Jest petycja ws. odstąpienia od planów łączenia geografii z biologią w szkole podstawowej

„Zwracamy się z prośbą o odstąpienie od planu wprowadzenia nowego przedmiotu przedmioty przyrodnicze w roku szkolnym 2026/2027. Wyrażamy głębokie zaniepokojenie potencjalnymi konsekwencjami tej reformy, które, naszym zdaniem, mogą negatywnie wpłynąć na jakość edukacji w Polsce, właśnie w zakresie nauk przyrodniczych – czytamy m.in. w petycji ws. odstąpienia od planów łączenia geografii z biologią w szkole podstawowej.

Wśród jej autorów są m.in. nauczyciele przedmiotów przyrodniczych w tym geografii i biologii, zgromadzeni w grupie SUPERBIOLOG (liczącej ponad 6400 członków) , członkowie grupy „Nauczyciele geografii” oraz rodzice uczniów.

Sygnatariusze wskazują, że reforma prowadzi do ryzyka obniżenia poziomu wiedzy uczniów.

„Obawiamy się, że połączenie czterech kluczowych przedmiotów w jeden przedmiot ogólny może skutkować powierzchownym potraktowaniem istotnych treści i zmniejszeniem zaangażowania uczniów w nauki przyrodnicze” – wyjaśniają autorzy petycji.

„Przyroda, którą realizowano przed reformą Minister Zalewskiej sprawdzała się, gdyż uczeń idąc do gimnazjum porządkował wiedzę. Po reformie 2026, uczniowie po klasie 8 trafią na nowe cztery przedmioty nauczania, co przy ilości treści w podstawach programowych szkół ponadpodstawowych będzie ogromnym wyzwaniem. Wprowadzenie „przedmiotów przyrodniczych” na poziomie wyłącznie klas 4-6 będzie kosztowną, kosmetyczną zmianą, gdyż nadal będzie ona obejmować treści z biologii i geografii” – argumentują.

Zamiast wprowadzania zintegrowanego przedmiotu, nauczyciele proponują: zwiększenie liczby godzin biologii i geografii w klasach 5-6 szkół podstawowych do dwóch tygodniowo; utrzymanie obecnego podziału na przedmioty przyrodnicze: biologię i geografię.

Przypomnijmy, że MEN planuje zmiany w systemie edukacji, które mają wejść w życie w 2026 roku. Przedmioty przyrodnicze biologia, chemia, geografia, a nawet fizyka mogą zostać połączone w szkole podstawowej w jeden interdyscyplinarny przedmiot – przyrodę. Dziś przyroda jest tylko w klasie IV.

Reforma jest odpowiedzią na postulaty między innymi Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Przedmiotów Przyrodniczych, które od dawna wskazuje na potrzebę większej integracji w nauczaniu przyrody, przynajmniej do szóstej klasy szkoły podstawowej.

„W szkole podstawowej na lekcjach przyrody nie są potrzebne książki i zeszyty, tylko doświadczenia” – mówił m.in. „Rzeczpospolitej” dr Karol Dudek-Różycki, przewodniczący PSNPP, nauczyciel chemii.

Pod koniec września wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer odniosła się do planów przywrócenia przez resort lekcji przyrody w szkołach podstawowych na konferencji prasowej.

Nauki przyrodnicze mają zgodnie z zapowiedzią zostać wprowadzone tylko w szkołach podstawowych. – W szkole ponadpodstawowej nie zamierzamy zmieniać podziału przedmiotów” – zapewniała Katarzyna Lubnauer.

Zdaniem wiceministry, nauczyciele nie muszą martwić się o swoje miejsca pracy.„Po pierwsze, chciałabym uspokoić wszystkich nauczycieli, nikt nie może czuć się zagrożony” – zapewniła nauczycieli dodając, że planowane zmiany mają przyczynić się do uczynienia z przyrody „równie ważnego elementu edukacyjnego”, jak pozostałe przedmioty.

„Stworzenie z kilku przedmiotów jednego przedmiotu, jakim są nauki przyrodnicze, jest o tyle istotne, że wtedy czynimy z nauczania przyrody równie ważny element edukacji jak matematyka, język polski czy historia, które są przedmiotami uczonymi w dużo większym, szerszym zakresem godzinowym” –argumentowała wiceministra.

W trakcie briefingu Lubnauer zapewniła, że nowego przedmiotu będą mogli uczyć zespoły nauczycieli z różnych dziedzin nauk przyrodniczych.

„I dla nas jest bardzo ważne żeby powiedzieć jasno – tego przedmiotu będą mogli uczyć zarówno pojedynczy nauczyciele, jak i również zespoły nauczycielskie. Czyli będzie można tworzyć zespół nauczycieli, który będzie uczył nauk przyrodniczych,(…) dzięki temu będziemy mogli poznawać to, co byśmy nazwali naukami przyrodniczymi w sposób holistyczny (…). Dzięki temu ta wiedza, którą będą otrzymywać dzieci, będzie dużo bardziej pełna i dużo bardziej zrozumiała” – tłumaczyła.

Pełna treść petycji ws. odstąpienia od planów łączenia geografii z biologią w szkole podstawowej znajduje się tutaj

(GN)

Dr Karol Dudek-Różycki: Za nami dekady zaniedbań. Rząd musi „wytrzepać” z rękawa konkretne sumy na edukację

Podstawę programową przedmiotów przyrodniczych trzeba uwspółcześnić. Dr Karol Dudek-Różycki: Nie ujedziemy tak dalej