– Piszemy właśnie pozew. Trochę to potrwa, ale decyzję już podjąłem – zapowiedział w rozmowie z „Głosem Nauczycielskim” Sławomir Broniarz, szef ZNP.
– Zgodnie z postępowaniem prawnym najpierw wystąpiliśmy z inicjatywą polubownego rozwiązania sporu. Wysłaliśmy do pani kurator pismo wnosząc o przeprosiny. Nie zrobiła tego więc wystąpimy z pozwem. Nie zamierzamy z tego zrezygnować – powiedział nam prezes ZNP.
Chodzi o głośną w mediach wypowiedź Nowak dla portalu wpolityce.pl z 6 maja 2019 r. dotyczącą alarmów bombowych w szkołach. Kurator twierdziła m.in. że „strajk Związku Nauczycielstwa Polskiego miał na celu wywołanie chaosu i wrażenia, że państwo polskie jest w kryzysie”.
„Alarmy bombowe w szkołach, gdzie dziś uczniowie przystępują do egzaminu maturalnego. Metody, które stosują tylko terroryści. To kolejne potwierdzenie, że trwające od 8 kwietnia akcje strajkowe w szkołach były elementem (nie pierwszym) konsekwentnie realizowanego planu destabilizacji Państwa Polskiego. Atak na bezpieczeństwo dzieci i młodzieży. Czy jest jeszcze jakaś granica w walce o władzę?” – pytała kurator w wywiadzie dla portalu.
ZNP przed wyborami do Europarlamentu oficjalnie wezwał Barbarę Nowak do zaprzestania naruszania dóbr osobistych i dał jej trzy dni na przeprosiny. Pismo z wezwaniem zostało wysłane w poniedziałek 20 maja. Kurator nie ustosunkowała się do tego wezwania.
Przypomnijmy, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie serii fałszywych alarmów bombowych w Warszawie i innych miastach na terenie kraju. Sprawcy nadal nie zostali zatrzymani.
W mediach pojawiły się informacje, że to użytkownicy jednego z forów internetowych są odpowiedzialni za kilkaset alarmów bombowych w czasie matur. Podobno akcja miała być wymierzona w policję. Pisaliśmy o tym tutaj.
(JK)