Polityk PiS: „Zatrzymaliśmy się w pół kroku. Nie przeprowadziliśmy reformy programowej edukacji”. Będzie ciąg dalszy?

Przeprowadziliśmy bardzo ciężką, trudną skomplikowaną reformę organizacyjną szkolnictwa, edukacji, ale zatrzymaliśmy się w pół kroku, nie przeprowadziliśmy reformy programowej. To jest jeden z tych elementów, które będą się na nas mściły – ubolewał w  programie „Jeden na jeden” w TVN24 wicemarszałek Sejmu i przewodniczący klubu PiS Ryszard Terlecki. To kolejny głos z szeregów partii rządzącej, który sugeruje, że może nas czekać jakiś ciąg dalszy „deformy” oświaty.

– Podobna kwestia dotyczy szkolnictwa wyższego, gdzie postąpiliśmy z przyczyn koalicyjnych, czyli oddając to ministerstwo koalicjantowi, wbrew naszemu programowi i wbrew naszym zapowiedziom wyborczym z 2015 roku – dodał. – To jest jeden z powodów, dla których młode pokolenie może nie docenia naszej formacji i naszej idei – ocenił Terlecki.

Pytany, czy jego zdaniem lepiej wyedukowani młodzi ludzie, którzy przejdą przez lepszą podstawę programową, będą chętniej głosować na PiS, wicemarszałek odparł: – Oczywiście, jestem o tym przekonany. – Mądrzejsi ludzie, bardziej zorientowani w rzeczywistości politycznej, historycznej, bardziej przywiązani do pewnych tradycji i bardziej utożsamiający się z tą tradycją, z pewnością będą głosować na nas – przekonywał.

Na uwagę prowadzącej, że osoby z wyższym wykształceniem w większości zagłosowały na Rafała Trzaskowskiego, Terlecki odparł: – Są ludzie, którzy mają wyższe wykształcenie, a może nie mają podstawowego. – Niekoniecznie wyższe wykształcenie daje odpowiedni poziom, aby dokonywać wyborów – mówił gość TVN24.

Wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się Zbigniew Ziobro, szef wchodzącej w skład Zjednoczonej Prawicy Solidarnej Polski i minister sprawiedliwości.

– Stoi przed nami ogromne wyzwanie. Jeśli my tego teraz nie zrobimy, jeśli nie zajmiemy się edukacją, jeśli nie zajmiemy się sferą nauczania na uniwersytetach, jeśli nie zajmiemy się obszarem mediów, to przegramy bitwę o polskie dusze. I wtedy, kiedy przyjdzie nam słuchać wyników kolejnych wyborów prezydenckich, ten entuzjazm, który dzisiaj był słyszany może zamienić się w smutek i łzy. Tu chodzi o Polskę – tłumaczył Zbigniew Ziobro w Radiu Maryja.

Przypomnijmy, że likwidacja gimnazjów od 1 września 2017 r. wymusiła stworzenie nowych podstaw programowych dla wydłużonych do ośmiu lat szkół podstawowych. W lutym 2017 roku ówczesna szefowa MEN Anna Zalewska podpisała rozporządzenie dotyczące podstawy programowej kształcenia w 8-letnich szkołach podstawowych. Można je znaleźć tutaj.

Z kolei na początku 2018 roku Zalewska podpisała rozporządzenie w sprawie nowej podstawy programowej kształcenia ogólnego. Rozporządzenie obejmuje 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum oraz 2-letnie branżowe szkoły II stopnia. Można je znaleźć tutaj.

Warto dodać, że dwa lata trwała walka fundacji Przestrzeń dla Edukacji z o opublikowanie listy twórców podstaw programowych. Nakazał to w końcu MEN Wojewódzki Sąd Administracyjny. Lista znajduje się tutaj.

(JK, GN)

Fot: Ryszard Terlecki/Facebook

Źródło: TVN24.pl

PiS myśli o kolejnej „deformie”? „Jeśli nie zajmiemy się edukacją to przegramy bitwę o polskie dusze”

Węgry: Od września rusza nauczanie patriotyczne. „Nowe podręczniki cechuje zaangażowanie narodowe i nowoczesność”