Część szkół na Słowacji wróci w tym tygodniu do tradycyjnych lekcji. Poinformowali o tym po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu premier Słowacji Igor Matovic oraz minister edukacji Branislav Gröhling, zapowiadając, że będzie to na razie projekt pilotażowy. Otwarcie wszystkich placówek ma nastąpić w styczniu.
Dokładna liczba szkół, które wezmą udział w pilotażu nie jest jeszcze znana, ale premier Słowacji Igor Matovic wspomniał, że mogą to być dziesiątki szkół. – Z pewnością nie będą och setki – podkreślił.
Ponowne otwarcie szkół na Słowacji ma być poprzedzane testami uczniów, ich rodziców oraz nauczycieli i pracowników niepedagogicznych. Negatywny wynik testu będzie przepustką dla nauczyciela czy ucznia by mogli wrócić do tradycyjnych zajęć.
W niektórych szkołach testy odbywały się przez ostatni weekend, tak by już w poniedziałek 7 grudnia placówki mogły wznowić pracę. Słowackie media informują, że niektóre szkoły faktycznie otworzyły się w poniedziałek.
Testy w społecznościach szkolnych mają być regularnie powtarzane – w okręgach, gdzie zakażeń jest mało co 3 tygodnie, w innych okręgach częściej – co tydzień lub co 2 tygodnie. Wiele będzie zależało mod dyrektorów. To oni mają decydować, czy przywrócić stacjonarną naukę dla całej szkoły, czy tylko dla niektórych klas i oddziałów. Otwarcie wszystkich placówek oświatowych Słowacy planują na styczeń.
(JK, GN)
Bez negatywnego wyniku testu na koronawirusa nie wejdziesz do szkoły