w debacie publicznej standardów ochrony praw człowieka. „Szczególny obowiązek w tym zakresie spoczywa na osobach pełniących funkcje publiczne, które w swoich wypowiedziach powinny uwzględniać podstawowe wartości i prawa, w tym prawo obywateli do prywatności, zasadę ochrony dobra dziecka, czy zakaz dyskryminacji” – dodano.

RPO przypomniał, że „dyskryminacja oraz związana z nią przemoc motywowana uprzedzeniami mają znaczący wpływ na zdrowie psychiczne osób, które ich doświadczają ze względu na przynależność do określonej grupy mniejszościowej”. „Z tych względów pozytywne działania zapewniające odpowiednie warunki rozwoju i nauki należy przyjąć z aprobatą i dążyć do upowszechnienia rzetelnej informacji o tym, jak należy postępować w podobnych sytuacjach jak ta, która dotyczy Szkoły Podstawowej w Podkowie Leśnej” – napisał.

„Szkoła jest jednym z pierwszych środowisk, w których młodzi ludzie kształtują swoje poczucie wrażliwości społecznej, uczą się poszanowania dla różnorodności oraz reagowania na przejawy dyskryminacji. Z tego względu środowisko szkolne powinno dołożyć wszelkich starań, aby uczeń nie miał poczucia, że jego tożsamość buduje bariery lub izoluje go od rówieśników” – zaznaczono w apelu.

Jednocześnie oddzielne pismo – podpisane przez zastępczynię RPO Hannę Machińską – skierowane zostało do dyrekcji szkoły w Podkowie Leśnej. „Pragnę wyrazić uznanie dla podjętych przez dyrektor oraz grono pedagogiczne starań na rzecz standardów ochrony praw człowieka. Jednocześnie (…) uprzejmie proszę o udzielenie szczegółowej informacji o wszelkich działaniach podjętych przez szkołę w niniejszej sprawie, z uwzględnieniem współdziałania władz szkoły z rodzicami dziecka i społecznością szkolną” – napisano w tym piśmie.

Pełne stanowisko RPO można znaleźć tutaj.

(JK, GN)

Adam Bodnar napisał do MEiN ws. konieczności uzupełnienia podstawy programowej o edukację antydyskryminacyjną