Związek Miast Polskich domaga się, by w planowanej na lipiec nowelizacji budżetu państwa doszło do zwiększenia o 30 proc. subwencji oświatowej. Zarazem proponuje, aby w tym roku zrezygnować z wypłacania nauczycielom dodatku uzupełniającego, a także, by szkoły jako jednostki budżetowe JST mogły skorzystać z możliwości zwolnienia z płacenia składek na ZUS za marzec, kwiecień i maj.
Jak podał ZMP na swojej stronie w czwartek (18 czerwca) przedstawiciele Zespołu ds. Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego rozmawiali zdalnie z wiceministrami edukacji: Marzeną Machałek i Maciejem Kopciem.
Samorządowcy chcą, by resort edukacji wspólnie z samorządowcami walczył o to, by zwiększać wydatki na oświatę w Polsce, tak by osiągnęły przynajmniej poziom średniej unijnej.
Marek Wójcik, pełnomocnik zarządu ZMP ds. legislacji stwierdził, że dobrym rozwiązaniem byłoby przyjęcie przez rząd propozycji jednorazowego zwiększenia subwencji oświatowej o 30 proc.
– To pozwoliłoby ograniczyć skutki pandemii, a także wyrównać ubytki w kasie samorządów związane np. z niedoszacowaniem podwyżek dla nauczycieli czy podwyższeniem płacy minimalnej – zaznaczył Wójcik.
Samorządy domagają się też gwarancji, że na ew. podwyższanie standardów sanitarnych w szkołach samorządy dostaną pieniądze.
Kolejne spotkanie Zespołu ma się odbyć za 2 tygodnie i będzie poświęcone tylko sprawom finansowania oświaty i reakcji rządu na złożone propozycje.
Wiceminister Marzena Machałek oceniła, że tego typu rozmowy winny toczyć się w szerszym gronie i należy zaprosić na nie przedstawicieli resortu finansów, a także rozwoju, bo MEN może odpowiedzieć na postulaty dotyczące edukacji, jednak o składkach ZUS-owskich czy zwiększeniu wydatków nie decyduje.
Sam resort nie chce o słyszeć o zwiększeniu nakładów na oświatę. MEN odpowiedziało ostatnio na apel Związku Gmin Wiejskich w tej sprawie.
Samorządowcy z ZGW domagali się pełnego pokrycia z budżetu państwa planowanego od września wzrostu wynagrodzeń nauczycieli szkół i przedszkoli, poprzez zwiększenie kwoty części oświatowej subwencji ogólnej oraz dotacji przedszkolnej.
Resort edukacji podał w odpowiedzi, że środki finansowe na podwyżki są zapewnione w aktualnej subwencji m.in. z uwagi na fakt, że liczba nauczycieli brana pod uwagę przy ustalaniu wysokości subwencji „w rzeczywistości okazała się o 7 tys. mniejsza”.
(JK, GN)