Uczniowie klas I-III zostali w domu. Pierwszy dzień zajęć w szkołach podstawowych i pierwsze dane

Na Dolnym Śląsku do szkoły poszło dziś zaledwie 3 proc. uczniów klas I-III, w Sopocie – 6 proc., a w woj. opolskim – niecałe 10 proc. Poniedziałek był pierwszym dniem, w którym rodzice najmłodszych dzieci mogli wysłać swoje pociechy do szkoły

Zgodnie z decyzją MEN, od dziś szkoły organizują dla uczniów klas I-III zajęcia opiekuńczo-wychowawcze wraz z „elementami dydaktycznymi”. Jak pokazują spływające z całego kraju informacje, z możliwości tej skorzystała jedynie niewielka część rodziców.

Od dziś do szkół wracają uczniowie najmłodsi, dla najstarszych – konsultacje

W Sopocie na 588 dzieci uczęszczających do klas I-III, w szkole pojawiło się zaledwie 37, czyli 6 proc. – Przygotowaliśmy się do tego otwarcia bardzo solidnie, odwiedziliśmy wszystkie placówki, opracowaliśmy procedurę bezpieczeństwa dotyczącą zapobiegania i przeciwdziałania COVID-19, która zostały pozytywnie zaopiniowane przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Sopocie, jednostki zaopatrzone są w środki ochrony osobistej – powiedziała Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydent Sopotu.

– Jednak przestrzeganie reżimu sanitarnego, dystansu powoduje, że te szkoły są inne, nie tak radosne jak dotychczas. Ale dzieci się w nich pojawiły, choć nie jest to sytuacja komfortowa ani dla samorządów, ani dla dyrektorów, a ni dla nauczycieli. Muszą oni bowiem jednocześnie realizować opiekę w szkole oraz naukę zdalną. Także rodzice pewnie nie do końca wiedzą, co oznacza sformułowanie: opieka z elementami dydaktycznymi. Brak jasnego systemu spowodował pewnie, że tylko 6 proc. sopockich dzieci z możliwości powrotu do szkoły skorzystało – dodała.

Od dziś szkoły muszą też organizować konsultacje dla uczniów klas VIII oraz absolwentów liceów. Ale i z tej możliwości skorzystali jedynie pojedynczy uczniowie. W Sopocie na konsultacjach dla klas VIII pojawiło się 35 uczniów na 205. W konsultacjach dla maturzystów wzięło udział 15 absolwentów. 7 uczniów przyszło natomiast na zajęcia wyrównawcze.

Jak poinformowało dolnośląskie kuratorium, w województwie w szkołach podstawowych pojawiło się zaledwie 3,18 proc. uczniów klas I-III. Zajęcia zorganizowano natomiast w 376 z 704 podstawówek (czyli w nieco ponad połowie).

W woj. świętokrzyskim na 32 tys. dzieci klas I-III, z zajęć w szkołach skorzystało 850, czyli nieco ponad 2,5 proc. W regionie otwarto 228 z 570 szkół podstawowych. W Kielcach na 5021 r. dzieci w edukacji wczesnoszkolnej z możliwości zajęć opiekuńczo-wychowawczych skorzystało 306.

W Sosnowcu na 4294 dzieci klas I-III, w szkole pojawiło się zaledwie 76, czyli zaledwie 1,76 proc.

Z danych kuratorium w Opolu wynika, że w województwie z możliwości posłania najmłodszych uczniów do szkoły skorzystali rodzice tylko niecałych 10 proc. dzieci w tym wieku.

W Gorzowie Wielkopolskim na 3220 uczniów klas I-III, do szkoły przyszło 340, czyli nieco ponad 10 proc.

W woj. podlaskim w szkołach pojawił się co 12. uczeń edukacji wczesnoszkolnej.

(PS, GN)