– Jednym z postulatów ZNP było przywrócenie komisji dyscyplinarnych pod skrzydła wojewodów. MEN przychyla się do naszej prośby i poczyni starania żeby obowiązujące przepisy były odpowiednio zmodyfikowane – mówiła na briefingu prasowym Związku Ilona Kielańska, członkini ZG ZNP, wiceprezes Okręgu Wielkopolskiego ZNP, a jednocześnie obrończyni w postępowaniach dyscyplinarnych . – Za tym postulatem szedł kolejny – żeby rzecznicy dyscyplinarni byli z wykształcenia prawnikami i mamy zapewnienie, że będą się toczyły prace w tym zakresie – poinformowała.
Przypomnijmy, że z ramienia ZNP w pracach grupy roboczej ds. odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli uczestniczą : Elżbieta Markowska, prezes Okręgu Pomorskiego ZNP, Ilona Kielańska (Okręg Wielkopolski ZNP); Marcin Wiśniewski (Okręg Pomorski ZNP) oraz Krzysztof Stradomski, prawnik ZG ZNP jako ekspert. Obradom przewodniczy wiceminister edukacji Henryk Kiepura.
We wtorkowym spotkaniu wzięli też udział – Wojciech Włodarczyk, rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli przy MEN oraz Grażyna Ostrowska, przewodnicząca odwoławczej komisji dyscyplinarnej nauczycieli przy MEN
Grupa robocza ds. odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli działa w ramach Zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli MEN, który został powołany z inicjatywy ZNP. Pierwsze spotkanie grupy w MEN odbyło się 20 sierpnia 2024 r.
Podczas dyskusji ZNP zwracał m.in. uwagę na przewlekłość postępowań dyscyplinarnych i brak możliwości odzyskania utraconej części wynagrodzenia przez nauczyciela w przypadku uniewinnienia. To najpilniejsze problemy do uregulowania.
– Przedmiotem wtorkowego spotkania były m.in. takie postulaty jak jawność postępowania ws. odwołania od zawieszenia, niejasność zapisów dotyczących daty zatarcia kar, od kiedy liczymy te terminy; system teleinformatyczny plus doręczenia korespondencji, wynagrodzenie ograniczone w czasie zawieszenia czyli zwrot całego wynagrodzenia po umorzeniu lub uniewinnieniu; kompetencje, kwalifikacje rzeczników i członków komisji dyscyplinarnych, stawianie zarzutów dyscyplinarnych i ich granice; formułowanie zarzutów po odwołaniu komisji odwoławczej, która nakazuje wszcząć postępowanie mimo że nie sformułowano tych zarzutów, zdefiniowanie praw i dobra dziecka i kwestia dbania o bezpieczeństwo dziecka w kontekście odpowiedzialności dyscyplinarnej – wyliczała Elżbieta Markowska, członkini ZG ZNP i prezes Okręgu Pomorskiego ZNP.
– Na pierwszym spotkaniu, które odbyło się w drugiej połowie sierpnia zostaliśmy zobligowani przez ministerstwo do pisemnego przedstawienia proponowanych zmian w postępowaniach dyscyplinarnych. 20 września przekazaliśmy nasze stanowisko. W międzyczasie ZNP zwrócił się z wnioskiem o przedstawienie danych statystycznych dotyczących postępowań dyscyplinarnych z 16 województw i we wtorek na podstawie tych danych statystycznych również formułowaliśmy swoje wnioski, te dane utwierdziły Związek w przekonaniu o zasadności postulatów wyrażonych w piśmie do MEN – relacjonowała.
A co z konkretnymi postulatami ZNP?
– Jeśli chodzi o przeniesienie postępowań dyscyplinarnych do systemu teleinformatycznego, to ten postulat również spotkał się ze zrozumieniem po stronie MEN i pozostałych uczestników spotkania. Niestety będzie to wymagało bardziej dogłębnego pochylenia się nad koniecznymi zmianami w prawie – tłumaczyła Ilona Kielańska.
– Problem ograniczonych wynagrodzeń nauczycieli w czasie zawieszenia to jest szeroki temat. W części takich przypadków odbywa się to bardzo szybko i jest to decyzja niezależna od dyrektora – mówiła. – Wszystkie strony spotkania zgodziły się jednak, że należy nad odpowiednimi zapisami popracować tak, żeby dojść do jakiegoś konsensusu. Dlatego że nauczyciel nie może się nawet odwołać od takiej decyzji. Zależy nam na stworzeniu ścieżki odwoławczej jeśli chodzi o zawieszanie części wynagrodzenia nauczyciela – podkreśliła.
