„Nie będzie ukrywania i przyzwolenia na bierność, jeśli dzieje się krzywda dzieciom. Wszystkie kuratoria sprawdzą jak reagowano na sprawy dotyczące molestowania i przemocy seksualnej wobec uczniów i uczennic przez ostatnie 8 lat.” – podkreśliła w mediach społecznościowych ministra edukacji Barbara Nowacka. To jej reakcja na wstrząsającą historię dotyczącą molestowania seksualnego, o której 14-letni Alex opowiedział podczas środowego publicznego spotkania z premierem Donaldem Tuskiem w Krakowie.
Chłopiec zabrał głos i wyznał, że podczas zielonej szkoły został wykorzystany seksualnie przez rówieśnika z klasy. Zaznaczył, że szkoła nie pomogła mu mimo zgłoszenia problemu wychowawczyni, pedagog i dyrekcji placówki, a jego rodzice trafili do sądu. – Dyrektor uznała, że to wymyśliłem i pozwała rodziców – mówił. Sprawę w sądzie wygrali, chłopiec zmienił szkołę.
Nie będzie ukrywania i przyzwolenia na bierność, jeśli dzieje się krzywda dzieciom.
Wszystkie kuratoria sprawdzą jak reagowano na sprawy dotyczace molestowania i przemocy seksualnej wobec uczniów i uczennic przez ostatnie 8 lat. https://t.co/dStFmsFehD— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) April 4, 2024
Szefowa MEN zobowiązała Małopolską Kurator Oświaty do gruntownego zbadania sprawy. Jednocześnie wystosowała pismo do kuratorów oświaty z prośbą o dokonanie analiz wszystkich spraw zgłaszanych do kuratoriów w ciągu ostatnich ośmiu lat dotyczących molestowania, wykorzystywania seksualnego lub innych zachowań o znamionach nadużyć seksualnych dotyczących dzieci/uczniów lub wychowanków szkół/placówek. „Każda sprawa musi być rzetelnie wyjaśniona” – czytamy w specjalnym komunikacie MEN.
Poprosiłam małopolską kurator oświaty, p. Gabrielę Olszowską o pilne podjęcie działań i pełną informację w tej sprawie. https://t.co/8mkVZxWbTD
— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) April 3, 2024
Ministra Edukacji @barbaraanowacka zobowiązała Małopolską Kurator Oświaty do gruntownego zbadania sprawy 14-letniego Alexa. Jednocześnie wystosowała pismo do kuratorów oświaty z prośbą o dokonanie analiz wszystkich spraw zgłaszanych do kuratoriów w ciągu ostatnich ośmiu lat…
— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOVPL) April 4, 2024
Do sprawy odniosła się już małopolska kurator oświaty. W krótkim komunikacie Gabriela Olszowska zaznaczyła, że prowadzone są czynności kontrolne. – Badamy dokumenty, które zostały zebrane w tej sprawie w szkole, mamy osobny pakiet dokumentów, które posiada kuratorium. To dosyć obszerny pakiet, my go teraz analizujemy – powiedziała, zaznaczając, że kuratorium oświaty (wówczas kierowała nim Barbara Nowak) o sprawie Alexa wiedziało. – Badamy czy zostały podjęte odpowiednie decyzje – zaznaczyła kurator oświaty.
Trwają czynności kontrolne. Apeluję, by nie uruchamiać hejtu.
Małopolska Kurator Oświaty mówi o sprawie 14-letniego Alexa.
Przyznaje, że była ona znana kuratorium. @OnetWiadomosci pic.twitter.com/sE5xr2voat— Monika Waluś (@MW_reporterka) April 4, 2024
Gabriela Olszowska apelowała: – Pamiętajmy, że mamy do czynienia ze sprawą, która dotyczy osoby małoletniej. Żebyśmy jej nie doświadczyli czymś, na co ona nie zasługuje. Chodzi o to, by nie uruchamiać hejtu.
W sprawie 14-letniego Aleksa oświadczenie wydała też Rzeczniczka Praw Dziecka (RPD) Monika Horna-Cieślak. „To, że Alex zdecydował się publicznie powiedzieć o tym, co go spotkało było jego własną inicjatywą. Było też wielkim aktem odwagi młodego człowieka. Bardzo apeluję teraz o uszanowanie jego prywatności” – przekazała Horna-Cieślak.
Jak zapewniła, jest w kontakcie z mamą Alexa, a także z adwokatką chłopca. „Ta sprawa nie była nigdy dotąd zarejestrowana w Biurze RPD. Obecnie sprawa jest objęta moim osobistym nadzorem. Jako adwokatka, która przez kilkanaście lat reprezentowała dzieci doskonale wiem, jak pilne i ważne jest teraz ponowne pochylenie się nad aktami sprawy” – wyjaśniła RPD.
„Jestem po rozmowie z mamą chłopca, która apeluje o uszanowanie spokoju rodziny. Chłopiec prosił o sprawiedliwość, a nie o medialny rozgłos” – apeluje Monika Wielichowska, wicemarszałek Sejmu.
Jestem po rozmowie z mamą chłopca, która apeluje o uszanowanie spokoju rodziny. Chłopiec prosił o sprawiedliwość, a nie o medialny rozgłos. Tematem zajmują się: Ministerstwo Sprawiedliwości, Ministerstwo Edukacji i Rzeczniczka Praw Dziecka. Tę trudną sprawę, która zaistniała…
— Monika WIELICHOWSKA (@MWielichowska) April 4, 2024
Sam premier Tusk po wysłuchaniu opowieści chłopca nazwał sprawę „koszmarną”, a później zapowiedział skierowanie sprawy do prokuratora generalnego. W czwartek na spotkaniu z mieszkańcami Gliwic – powołując się na pierwsze raporty w tej sprawie – szef rządu poinformował że rozżalenie chłopca, także na działania państwa, jest uzasadnione.
„Absolutnie nie mam sobie nic do zarzucenia. Zrobiłam wszystko, jak należy, by chronić dziecko – podkreśliła z kolei w rozmowie z Onetem dyrektorka podstawówki, do której uczęszczał 14-letni Alex.
Przypomnijmy, że w lipcu 2023 roku została przyjęta nowelizacja kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz innych ustaw, czyli tzw. ustawa Kamilka z Częstochowy. Dzięki nowelizacji znacznie zwiększa się ochrona dzieci przed przemocą. Jednocześnie wzrasta z tego tytułu rola i odpowiedzialność podmiotów, w których przebywają osoby poniżej 18. roku życia – pojawia się m.in. konieczność wprowadzenia standardów ochrony małoletnich. Ustawa weszła w życie 15 lutego, a od 15 sierpnia br, nowe przepisy będą już w pełni egzekwowane przez organy kontrolne, a za ich brak spotka organizację lub firmę kara.
Więcej informacji na temat standardów ochrony małoletnich można znaleźć na stronie Fundacji Dajemy Dzieciom siłę tutaj
(GN)
Prezydent Duda podpisał ustawę o ochronie małoletnich, zwaną ustawą Kamilka z Częstochowy