MEN: Podczas klasyfikacji nauczyciele mogą brać pod uwagę zaangażowanie uczniów w kształcenie zdalne

Za pracę zdalną nauczyciele mogą wystawiać oceny. Oceny te mogą brać pod uwagę podczas klasyfikacji uczniów – ogłosił minister edukacji Dariusz Piontkowski. Jednocześnie przyznał, że uczniowie z niezamożnych rodzin mają problemy z uczestnictwem w zdalnym kształceniu

– Chcę podziękować nauczycielom za ich wysiłek. Dla wielu z nich to była pierwsza okazja nauczania na odległość. To wymagało od nich zdobycia nowej wiedzy, umiejętności, przygotowania do lekcji, co wymaga więcej czasu – mówił dziś podczas konferencji prasowej szef MEN.

Nie chciał zdradzić żadnych szczegółów dotyczących przywracania szkół i placówek oświatowych do normalnej działalności. Za kilka dni ma o tym poinformować premier Mateusz Morawiecki.

Według ministra edukacji, „przytłaczająca większość uczniów korzysta z kształcenia na odległość”. – Nie wszyscy uczniowie maja dostęp do sprzętu i internetu – przyznał. Problem ten dotyczy głównie uczniów z mniej zamożnych rodzin i środowisk. – Brak dostępu do sprzętu wynikał z warunków materialnych, zamożności rodziny, to wpływało na dostęp do nowoczesnego sprzętu i kształcenia on-line – ocenił Dariusz Piontkowski.

W tej sytuacji „nauczyciele mogą prowadzić edukację na odległość w inny sposób”, np. drukować pakiety, które raz w tygodniu będą udostępniane uczniom np. w szkole albo w urzędzie gminy. – We wszystkich szkołach w Polsce funkcjonuje nauczanie na odległość – stwierdził minister edukacji.

Sprawa jest o tyle ważna, że podczas klasyfikacji uczniów nauczyciele powinni brać pod uwagę m.in. ich zaangażowanie w zdalne kształcenie. Jak łatwo się domyślić, uczniowie z rodzin, których nie stać na dobry komputer i szybki internet, znajdują się na gorszej pozycji niż ich rówieśnicy z lepiej sytuowanych rodzin.

– Dziś, zgodnie z rozporządzeniami MEN, taka klasyfikacja, ocenianie jest możliwe. W przypadku maturzystów okres kształcenia na odległość wynosił miesiąc, a przecież uczniowie przez poprzednią część roku uczestniczyli w normalnych zajęciach i nie było problemu z klasyfikacją – oświadczył szef MEN.

– Na podobnych zasadach powinna się odbywać klasyfikacja uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Chodzi o osiągnięcia uczniów z klasycznej formy nauczania. Nauczyciele mogą też oceniać uczniów za aktywność w kształceniu na odległość. Na tej podstawie odbędzie się wystawienie ocen końcowych – dodał.

Z myślą o uczniach, których nie stać na komputer i szybki internet, rząd uruchomił program „Zdalna Szkoła”. Od 1 kwietnia samorządy mogą się ubiegać o środki na zakup sprzętu komputerowego dla dzieci i młodzieży uczestniczącej w zdalnym kształceniu. Ministerstwo Cyfryzacji zagwarantowało na ten cel 186 mln zł, ale jak dotąd było w stanie wydać zaledwie 68 mln zł. Czyli 1/3 środków.

– Do piątku zrealizowano 1050 przelewów na kwotę 68 mln 272 tys. zł. W ciągu kilku dni ta kwota zbliży się do 186 mln zł. Gminy mogą wydatkować pieniądze w ramach drugiej tury, którą dziś ogłosiliśmy – poinformował minister cyfryzacji Marek Zagórski.

Ministerstwo Cyfryzacji: 90 proc. samorządów złożyło wnioski o dofinansowanie zakupu laptopów do zdalnej nauki

Choć minister Piontkowski nie chciał zdradzić harmonogramu powrotu szkół i placówek oświatowych do normalnej pracy, to poinformował, że w najmłodszych klasach, po powrocie uczniów do szkoły, obowiązywały będą podobne reguły, jak te z wytycznych GIS dla przedszkoli. Nauczyciele i uczniowie w klasach nie będą więc np. musieli nosić maseczek, ale w tzw. części wspólnej każdej placówki – już tak.

– Jesteśmy w trakcie przygotowania wytycznych, jak będzie wyglądał egzamin maturalny i ósmoklasisty – poinformował szef MEN. Wkrótce Centralna Komisja Egzaminacyjna ma opublikować szczegółową informację na ten temat.

Dariusz Piontkowski nie widzi powodu, by w okresie wakacji nauczyciele i uczniowie mieli nadrabiać zaległości w nauce wywołane pandemią koronawirusa. – Nauczyciele i uczniowie też potrzebują wypoczynku. Na razie nie przewidujemy zmian, jeśli chodzi o zakończenie zajęć dydaktycznych, więc wakacje będą wakacjami – podkreślił szef MEN.

(PS, GN)