Według ministrów zdrowia i edukacji 18 stycznia, to „optymistyczny” termin powrotu dzieci do szkół. „Ferie w domach”

Chcemy, żeby w ferie wszyscy zostali w domu, żebyśmy spędzili je tak naprawdę wydłużając pewien czas obostrzeń, kwarantanny czy izolacji, którą sobie sami narzuciliśmy i w tym sensie chcemy po prostu wydłużyć ten okres, który początkowo zdefiniowaliśmy sobie do końca Świąt Bożego Narodzenia, żeby tę naukę być może rozpocząć po 18 stycznia, zaczynając oczywiście od tych klas najmłodszych – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski w radiu RMF FM.

Dopytywany, czy to oznacza, że do 17 stycznia, czyli do końca ferii, będą zamknięte wszystkie hotele, pensjonaty i kwatery prywatne, odpowiedział:  „Tak, taki jest plan”.

Według niego „w najoptymistyczniejszym wariancie” najmłodsze dzieci mogłyby wrócić do szkół 18 stycznia. Zwrócił jednak uwagę, że do tego czasu są jeszcze prawie dwa miesiące.

W sobotę premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że zawieszenie zajęć stacjonarnych w szkołach będzie przedłużone do 23 grudnia. Następnie między 23 grudnia a 4 stycznia w szkołach jest przerwa świąteczna, a po niej mają być ferie zimowe w jednym terminie dla uczniów w całym kraju – od 4 do 17 stycznia.

Premier otwiera galerie handlowe, szkoły zamyka na dłużej

Także minister edukacji Przemysław Czarnek wyraził nadzieję, że 18 stycznia, czyli po zapowiadanej przerwie zimowej, uczniowie i studenci wrócą do nauki stacjonarnej.

– Nie możemy dać się scyfryzować. Jesteśmy ludźmi, potrzebujemy wspólnoty, stacjonarnego nauczania. A to zdalne, jeśli już pokonamy epidemię, będzie wykorzystywane tylko pomocniczo i tylko w takim zakresie, w jakim będzie to konieczne –mówił w weekend Czarnek podczas VI Forum Organizacji Młodzieżowych.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek o 15 002 nowych i potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem oraz 156 kolejnych ofiar śmiertelnych. Oznacza to, że od początku epidemii zakaziło się w naszym kraju 876 333 osoby, z czego 13 774 zmarło, wyzdrowiało dotąd 438 868 zakażonych osób.

(JK, GN, PAP)

Minister Zdrowia: Powrót do szkół? liczba dziennych zachorowań musiałaby spaść poniżej 15 tysięcy