Liczba wystawianych zwolnień lekarskich dla pracowników edukacji w bieżącym roku szkolnym jest o 37 proc. większa niż w roku szkolnym 2018/19. Od początku roku szkolnego zwolnienie lekarskie otrzymało ponad 430 tys. pracowników polskiej edukacji – wynika z danych ZUS, które przytoczył portalsamorządowy.pl. Dane, które potwierdził w rozmowie z Głosem rzecznik ZUS Paweł Żebrowski, dotyczą osób pracujących w jednostkach publicznych i prywatnych, od przedszkoli po studia wyższe.
„Oznacza to, że od 1 września, czyli od początku roku szkolnego, zaświadczenia lekarskie pracownikom tego działu wystawiano średnio 11,5 tys. razy każdego dnia nauki” – informuje portalsamorządowy.pl.
Rzecznik ZUS Paweł Żebrowski powiedział w rozmowie z Głosem, że dane dotyczą zwolnień wśród nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi i wpisują się w trend ogólnokrajowy. – Tylko w październiku w skali kraju wystawionych zostało około 3 miliony zaświadczeń lekarskich. Rekordowy pod tym względem był marzec. Wtedy wystawiliśmy 3,3 miliona zaświadczeń lekarskich – informuje rzecznik ZUS.
– Przejście w zdalny tryb nauczania mogło zatrzymać falę zwolnień lekarskich w oświacie. Teraz trudno przewidywać, czy trend da się zatrzymać – komentuje w rozmowie z „Portalem samorządowym” Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.
Dyrektorzy szkół alarmują, że wielu placówkom grozi zawieszenie zajęć z powodu braku obsady nauczycielskiej. Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że tylko w województwie śląskim 98 szkół i przedszkoli całkowicie zawiesiło działalność w związku z absencją personelu, spowodowaną zwolnieniami chorobowymi i kwarantanną
Źródło: przegladsamorządowy.pl
(JK, GN)
Premier bije na alarm, ale przedszkola i klasy I-III mają pracować normalnie