– Tylko w incydentalnych przypadkach szkoły działają w formie zdalnej. Przytłaczająca większość dzieci uczy się normalnie, w trybie stacjonarnym – twierdzi minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Szef MEiN Przemysław Czarnek pytany był w internetowej części wywiadu w Programie Pierwszym Polskiego Radia o sytuację w szkołach po okresie świąteczno-noworocznym i czy wiele szkół przeszło na nauczanie zdalne.
„Nie mamy informacji o tym, żeby to były jakieś powszechne przypadki. To są incydentalne przypadki. Przytłaczająca większość dzieci uczy się normalnie w trybie stacjonarnym, z czego się bardzo cieszymy” – powiedział. Dodał, że tak samo było przed świętami Bożego Narodzenia.
„Te szkoły, które w całości przechodziły na naukę zdalną, to było naprawdę poniżej jednego procenta przypadków. Były szkoły w większym procencie, które przechodziły na naukę zdalną jako poszczególne klasy, te, które miały kontakt z osobą zakażoną, gdzie było ognisko zakaźne. Dzisiaj, w tym tygodniu nie mamy z tym problemów” – podkreślił.
Funkcjonowanie szkół ponadpodstawowych ⬇️ pic.twitter.com/gkHuUgCrv9
— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) January 12, 2022
W środę Ministerstwo Edukacji i Nauki podawało, powołując się na dane od kuratorów, że 98,2 proc. przedszkoli i placówek wychowania przedszkolnego, 99,1 proc. szkół podstawowych i 99,5 proc. ponadpodstawowych pracowało tego dnia w trybie stacjonarnym.
Funkcjonowanie szkół podstawowych ⬇️ pic.twitter.com/j3UvnHo1HL
— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) January 12, 2022
Czarnek poinformował, że w piątek kończą się lekcje w pięciu województwach, bo tam rozpoczynają się ferie zimowe. W kolejnych województwach ferie rozpoczną się później. „Ten ruch wokołooświatowy siła rzeczy do końca lutego przez ferie zimowe w różnych terminach będzie rzeczywiście ograniczony mniej więcej o 40-50 proc.” – dodał szef MEiN.
Funkcjonowanie przedszkoli ⬇️ pic.twitter.com/apLWYDOxRX
— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) January 12, 2022
Czarnek mówiąc o ewentualnych planach obowiązkowych szczepień wśród nauczycieli stwierdził, że „nie jest organem, który tego rodzaju decyzje podejmuje.” „Co do szczepień, czy one mają być obowiązkowe, jak mają być podawane, ile razy – to nie jest kwestia medyczna, którą my się zajmujemy w MEiN. Ja mogę powtórzyć: zaszczepiłem się trzema dawkami jeszcze w listopadzie, zaszczepiłem się przeciwko grypie. Zaszczepiona jest cała moja rodzina. Czujemy się znakomicie. Jesteśmy bezpieczni, nie chorujemy. Zachęcam wszystkich do tego” – powiedział.
W środę rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz podał, że minister zdrowia Adam Niedzielski i szef MEiN Przemysław Czarnek nadal rozmawiają o obowiązkowych szczepieniach nauczycieli przeciwko COVID-19. „Na pewno musimy uwzględnić sugestie resortu edukacji” – zaznaczył Andrusiewicz.
(JK, PAP)