Głośny program ministerstwa edukacji z czasów ministra Przemysława Czarnka (na zdjęciu), który zyskał miano „willa plus” trafił pod lupę prokuratury. Jak ustalił TVN24, zajmuje się nim Prokuratura Okręgowa w Warszawie i sprawdzane jest m.in., czy nie doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.
Przypomnijmy, że w ramach programu grantowego Ministerstwa Edukacji i Nauki, którym kierował Przemysław Czarnek przyznano 6 mln zł na zakup i remont nieruchomości. Beneficjentami były wybrane organizacje pozarządowe, najczęściej kierowane przez osoby związane z Prawem i Sprawiedliwością. Przykładowo, Fundacja Wolność i Demokracja założona przez ministra Michała Dworczyka otrzymała 4,5 mln zł.
Jak ustalił TVN24, Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi w tej sprawie śledztwo, które zostało wszczęte w lutym tego roku. Prowadzone jest pod kątem art. 231 Kodeksu karnego i prowadzone jest w sprawie.
Jak brzmi art. 231 Kodeksu Karnego?
§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli czyn wyczerpuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 228.
W śledztwie prokuratury połączono trzy zawiadomienia – posłanki, wiceministry edukacji Katarzyny Lubnauer (KO), ministry rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszki Dziemianowicz-Bąk (Lewica) oraz Najwyższej Izby Kontroli.
(GN)