– Najpierw badania, a potem ewentualne decyzje dotyczące ministerialnego zakazu korzystania ze smartfonów przez uczniów w szkołach – zapowiedziała w radiowej Jedynce wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer. Posłanka KO podkreśliła, że obecnie „szkoły mają pełną swobodę w kwestii regulowania używania smartfonów przez uczniów”. Ale MEN sprawdzi, jak szkoły regulują korzystanie przez uczniów z telefonów.
Katarzyna Lubnauer odpowiedziała na interpelację posła PiS Janusza Cieszyńskiego, który chciał się dowiedzieć, czy MEN wprowadzi zakaz używania telefonów komórkowych w czasie zajęć w szkołach.
„W wielu krajach zasady dotyczące korzystania z urządzeń cyfrowych ograniczają ich użycie podczas zajęć dydaktycznych, o ile nie są one wykorzystywane w celach edukacyjnych lub nie służą jako wsparcie młodym ludziom ze zróżnicowanymi potrzebami edukacyjnymi. W trakcie przerw ograniczenia są stosowane rzadziej, głównie w przypadku młodszych uczniów, i zwykle zależą od decyzji poszczególnych placówek, a nie odgórnych regulacji. Z danych opracowanych przez IBE w 2020 r.[1] wynika, iż 60% szkół w Polsce zdecydowało się na całkowity zakaz korzystania z telefonów komórkowych przez uczniów. Obecnie nie ma danych, które potwierdzają procentowe dane sprzed czterech lat. W 2025 r. minister edukacji planuje przeprowadzenie badań dotyczących sposobów uregulowania przez szkoły zasad korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych” – podała m.in. wiceszefowa MEN w odpowiedzi na interpelację.
.@KLubnauer w #SygnałyDnia @RadiowaJedynka: na razie szkoły mają pełną swobodę w kwestii regulowania używania smartfonów przez uczniów, jeżeli szkoła chce, może ograniczyć korzystanie całkowicie
— PolskieRadio24.pl (@PR24_pl) February 11, 2025
Jak zaznaczyła Lubnauer, minister edukacji stoi na stanowisku, że wszelkie regulacje dotyczące korzystania z urządzeń cyfrowych w polskich placówkach edukacyjnych powinny bazować na aktualnych badaniach naukowych i analizach uwzględniających polski kontekst społeczny.
„Ministerstwo Edukacji Narodowej obecnie monitoruje i poddaje analizie rozwiązania w zakresie korzystania ze smartfonów w szkołach, wprowadzane w innych krajach europejskich, nie prowadzi jednak prac legislacyjnych w tym zakresie. Ewentualna zmiana przepisów dotyczących zasad użytkowania urządzeń elektronicznych przez uczniów będzie poddana konsultacjom społecznym, co umożliwi wyrażenie opinii przez wszystkie zainteresowane podmioty, w tym zwłaszcza przez rodziców i nauczycieli” – tłumaczyła wiceszefowa MEN.
„Minister edukacji stoi na stanowisku, że wszelkie regulacje dotyczące korzystania z urządzeń cyfrowych w polskich placówkach edukacyjnych powinny bazować na aktualnych badaniach naukowych oraz analizach uwzględniających polski kontekst społeczny. Takie podejście umożliwi wybór rozwiązań opartych na ich potencjalnej skuteczności i ograniczeniu ryzyka niepożądanych efektów” – wskazała.
Do czasu uzyskania obiektywnych danych, uzasadniających wprowadzenie nowych regulacji dotyczących korzystania z urządzeń elektronicznych w szkołach, minister edukacji planuje:
>>propagowanie dobrych praktyk w regulowaniu zasad korzystania z urządzeń cyfrowych;
>> wdrażanie rozwiązań opartych na dialogu, edukacji i partycypacji społecznej;
>> inicjowanie i wspieranie działań obejmujących higienę cyfrową oraz alternatywne formy aktywności podczas przerw;
>>zapewnienie merytorycznego wsparcia w zakresie edukacji cyfrowej oraz umiejętności krytycznej i bezpiecznej pracy z informacją.
Przypomnijmy, że jak wynika z raportu przygotowanego przez fundację Grow Space ponad połowa polskich szkół wprowadziła już zakaz korzystania z telefonów komórkowych na swoim terenie lub w trakcie zajęć. Opracowanie powstało na podstawie danych z 350 szkół podstawowych, liceów, techników i szkół branżowych pierwszego stopnia z całego kraju.
Zakaz używania telefonów w szkołach obowiązuje między innymi we Francji, Hiszpanii czy w Szwecji.
Pełną treść interpelacji posła Cieszyńskiego i odpowiedz na nią można znaleźć tutaj
(GN)