Po częściowym otwarciu szkół we Francji i powrocie jednej trzeciej uczniów wykryto nowe przypadki Covid-19. Minister edukacji Jean-Michel Blanquer ogłosił, że 70 szkół musiało zostać z powrotem zamkniętych.
„To było nieuniknione” – skwitował minister. To, że zamknięto 70 szkół, nie oznacza wykrycia 70 przypadków koronawirusa – zapewnia francuski resort edukacji. – „Niemal za każdym razem są to przypadki koronawirusa, które są deklarowane poza szkołą” – tłumaczył mediom Jean-Michel Blanquer. Według niego, 70 zamkniętych szkół „to bardzo mały procent”. Do placówek oświatowych w tym kraju wróciło na razie około 30 proc. dzieci – 1,4 mln uczniów.
70 cas de Covid-19 confirmés dans les écoles, les collèges rouvrent leurs portes https://t.co/PcUkthmRzQ pic.twitter.com/Jsn6X7r4XK
— Libération (@libe) May 18, 2020
Francja zaczęła odmrażać pracę około 40 tys. przedszkoli i szkół podstawowych z klasami ograniczonymi do 15 uczniów od 14 maja, a od 18 maja otworzyła gimnazja w „zielonych” strefach kraju. W „czerwonych”, gdzie epidemia wciąż jest aktywna, gimnazja, podobnie jak licea, będą zamknięte co najmniej do 2 czerwca. Choć ostateczna decyzja ma zależeć od miasta, a obecność uczniów na zajęciach nie będzie obowiązkowa.
We Francji odnotowano dotychczas 180 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 28 tys. osób.
(JK, GN)
Źródło: Liberation
Świat: Szkoły powoli wracają do tradycyjnych lekcji, ale z zachowaniem rygorów sanitarnych
Od dziś do szkół wracają uczniowie najmłodsi, dla najstarszych – konsultacje
Dariusz Piontkowski: Nie widzę potrzeby badania nauczycieli na obecność koronawirusa