Co wolno nauczycielowi? Ministerstwo Sprawiedliwości prowadzi kampanię informacyjną nt. ustawy Kamilka. „Często przepisy są błędnie rozumiane”

„Do Ministerstwa Sprawiedliwości napływają pytania od szkół, rodziców, nauczycieli oraz osób pracujących z dziećmi. Często przepisy są błędnie rozumiane. Dlatego przygotowaliśmy odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania, aby wyjaśnić wątpliwości i uniknąć niewłaściwego zrozumienia przepisów. Dodatkowo udostępniamy podsumowanie najważniejszych zmian wprowadzonych przez >>Ustawę Kamilka<< – informuje na swojej stronie Ministerstwo Sprawiedliwości.

Minęły dwa miesiące od wprowadzenia wszystkich przepisów nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, znanej jako „ustawa Kamilka”. Interpretacja i stosowanie przepisów ustawy, które miały na celu usprawnienie procedur związanych z ochroną dzieci wprowadziły zamieszanie w wielu szkołach.

– To nas przerosło. Nie ma dnia, by do kuratorium nie wpływały pytania i uwagi dotyczące ustawy „Lex Kamilek”. Problem mają szkoły zawodowe. Dotarły do mnie wieści, że pracodawcy nie chcą przyjmować niepełnoletnich uczniów na praktyki. (…) Nie radzimy sobie z zapisami tej ustawy. Zbieramy teraz wszystkie uwagi krytyczne, a następnie skierujemy je do MEN – komentowała  niedawno Gabriela Olszowska, szefowa małopolskiego kuratorium oświaty w „Gazecie Wyborczej”.

Ankieta Głosu. Zapraszamy do udziału w głosowaniu:

Nauczycielu, nauczycielko, czy wziąłeś/wzięłaś udział lub zamierzasz wziąć udział w konsultacjach społecznych wstępnego profilu absolwenta i absolwentki przedszkola i szkoły podstawowej?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

W związku z licznymi pytaniami dotyczącymi tzw. ustawy Kamilka i wynikających z niej nowych obowiązków, resort sprawiedliwości postanowił wyjaśnić najważniejsze kwestie.

Resort przyznaje, że często przepisy są błędnie rozumiane, dlatego przygotowano Q&A z odpowiedziami na najczęściej zadawane pytania, aby wyjaśnić wątpliwości i uniknąć niewłaściwego zrozumienia przepisów.

W przygotowanych materiałach wyjaśniono m.in., że „ustawa Kamilka nie odnosi się do kwestii dawania prezentów nauczycielom”. Jak wyjaśniono, mogą oni przyjmować symboliczne upominki, jak kwiaty czy czekoladki, w związku z okazjami (np. zakończenie roku szkolnego, Dzień Nauczyciela).

Zaznaczono przy tym, że nie mogą jednak akceptować większych prezentów, pieniędzy czy kart podarunkowych, które mogłyby sugerować korzyść majątkową w zamian za np. lepsze oceny.

MS wskazuje też m.in., że ustawa nie zawiera przepisów, które zabraniałyby dzieciom przytulić się do nauczyciela. Jak dodano, „w standardach ochrony dzieci zalecamy jedynie, aby nie robić nic wbrew woli dziecka”.

Pojawiają się też wątpliwości, co do zasad, na jakich rodzic może uczestniczyć w wycieczce klasowej dziecka jako opiekun grupy.

Resort wskazuje, że w tej sytuacji rodzic – opiekun wycieczki działa jako wolontariusz i podlega weryfikacji karalności. „Najlepiej ustalić listę rodziców – wolontariuszy na początku roku i zweryfikować ich zgodnie z art. 21 ustawy” – radzi MS. Jak dodano, planowana jest jednak zmiana przepisów, która zwolni rodziców z obowiązku dostarczania zaświadczeń z Krajowego Rejestru Karnego.

MS tłumaczy, że „ustawa Kamilka” nie zawiera też przepisów, które zabraniają rodzicom wejścia na teren szkoły.

Więcej pytań i odpowiedzi można znaleźć w Q&A zamieszczonym na stronie resortu sprawiedliwości. Można tam również znaleźć podsumowanie najważniejszych zmian wprowadzonych przez „Ustawę Kamilka”.

Przypomnijmy, że od 1 października w wielu polskich szkołach odbywają się kontrole dotyczące wdrożenia przepisów ustawy o ochronie małoletnich, czyli tzw. lex Kamilek.

MEN oraz kuratoria zapewniają, że wizytacje nie mają służyć karaniu władz placówek oświatowych, lecz udzieleniu im wsparcia merytorycznego i zaleceń.

„Kuratorzy oświaty w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości w działalności przedszkola, szkoły i placówki w ramach nadzoru pedagogicznego wydają ich dyrektorom konkretne zalecenia” – przekazało ministerstwo.

(GN)

Prezydent Duda podpisał ustawę o ochronie małoletnich, zwaną ustawą Kamilka z Częstochowy

Efekt tzw. ustawy Kamilka. Nauczyciele w kolejkach przed sądami. „Zaświadczenie o niekaralności jest wymagane tylko dla nowo zatrudnionych”