„Rodzicu, nie zabieraj chorego dziecka do szkoły!” Propozycję takiej kampanii edukacyjnej zgłosili stołeczni radni Koalicji Obywatelskiej Beata Michalec i Jarosław Szostakowski. W interpelacji przekonują, że rodzice zbyt często lekceważą objawy choroby u swoich pociech i proponują by ratusz zorganizował kampanię edukacyjną.
Pełną treść interpelacji do prezydenta Rafała Trzaskowskiego „w sprawie wypracowania przez Miasto Stołeczne Warszawa kampanii edukacyjnej skierowanej do rodziców, że do szkoły czy przedszkola przyprowadza się dzieci zdrowe” można znaleźć tutaj.
„Nauczyciel lub dyrektor nie może odmówić przyjęcia do przedszkola dziecka potencjalnie chorego. Takie rozpoznanie może być jedynie udokumentowane przez lekarza” – wskazują radni i argumentują, że nie ma skutecznych instrumentów prawnych które pozwalają np. na odesłanie chorego dziecka do domu.
Co na to ratusz? – Apel radnych oczywiście jest stosowny do tego, że powinniśmy edukować. Ale wydaje się, że taka najlepsza droga to po prostu edukacja rodziców. To oni sami powinni ze sobą rozmawiać, czy rozmawiać z dyrektorem – powiedziała w Radiu Eska Joanna Gospodarczyk ze stołecznego biura edukacji. Biuro nie wyklucza jednak „przypominajki” dla rodziców, np. w dzienniku elektronicznym.
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego Państwowy Zakład Higieny przedstawił najnowszy komunikat dotyczący zachorowań na grypę. „W okresie od 1 do 15 lutego 2020 r. zarejestrowano w Polsce ogółem 200.194 zachorowania i podejrzenia zachorowań na grypę. Średnia dzienna zapadalność wynosiła 65,2 na 100 tys. ludności. Odnotowano 4 zgony z powodu grypy”– czytamy na stronie PZH.
O tym, że w ostatnich tygodniach w wielu szkołach i przedszkolach spustoszenie sieje wirus grypy pisaliśmy w Głosie tutaj:
(JK, GN)