Prawie 80 proc. nauczycieli w Bułgarii domaga się zamknięcia wszystkich szkół i przejścia na zdalne nauczanie z powodu pandemii koronawirusa – wynika z ankiety zrealizowanej przez nauczycielski związek centrali zawodowej „Podkrepa” wśród 4 300 pedagogów.
Szkoły dla wszystkich uczniów od 1 do 12 klasy należy zamknąć co najmniej do Nowego Roku – uważają nauczyciele. Według nich sytuacja w placówkach oświatowych jest niebezpieczna, w 35 proc. placówek nie ma pielęgniarek.
„Mając na uwadze wysoki przeciętny wiek nauczycieli, środowisko w szkołach jest wręcz zagrożone” – brzmi podstawowy wniosek ankiety. Jej wyniki można znaleźć tutaj.
Minister oświaty Krasimir Wyłczew poinformował, że 40 proc. uczniów w skali kraju przeszło na naukę zdalną, w tym część uczniów klas od 5 do 7. Gimnazjaliści i studenci, z wyjątkiem medyków i stomatologów, również uczą się zdalnie.
Minister nie wykluczył przedłużenia roku szkolnego o miesiąc w razie dalszego pogorszenia się sytuacji w kraju i konieczności przejścia na naukę zdalną również najmłodszych uczniów w klasach od 1 do 4.
W Sofii, stolicy Bułgarii, na zdalne nauczanie przeszli uczniowie klas od 8 do 12 oraz studenci. Mer Sofii Jordanka Fandykowa zarządziła przedłużenie tego reżimu o dodatkowe dwa tygodnie i zdalną naukę dla uczniów od 5 do 7 klasy. Analogiczne kroki zarządzono w pozostałych dużych miastach.
Z kolei minister zdrowia Kostadin Angełow zarzucił społeczeństwu, że z jednej strony nie rozumie środków walki z pandemią, a z drugiej panikuje i wykupuje z aptek leki na zapas. – Każdy, kto ma gorączkę, uważa, że powinien być hospitalizowany. Tymczasem hospitalizacji potrzebuje 20 proc. pacjentów z pozytywnym wynikiem testu na Covid-19 – podkreślił.
Minister powtórzył, że bardziej restrykcyjnych kroków w walce z koronawirusem nie będzie. Jego zdaniem „ludzie tego nie zrozumieją i wyjdą na ulice protestować”. – Pełny lockdown jest niebezpieczny dla psychicznego zdrowia ludności – ocenił.
W Bułgarii notowane są w ostatnich dniach rekordy liczby zachorowań.
(JK, GN)
Fot: Podkrepa/Facebook
Kolejne kraje wprowadzają lockdown. Włochy zamykają szkoły średnie, Belgia przedłuża ferie
Europa wprowadza lockdown, ale szkoły mają pracować w trybie stacjonarnym