Komentarze na temat szczepień w oświacie. Prezes ZNP: Powrót do szkół bez szczepień nauczycieli, to realna groźba 3 fali

„Powrót do szkół bez szczepień nauczycieli i pracowników oświaty, to realna groźba 3 fali masowych zachorowań. Kolejny raz rządzącym zabrakło wyobraźni i umiejętności organizacyjnych. Oznaczać to może dalszy ciąg nauki zdalnej i duże problemy z egzaminami : maturą i po 8 klasie” – strzegł na Twitterze prezes ZNP Sławomir Broniarz. Podobnych głosów jest więcej.

Przypomnijmy, że ZNP zaapelował do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego o rozpoczęcie szczepień nauczycieli zanim uczniowie wrócą do stacjonarnego kształcenia. Związek oczekuje też jasnej deklaracji, czy do I grupy zaliczeni zostaną także pracownicy szkolnej administracji i obsługi?

Szef MEiN Przemysław Czarnek zapowiedział, że chce, by decyzja o powrocie do szkół została zakomunikowana w najbliższy piątek. Podkreślił jednak, że jeśli sytuacja epidemiczna pogorszy się, wówczas powrót do szkół zostanie odroczony.

A co ze szczepieniami? We wtorek Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu ds. szczepień i szef KPRM oświadczył, że nie ma szans na to, by zaszczepić nauczycieli w pierwszym kwartale.  – Musimy czekać na szczepionkę, nie ma jej jeszcze w takiej ilości, by cała grupa pierwsza, w tym nauczyciele, była zaszczepiona – komentował z kolei Czarnek. – Na pewno od szczepienia nie uzależniamy powrotu do szkół – wskazał minister w Telewizji Republika.

Na temat tego, dlaczego szczepienia nauczycieli powinny być priorytetowe głos zabrał też prof. Dariusz Jemielniak, badacz społeczny analizujący dezinformację w sieci i ruchy antynaukowe, członek korespondent PAN. Według niego pedagodzy powinni być zaszczepieni przed większością pozostałych osób z grupy 1.

„Jeżeli Ministerstwo Edukacji na poważnie rozważa w najbliższym czasie uruchomienie szkół podstawowych, szczególnie klas 1-3, to zamiast testowania teraz nauczycieli powinno się stworzyć i to jak najszybciej (również dla osób z działających przedszkoli) możliwość ich szczepień przeciw COVID-19” – ocenił na Twitterze Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania, odpowiedzialny za edukację.

Według niego „testowanie obecnie nauczycieli de facto nic nie da, albowiem tuż po pobraniu materiału do testu, dana osoba może się zarazić, a zatem wynik testu i tak będzie pokazywać stan zdrowia tylko z określonego momentu”. „To też strata cennego czasu i angażowanie sił oraz środków państwa w nietrwałe działania” – dodał.

Podobnych głosów jest w w mediach społecznościowych więcej. Dorota Łoboda stołeczna radna, jedna z liderek ruchu Rodzice Przeciwko Reformie Edukacji., prezeska fundacji Rodzice Mają Głos zwróciła uwagę, że rząd zapomniał o nauczycielach wychowania przedszkolnego i pracownikach żłobków.

(JK, GN)

“W I kwartale nie zaszczepimy nauczycieli”

ZNP: Apelujemy o rozpoczęcie szczepień pracowników oświaty przed powrotem uczniów do stacjonarnych zajęć

ZNP pozytywnie o decyzji ws. testowania nauczycieli klas I-III. Związek prosi o objęcie testami też nauczycieli przedszkoli