MEN planuje wprowadzić do szkół edukację klimatyczną. Nie będzie osobnym przedmiotem

– Nie chcemy tworzyć oddzielnego przedmiotu edukacja klimatyczna, chcemy, by edukacja klimatyczna pojawiała się na każdym przedmiocie – poinformowała wiceminister edukacji Joanna Mucha. Dodała, że powstał już specjalny zespół ds. edukacji klimatycznej, który ma być wsparciem dla resortu przy tworzeniu podstawy programowej.

Wiceszefowa MEN poinformowała, że zespół powołano oficjalnie w grudniu, ale w trybie roboczym pracuje od lata ubiegłego roku.

– Edukacja klimatyczna jest nam wszystkim niezwykle potrzebna – podkreśliła Joanna Mucha. – Wciąż powtarzam, że ta zmiana, która wiąże się z trendem klimatycznym, zdefiniuje nasze życie na kolejne dekady, jeśli nie setki lat, więc naszym obowiązkiem jest przygotowanie uczniów do tego, że by żyli w tym zmieniającym się świecie, żeby odnajdywali się na zmieniającym się rynku pracy (…), gdzie „zielone kompetencje” będą niezwykle istotne, być może będą kluczowe – zaznaczyła.

Podkreśliła, że edukacja klimatyczno-środowiskowa ma być holistyczna i interdyscyplinarna, ponadprzedmiotowa, a jednocześnie lokalna oraz by dawała uczniom poczucie sprawczości. Chodzi m.in. o to, by dzieci rozejrzały się „w swojej małej ojczyźnie i z niej czerpały zasoby edukacyjne związane z klimatem”.

Zdaniem Muchy, konieczne będą szkolenia dla nauczycieli w tym zakresie. Chcemy uczestniczyć w tym, żeby przygotować tego typu programy – dodała. – Najwięcej będziemy mieli do powiedzenia na przyrodzie, chemii, fizyce, czyli tych przedmiotach, gdzie te fizyczne strony antropologicznej zmiany klimatu są najbardziej oczywiste i jasne – stwierdziła.

Mucha przekazała, że w skład zespołu wchodzi 36 specjalistów z różnych dziedzin. Są wśród nich przedstawiciele organizacji pozarządowych, przedstawiciele nauki, nauczyciele akademiccy i nauczycielki uczące w szkole, popularyzatorzy i aktywiści, edukatorzy ekologiczni. To m.in. prof. Szymon Malinowski, Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego, Mirosław Proppe z WWF Polska czy aktywistka Dominika Lasota.

W zespole są też trzy nauczycielki. Obecność praktyków, jak podkreśliła Mucha, jest konieczna, „żebyśmy się nie oderwali od ziemi, żebyśmy wiedzieli, że to, co wypracowujemy, to materiał, który zostanie przekazany nauczycielom do tego, żeby oni wprowadzali naszą propozycję w życie”.

Zadaniem zespołu jest przygotowanie propozycji rozwiązań w zakresie edukacji klimatycznej w szkołach, w szczególności w obszarach dotyczących: podstawy programowej kształcenia ogólnego, infrastruktury szkolnej, współpracy z organizacjami pozarządowymi, szkolenia i przygotowania kadry pedagogicznej, współpracy z rodzicami uczniów.

W posiedzeniach zespołu mogą uczestniczyć, z głosem doradczym, osoby zaproszone, których kwalifikacje, wiedza lub doświadczenie mogą być przydatne w realizacji zadań zespołu, oraz przedstawiciele organizacji młodzieżowych działających na rzecz klimatu w Polsce.

Zarządzenie Ministra Edukacji z dnia 20 grudnia 2024 ws. powołania Zespołu do spraw edukacji klimatycznej można znaleźć tutaj

Wiceszefowa MEN zapytana przez dziennikarzy, ile godzin w semestrze będzie poświęconych edukacji klimatycznej, zaznaczyła, że trudno byłoby to określić. – Nawet na historii można sięgnąć do przykładów różnych wydarzeń klimatycznych i pokazać, w jaki sposób one zadziałały i jakie konsekwencje spowodowały – tłumaczyła.

Zgodnie z zapowiedziami MEN 1 września 2026 r. nowa podstawa programowa wejdzie do klas I i IV szkół podstawowych oraz do przedszkoli, a rok później – 1 września 2027 r. – do szkół ponadpodstawowych.

(GN)

PAN: Edukacja klimatyczna nie wymaga wprowadzenia nowego przedmiotu szkolnego, ale powinna być częścią istniejącego programu oświatowego

IBE szuka ekspertów do prac nad założeniami nowej podstawy programowej dla przedszkoli i szkół podstawowych. Nabór do 31 stycznia

Powstał zespół, który ma przygotować nową podstawę programową WF. W jego skład weszła m.in. Monika Pyrek, Przyjaciel Szkoły 2024