Samorządowcy domagają się pilnego spotkania z ministrem Czarnkiem ws. sytuacji w oświacie

Strona samorządowa Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego przedstawiła swoje stanowisko w sprawie sytuacji w polskiej oświacie. Przede wszystkim zaapelowała do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Przemysława Czarnka o pilne spotkanie. Samorządowcy czują się „pominięci” dotychczasowymi działaniami nowego ministra.

„W pierwszych dniach urzędowania nowy minister edukacji i nauki zdążył spotkać się z nau­czycielskim związkami zawodowymi. W trakcie spotkania została poruszona kwestia finan­sowania oświaty i statusu zawodowego nauczycieli, wraz z zapowiedzią kontynuowania prac specjalnie powołanego Zespołu. Przypominamy, że jest to zespół trójstronny, w skład, którego wchodzi także strona samorządowa, której przedstawiciele w ostatnich miesiącach wielokrotnie apelowali o przyspieszenie prac nad opracowaniem nowego i uczciwego systemu finansowania oświaty” – czytamy w stanowisku opublikowanym na stronie Związku Miast Polskich.

„Uczciwego, to znaczy takiego, który zapewni samorządom terytorialnym środki finansowe adekwatne do ponoszonych kosztów, a nie takiego jak obecnie, w którym samorządom nie gwarantuje się nawet środków na pokrycie kosztów wynagrodzeń nauczycieli” – napisano.

Prezes ZNP wręczył Czarnkowi 21 postulatów edukacyjnych. Szef MEiN: „Przede wszystkim chcemy się poznać”

ZMP przypomina, ze w pierwszym tygodniu urzędowania nowy minister zdążył też powołać Radę Konsultacyjną do spraw Bezpieczeństwa w Edukacji. W jej skład weszli przedstawiciele MEN, kura­torzy oświaty, dyrektorzy szkół, reprezentanci Głównego Inspektoratu Sanitarnego, specjaliści chorób zakaźnych i przedstawiciele rodziców.

„W tym gremium nie ma ani jednego przedstawiciela samorządów terytorialnych, choć prowa­dzenie szkół to ich zadanie własne. Odgrywają zatem kluczową rolę w kwestii zagwarantowania uczniom, pracownikom szkół i przedszkoli oraz rodzicom bezpieczeństwa nauki i wychowania” – żali się strona samorządowa.

Zdaniem samorządowców Przemysław Czarnek powinien podjąć pilne działania dotyczące zwiększenia nakładów na oświatę w latach 2020 i 2021. W tym kontekście zwracają uwagę na cztery główne problemy:

>>Wiele samorządów nie będzie stać na wypłatę wynagrodzeń nauczycielskich za grudzień br. oraz dodatku wyrównawczego za rok 2020; już teraz niektóre samorządy zmuszone są zaciągać kredyty na realizację bieżących wydatków oświatowych;

>>Wprowadzane przez rząd kolejne restrykcje w związku z pandemią COVID-19 zwiększają, a nie zmniejszają wydatki na realizację zadań oświatowych przez samorządy terytorialne (jak twierdzą niektórzy przedstawiciele resortu edukacji i nauki). Te dodatkowe wydatki nie są w jakikolwiek sposób samorządom refundowane;

>>Obecnie w Sejmie procedowany jest projekt budżetu państwa na rok 2021, w którym część oświatowa subwencji ogólnej jest zaledwie o 1,9 mld zł większa niż w roku 2020; ta ewidentnie zbyt mała kwota w żadnej mierze nie pokryje skutków zwiększonych wydatków samorządów terytorialnych na zadania oświatowe w 2021 roku (wynikających głównie z konieczności wdrażania wprowadzanych przez rząd podwyżek nauczycielskich);

>> W Sejmie procedowane są kolejne zmiany podatkowe, które skutkować będą dla samorządów terytorialnych ubytkiem dochodów już od roku 2021, co w sposób znaczący pozbawi JST możliwości finansowania zadań oświatowych z dochodów własnych; skala dopłat do subwencji w ostatnich latach dynamicznie wzrasta.

„Zwracamy także uwagę na potrzebę pojęcia działań zmierzających do zachowania wysokiej jakości nauczania. Bez zwiększenia nakładów na edukację, dokonania zmian w podstawach programowych, których realizacja w trybie zdalnym jest niemożliwa (co udowadniają doświadczenia z okresu marzec – czerwiec br.) oraz stworzenia odpowiedniego modelu nauki zdalnej lub/i hybrydowej, nie uda się zachować dotychczasowych standardów nauczania” – piszą samorządy

Pełne oświadczenie podpisane  przez Jacka Karnowskiego, współprzewodniczącego KWRiST można znaleźć tutaj.

(JK, GN)

M. Wójcik alarmuje ws. finansów oświaty. „Wiele samorządów nie będzie stać na wypłatę nauczycielskich wynagrodzeń”