30 mln złotych za awans z grupy? Taką obietnicę miał złożyć reprezentacji premier. Burza w sieci. „Dla nauczycieli jest misja”

Premier Mateusz Morawiecki miał obiecać polskiej reprezentacji w piłce nożnej premię w wysokości co najmniej 30 mln złotych za wyjście z grupy na mundialu w Katarze. News Wirtualnej Polski wywołał burzę w sieci. „Dla nauczycielek i nauczycieli, lekarek i lekarzy jest misja. Muszą mieć >>powołanie<<” – komentują m.in. internauci. (aktualizacja)

Polacy w niedzielę przegrali z Francją 1:3 i odpadli z mistrzostw świata. Awansując co 1/8 finału osiągnęli wprawdzie najlepszy wynik od 36 lat ale styl ich gry pozostawiał wiele do życzenia.

Jak informuje wp.pl, piłkarze reprezentacji Polski przed wylotem do Kataru zostali dodatkowo zmotywowani przez premiera Mateusza Morawieckiego. Podczas spotkania z zawodnikami szef rządu miał obiecać, że w przypadku wyjścia z grupy otrzymają premię w wysokości co najmniej 30 mln złotych.

Jak podaje wp.pl pieniądze najprawdopodobniej mają trafić nie do PZPN, a bezpośrednio do członków drużyny, tj. piłkarzy, selekcjonera i całego sztabu. Nie wiadomo, w jakim trybie i z jakiego funduszu miałaby być wypłacona premia.

O sprawę zapytano prezesa PZPN. Cezary Kulesza potwierdził, że słyszał o premii od premiera, ale nie zna szczegółów tej sprawie.  Współpracownicy premiera milczą w tej sprawie.

„Obietnica” premiera wywołała falę krytycznych komentarzy w mediach społecznościowych. Przypomnijmy, że niedawno szef rządu został zapytany o podwyżki dla grup krytycznych z punktu widzenia funkcjonowania państwa: nauczycieli i policjantów oraz ogólnie sferę budżetową.

– Trzeba powiedzieć, że już w tym roku była dodatkowa podwyżka 4,4 proc. W minionych latach była podwyżka zdecydowanie wyższa niż przeciętna. Ja wiem, że o tamtych podwyżkach się szybko zapomina ale tak było. A z kolei pan minister Czarnek bardzo mocno zabiega o to, aby osoby wchodzące do zawodu miały podwyżkę jeszcze większą. I proszę zapytać jaka była ta podwyżka dla osób wchodzących do zawodu nauczyciela w rym roku? O ile dobrze pamiętam dane – dzisiaj osoby wchodzące do zawodu to wynagrodzenie przekraczające 4 tysiące zł – oświadczył Morawiecki.

Wcześniej wszystkich domagających się godnych pensji w oświacie wpędzał w poczucie winy zarzucając im, że postulując podwyżki są ”twórcami” rekordowej inflacji w Polsce.

***

Po południu do informacji o premiach dla piłkarzy odniósł się rzecznik rządu Piotr Müller – Premier Mateusz Morawiecki jest w stałym kontakcie z prezesem PZPN i selekcjonerem polskiej reprezentacji – skomentował rzecznik rządu. Przyznał, że były rozmowy dotyczące większego wsparcia dla piłki nożnej, warunkiem miał być awans i wyjście z grupy.

„Chcemy wesprzeć polską piłkę nożną w taki sposób, żeby powstał specjalny fundusz, który będzie zajmował się szkoleniem, rozwojem dzieci, które grają w piłkę nożną, budową infrastruktury dodatkowej, nowymi technologiami w sporcie czy kwestiami reprezentacji Polski. To są środki finansowe, które będą przeznaczona na te cele” – mówił Müller. Jak mówił, fundusz będzie zasilany z różnych źródeł, także z budżetu państwa. „Z samego budżetu państwa to będzie kwota wyższa niż te 30 mln zł” – dodał.

(JK, GN)

Brakuje nie tylko na podwyżki dla nauczycieli, ale rządzący chcą dofinansować TVP. „Co na to minister Czarnek?”

Premier o podwyżkach dla nauczycieli: „Zapomina się o tych, które były”

Nauczycielu chciałbyś otrzymać 20 proc. podwyżki? Według premiera Morawieckiego jesteś „twórcą” inflacji