Czarnek z „naganą” za kpiny z nazwiska posłanki opozycji

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek został w środę ukarany naganą przez sejmową Komisję Etyki Poselskiej. To najwyższa z możliwych kar. Czarnek został ukarany przez komisję już kolejny raz, ale niewiele sobie z tego robi.

Wniosek o ukaranie Czarnka do KEP w związku z jego wypowiedziami, które padły podczas 70. posiedzenia Sejmu RP złożyły posłanki Katarzyna Lubnauer, Kinga Gajewska, Barbara Nowacka oraz Krystyna Szumilas.

W trakcie styczniowego wystąpienia poseł PiS zakpił na sejmowej mównicy z nazwiska europarlamentarzystki Róży Thun.- Róża von Thun coś tam po niemiecku – wskazywał. – Przez wiele lat jeździliście do Brukseli, do Strasburga. Kłamaliście na temat Polski, Polaków. Namawialiście brukselskich urzędników, żeby zabrali Polakom pieniądze – nie nam – Polakom. Wasi europosłowie – Biedroń, nie-Biedroń, Róża von Thun coś tam po niemiecku, codziennie namiętnie kłamali na temat Polski i Polaków – dodał.

We wpisie opublikowanym później na Twitterze Czarnek po raz kolejny skomentował sprawę i postanowił „przeprosić”.

„Dobra, dobra… Entschuldigung. Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein geboren Woźniakowska – przepraszam. Reszta zostaje. Tą ustawą naprawiamy lata zdradzieckich pomówień i donosów opozycji na Polskę” – zaznaczył, odnosząc się do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

Minister edukacji został ukarany zaocznie, bo mimo dwukrotnego wezwania na posiedzenie sejmowej komisji – ani razu się nie stawił.

Kary za naruszenie zasad etyki poselskiej zostały wymienione w regulaminie Sejmu. W przypadku stwierdzenia takiego naruszenia, komisja może w drodze uchwały:

>> zwrócić posłowi uwagę,

>> udzielić posłowi upomnienia,

>>  udzielić posłowi nagany.

„Nie pozwolimy w Sejmie na wypowiedzi, które są przejawem pogardy do innych polityków, ani na dawanie złego przykładu uczniom!” – skomentowała w środę samą naganę Katarzyna Lubnauer.

Czarnek odniósł się do decyzji komisji. „Jeśli coś jest niemieckie, to nie może być polskie, nie może reprezentować polskiego interesu’. Pani Lubnauer raczyła stwierdzić, że za taką tezę powinienem zostać ukarany. Otóż tak. Np. niemieckie lotnisko w Berlinie nie jest polskie. Proszę mnie znowu ukarać” – stwierdził.

A w TVP Info atakował całą opozycję: „Ci ludzie mają skrzywienie na punkcie służalczości wobec Niemców” – stwierdził w czwartek rano.

(GN)

Przemysław Czarnek ukarany naganą przez sejmową komisję etyki. Chodzi o jego wypowiedzi na temat osób LGBT

Sondaż: Zbliża się koniec roku szkolnego. Niemal połowa badanych ocenia dotychczasową pracę Czarnka na “jedynkę”