Więcej na ten temat mówił Krzysztof Stradomski, prawnik ZG ZNP.
– Bardzo ważne było dla nas przedstawienie stanowiska ws. wzmocnienia roli nauczyciela w postępowaniu wyjaśniającym i w postępowaniu dyscyplinarnym, niejako wzmocnienie nauczyciela w tej trudnej dla niego sytuacji. Artykułowaliśmy, że rola nauczyciela, czy możliwości prawne działania nauczyciela powinny być większe. Poczynając od decyzji o zawieszeniu nauczyciela, która nie powinna być arbitralna i powinna być stosowana tylko w ściśle określonych przypadkach poprzez jasne określenie, które elementy wynagrodzenia może nauczyciel utracić jeżeli zostanie zawieszony w wykonywaniu obowiązków – zaznaczył Krzysztof Stradomski.
– Wyraźnie wskazaliśmy że nauczyciel od decyzji nie tylko o zawieszeniu, ale również wstrzymaniu pewnych elementów wynagrodzenia powinien móc się odwołać. Przewidujemy że takie odwołanie powinno następować również do komisji dyscyplinarnej. Ale bardzo ważne jest też to, że nauczyciel powinien otrzymać zwrot całego utraconego wynagrodzenia, które utracił w wyniku zawieszenia go w wykonywaniu obowiązków przez cały okres postępowania dyscyplinarnego – nawet jeżeli będzie ono trwało wiele lat. Obecnie przepisy wskazują, że jeżeli nauczyciel został niesłusznie zawieszony to po dopuszczeniu go do pracy otrzyma jedynie zwrot wynagrodzenia zasadniczego i nie ma możliwości żeby ubiegać się o zwrot dodatków – przypomniał.
– Zwracaliśmy uwagę, że rola nauczyciela powinna być większa, a jego pozycja bardziej stabilna. Żeby miał możliwość rzetelnego prowadzenia swojej obrony czy to samemu czy przez profesjonalnego obrońcę. Chodzi o to żeby wiedział jakie są mu stawiane zarzuty na każdym etapie postępowania i żeby komisja dyscyplinarna prowadziła postępowania wyłącznie w zakresie stawianych nauczycielowi zarzutów, żeby tych zarzutów, które są formułowane na pierwszym etapie postępowania nie można było rozszerzać – podkreślił prawnik ZG ZNP.
Dodał, że także w kontekście praw i dobra dziecka nauczyciel powinien mieć absolutną pewność kiedy dyrektor może zawiesić go w obowiązkach, kiedy jest z kolei do tego zmuszony. – Stąd potrzeba jasnego zdefiniowania tych pojęć żeby nie było wątpliwości jaka jest tutaj pozycja nauczyciela – ocenił.
– Zwracaliśmy też uwagę na przewlekłość postępowań i informowaliśmy MEN, że jest potrzeba takiej zmiany przepisów, która uniemożliwi prowadzenie wieloletnich postępowań dyscyplinarnych, a w skrajnych przypadkach mogą one trwać nawet 7 lat i 8 miesięcy – mówił Stradomski.
Co dalej? 12 grudnia odbędzie się spotkanie zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli.
– Ale to absolutnie nie kończy prac grup roboczych. Ustaliliśmy, że w lutym odbędzie się kolejne spotkanie naszej grupy poszerzone o osoby które praktycznie zajmują się kwestiami odpowiedzialności dyscyplinarnej czyli o przewodniczących komisji dyscyplinarnych. Być może spotkają się z nami także rzecznicy odpowiedzialności dyscyplinarnej. Strona związkowa podejmie do tego czasu próbę wypracowania wspólnego stanowiska – podał Marcin Wiśniewski, sekretarz zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP i wiceprezes Oddziału Związku w Gdyni.
Briefing ZNP po spotkaniu w MEN można obejrzeć tutaj
(GN)
Dr Gabriela Olszowska: Przez lata sprawy taśmowo trafiały do komisji dyscyplinarnej. Nie tędy droga