Rząd przyjął projekt budżetu na 2025 rok. Podwyżki dla nauczycieli? 5 procent waloryzacji, czyli tyle co oczekiwana inflacja

– Przygotowaliśmy budżet budowy i siły– tak premier Donald Tusk określił projekt ustawy budżetowej na 2025 rok przyjęty w środę przez Radę Ministrów. Rekordowe wydatki zostaną przeznaczone na bezpieczeństwo, ochronę zdrowia i infrastrukturę. A co z edukacją? Jak poinformował Andrzej Domański, minister finansów nauczyciele mogą się spodziewać 5 proc. podwyżki, a raczej waloryzacji tak jak cała tzw. budżetówka, czyli tyle ile prognozowana inflacja w przyszłym roku. – W tym roku podwyżki dla nauczycieli wyniosły 30 proc. W tej chwili zależy nam na tym żeby realna wartość ich wynagrodzeń nie spadała – oświadczył minister finansów. (aktualizacja)

Płace nauczycieli w przyszłym roku pierwotnie miały zostać podniesione o 4,1 proc. Minister edukacji Barbara Nowacka zawnioskowała do resortu finansów o 10 proc. ZNP domagał się 15 proc. podwyżki dla nauczycieli. Ostatecznie w projekcie budżetu zapisano 5 procent.

– Będzie spotkanie budżetowe jedno, drugie, mam nadzieję, że podwyżki dla nauczycieli to będzie więcej niż 4,1 proc. – mówiła  szefowa MEN w poniedziałek w radiu Zet. – Rozmawiam z ministrem finansów, on wie jak ważna jest polska edukacja i będziemy dążyć do tego, żeby opłacało się być nauczycielem – zapewniała.

Przypomnijmy, że obecnie stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli wynoszą:

>> nauczyciel początkujący – 4908 zł brutto/ 3675,95 zł netto (na rękę);

>> nauczyciel mianowany – 5057 zł brutto/ 3776,95 zł netto;

>> nauczyciel dyplomowany – 5915 brutto/ 4362,69 zł netto.

„ZNP oczekuje pilnego procedowania obywatelskiego projektu ustawy, który w sposób systemowy ureguluje nauczycielskie wynagrodzenia. Projekt zakłada powiązanie płac nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. Takie rozwiązanie pozwoli uniezależnić pensje od politycznych ustaleń i decyzji!” – czytamy m.in. na Facebooku Związku.

„Pomoc nauczyciela wykształcenie podstawowe 4250 zł minimalne wynagrodzenie zasadnicze, 20 % premii to już 5100 zł do tego w Warszawie 250 zł dodatku dla pomocy nauczyciela to już 5350 zł, jakaś wysługa lat to już ok. 6000 zł. Nauczyciel początkujący 4908 zł plus 5 % podwyżki czyli 245 to daje 5153 zł, wysługi lat nie ma, a motywacyjny niech będzie 347 zł , a co ! to daje 5500 zł wyższe mgr z przygotowaniem pedagogicznym. WITAJCIE W SZKOLE ABSURDU” – skomentowała na FB ZNP Urszula Woźniak, wiceprezes ZG ZNP.

***

Podczas środowej konferencji prasowej premiera Donalda Tuska i ministra finansów Andrzeja Domańskiego ogłoszono projekt ustawy budżetowej na rok 2025 r., który został przyjęty przez rząd koalicyjny. Jest to pierwszy autorski plan finansowy rządu Donalda Tuska.

– Budżet jest gotowy i to w sytuacji nie najłatwiejszej – powiedział premier wskazując na wojnę czy stan państwa odziedziczony po poprzednikach z PiS.

Premier zapewniał, że to budżet „hojny”, ale odpowiedzialny. – Przyszłoroczny budżet to zwiększenie wydatków za zbrojenie i na obronność – tłumaczył.

– W 2025 r. inflacja w ryzach, rekordowy wzrost gospodarczy, realny wzrost płacy minimalnej – zapowiadał szef rządu. Wskazał, że wzrost gospodarczy w 2025 r. wyniesie 3,9 proc. To optymistyczniejsze prognozy niż wskazywały czerwcowe założenia resortu finansów.

– To budżet budowy i siły – przekonywał premier. Powiedział, że na obronę przeznaczono ponad 186 mld (4,7 proc. PKB), a „budować będziemy wszystko to, co trzeba ze względu na bezpieczeństwo”. – Równie istotne będzie zdrowie, wydatki na nie wzrosną do 222 mld zł.

Szef resortu finansów Andrzej Domański podał, że deficyt wyniesie 5,5 proc. PKB. Nie licząc covidowego 2020 r., tak dużego deficytu w relacji do PKB nie było od 2010 r.

W ujęciu nominalnym wyniesie 289 mld zł, co jest rekordowym poziomem. Minister tłumaczył, z czego to wynika. – W tym przyroście znajduje się ustawowy wzrost nakładów na zdrowie, brak wypłaty zysku z NBP porównując do oczekiwań z ustawy na rok 2024 r. Gdybyśmy porównali „jabłka do jabłek”, to deficyt w warunkach porównywalnych do 2024 r. wyniósłby 181 mld zł – mówił.

Dochody budżetu w 2025 r. mają wynieść 632,6 mld zł. Rząd oczekuje wzrostu wpływów z VAT o 50 mld zł, CIT o 9 mld zł i akcyzy o ponad 8 mld zł.

– Inflacja jest istotnie niższa, oczekujemy, że w 2024 r. wyniesie poniżej 4 proc. — zaznaczał Andrzej Domański. Wskazywał jednak, że 2025 r. będzie inaczej. – Inflacja w przyszłym roku odbije i wyniesie 5 proc. – przyznawał. Dobrą wiadomością ma być fakt, że wzrosną również przeciętne wynagrodzenia. Według podanych danych, będą rosły w tempie 7 proc.

W połowie czerwca rząd przyjął założenia do projektu budżetu na 2025 r. Resort finansów przewidywał w nich, że wzrost PKB w 2025 r. wyniesie 3,7 proc., a inflacja średnioroczna 4,1 proc. Przyjęto, że bezrobocie rejestrowane na koniec 2025 r. sięgnie 4,9 proc. Założono wzrost płac w gospodarce narodowej w wysokości 7,1 proc., a w samym sektorze przedsiębiorstw o 7,3 proc. Rząd wtedy zaproponował średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w 2025 r. w wysokości 4,1 proc.

Na uchwalenie ostatecznego projektu ustawy budżetowej na kolejny rok i przedłożenie go wraz z uzasadnieniem do Sejmu, rząd ma czas do 30 września 2024 r. Zgodnie z procedurą budżetową przedstawioną na stronie Ministerstwa Finansów, w sierpniu resort opracowuje wstępny projekt budżetu. Następnie zostaje on przesłany Radzie Ministrów oraz przekazany do zaopiniowania Radzie Dialogu Społecznego.

– Czeka nas jeszcze długa droga do samego finału czyli podpisu prezydenta – mówił szef rządu. – Spodziewam się jeszcze trochę turbulencji w pracach nad budżetem – dodał.

Szczegóły projektu budżetu na 2025 rok znajdują się tutaj. W czwartek dokument ma się pojawić na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

(GN)

Fot: KPRM

Minister Nowacka: „Będziemy dążyć do tego, żeby opłacało się być nauczycielem”

Wspólne stanowisko największych central związkowych ws. założeń projektu budżetu na 2025. r.

Rząd o budżecie na 2025 rok, podwyżkach dla sfery budżetowej, płacy minimalnej i waloryzacji emerytur