Trybunał Konstytucyjny przychylił się do wniosku I prezes SN i wydał postanowienie zabezpieczające, zawieszając stosowanie rozporządzenia MEN w sprawie warunków organizowania lekcji religii – poinformowała prezes TK Julia Przyłębska. Zapowiedziała, że TK w najbliższym czasie wyda orzeczenie w tej prawie. Według minister edukacji Barbary Nowackiej „według wielu ekspertyz w takim przypadku TK w ogóle nie ma prawa stosowania zabezpieczenia”. Kto rozstrzygnie ten spór polityczno-prawny?
Według szefowej MEN konkordat zobowiązuje Polskę do organizowania lekcji religii, natomiast to, w jaki sposób te lekcje są organizowane, zależy od decyzji ministra edukacji. W rozmowie z PAP na pytanie, jak odczytuje decyzję dotyczącą zaskarżenia do TK rozporządzenia MEN, odpowiedziała, że „czyta to jako awanturę, którą chcą wywołać”.
– Są sprawy, w których wydaje się, że episkopat rości sobie prawo do weta, a nie może on wetować rozporządzeń rządu – komentowała w piątek minister Nowacka w Polsat News. – Przypominam tylko uchwałę Sejmu, która mówi, że stosowanie się do orzeczeń, wyroków, pomysłów trybunału pani Przyłębskiej może mieć znamiona niedziałania zgodnie z prawem” – oceniła. Jednocześnie, jak dodała, prezes TK Julia Przyłębska jest powołana w sposób wadliwy, a każdy powołany przez nią skład sędziowski również ma wadę prawną.
„Episkopat, który chce organizować życie w szkole, bo to rozporządzenie dotyczy organizacji planów zajęć, to jest kompletne pomieszanie systemów. Ani nie mieli podstaw do takiego działania, ani nie jest to właściwe” – podkreśliła.
.@barbaraanowacka: Zabezpieczenie TK ws. religii? Julia Przyłębska nie jest źródłem prawa. Episkopat idzie do Manowskiej, by ta poszła do Przyłębskiej i Pawłowicz – nie, Eldorado się skończyło. @marcinfijolek
Całość rozmowy: https://t.co/MJogTzkeIH pic.twitter.com/C8GnP3aLNd— Graffiti_PN (@Graffiti_PN) August 30, 2024
Zaznaczyła, że na takiej „fundamentalnej sprawie” bardzo wyraźnie widać rozdział Kościoła od państwa. Podkreśliła, że to szkoła układa plan organizacyjny, a minister edukacji przyjmuje rozporządzenie i wytyczne. „Eldorado się skończyło” – dodała.
Zapytana o zarzuty mówiące o tym, że decyzje o nauce religii w szkołach nie były podejmowane we współpracy ze związkami wyznaniowymi odpowiedziała, że nie są one zgodne z prawdą, bo wiceszefowa resortu Katarzyna Lubnauer odbywała takie spotkania zarówno z przedstawicielami Kościoła, jak i związków wyznaniowych.
W oficjalnym komunikacie MEN czytamy: „Minister Edukacji informuje, że powyższe zabezpieczenie (tj. wydane przez TK – przyp. red.) nie wywołuje skutków prawnych a ww. rozporządzenie zostało wydane zgodnie z prawem i ma moc powszechnie obowiązującą od dnia 1 września 2024 r.”.
W związku z medialnymi doniesieniami dot. wydania przez Trybunał Konstytucyjny zabezpieczenia w postaci zawieszenia stosowania rozporządzenia Ministra Edukacji z dnia 26 lipca 2024 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w… pic.twitter.com/oyQG9HUgAE
— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOVPL) August 30, 2024
Przypomnijmy, że I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego lipcowe rozporządzenie MEN ws. warunków organizowania lekcji religii. Zarzuciła rozporządzeniu m.in. naruszenie zasady „konsensualnego sposobu regulowania relacji między państwem a Kościołami” oraz uniemożliwienie „nauczania religii w sposób określony programem nauczania tego przedmiotu” w związku ze stworzeniem podstaw do organizowania nauki religii w grupach międzyoddziałowych lub międzyklasowych. Wystąpieniu do TK towarzyszył wniosek o zawieszenie stosowania zaskarżonych przepisów.
W czwartek prezes TK Julia Przyłębska w rozmowie z wPolsce.pl. powiedziała, że „Trybunał przychylił się do wniosku I prezes Sądu Najwyższego i wydał postanowienie zabezpieczające”. „Zabezpieczył, poprzez zawieszenie stosowania tego aktu prawnego, czyli rozporządzenia, do czasu wydania orzeczenia przez TK” – wyjaśniła. Zapowiedziała również, że w najbliższym czasie TK „wyda orzeczenie” ws. rozporządzenia MEN.
Zgodnie z rozporządzeniem z 26 lipca br., które miało wejść w życie 1 września 2024 r., dyrektor szkoły może połączyć w grupę dzieci z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się siedmioro lub więcej uczniów, z osobami z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się mniej niż siedmioro dzieci. Rozporządzenie wprowadza jednocześnie zasadę, zgodnie z którą uczniów szkoły podstawowej można połączyć w grupę obejmującą uczniów klas I–III albo klas IV–VI lub klas VII i VIII.
Nastawienie Polaków do lekcji religii sprawdzali w tym tygodniu ankieterzy SW Research. W sondażu dla Wprost.pl pytali „czy lekcje religii powinny odbywać się w szkołach”. Tylko 32 proc. badanych odpowiedziało twierdząco. Aż 51,8 proc. ankietowanych stwierdziło, że nie powinno tak być. 16,2 proc. osób odpowiedziało, że nie ma zdania w tej kwestii.
(GN)
Fot: Adrian Grycuk/ wikipedia.org