Minimalne wynagrodzenie w 2024 r. wyniesie powyżej 4,2 tys. zł. W związku z wysoką inflacją, tak jak w tym roku, będzie ono ustalone w dwóch terminach – od 1 stycznia i od 1 lipca – zapowiedziała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Nie wiadomo jeszcze, jak to się przełoży na płace nauczycieli, ale ich wynagrodzenia z roku na rok są coraz bardziej pod kreską. Związki zawodowe, w tym ZNP i OPZZ domagają się podwyżek dla sfery budżetowej. Pierwsza, wypłacona jeszcze w tym roku (od lipca), miałaby wynieść 20 proc. A druga – w wysokości 24 proc. – byłaby należna od przyszłego roku.
Wynagrodzenie minimalne otrzymuje obecnie około 3 mln Polaków. Minister Maląg zaznaczyła, że rząd przy ustalaniu wysokości świadczenia bierze pod uwagę zarówno oczekiwania strony społecznej jak i pracodawców. – Chcemy, by w tym tygodniu projekt w sprawie minimalnych wynagrodzeń w 2024 r. trafił na Stały Komitet Rady Ministrów, a 13 czerwca mógł być przedstawiony na posiedzeniu Rady Ministrów – powiedziała PAP Marlena Maląg.
Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2023 roku minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło do 3490 zł. To pierwsza w tym roku podwyżka płacy minimalnej. Kolejną zaplanowano na lipiec. Świadczenia wyniosą wówczas 3600 zł. Tymczasem wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela początkującego wynosi od 1 stycznia br. 3690 zł, mianowanego – 3890 zł, a dyplomowanego – 4550 zł.
Aby zrekompensować nauczycielom szalejącą drożyznę ZNP – przy pomocy klubów opozycyjnych – złożył pod koniec marca br. w Sejmie projekt nowelizacji Karty Nauczyciela zakładający od lipca br. wzrost o 20 proc. zapisanych w ustawie wskaźników określających wysokość wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego.
Dwie ogólnopolskie centrale: OPZZ i FZZ proponują, by jeszcze w tym roku wynagrodzenia w sferze budżetowej wzrosły o dodatkowe 20 proc., a w 2024 r. o kolejne 24 proc. Trzecia centrala – NSZZ „Solidarność” przedstawiła własne, niższe propozycje podwyżek.
OPZZ przedstawiło własne oczekiwania dotyczące dynamiki płac oraz rent i emerytur w 2024 roku
OPZZ i FZZ proponują by od stycznia 2024 płaca minimalna wzrosła do 4300 zł ( wzrost o 700 zł) i 4540 zł od lipca 2024 r.(wzrost o dodatkowe 240 zł). Kluczową kwestią jest jednak wzrost płac w budżetówce, które w tym roku mają być podwyższone wskaźnikiem 7,8 proc.
To oznacza realny spadek pensji, bo wzrost będzie niższy niż inflacja. Ta ostatnia — zgodnie ze zaktualizowanym Wieloletnim Planem Finansowym Państwa – ma wynieść w tym roku 12 proc.
– Wynagrodzenia w sferze budżetowej realnie spadły w 2022 r. o 5,3 proc., a w sektorze przedsiębiorstw – tylko o 1 proc. Chcemy zniwelować tę nierównowagę. Dlatego dynamika wzrostu pensji w sferze budżetowej powinna być wysoka. W stanowisku przekazanym rządowi zwróciliśmy uwagę, że chcemy rozmawiać o zmianie modelu kształtowania wynagrodzeń w sferze budżetowej – wskazuje Norbert Kusiak, dyrektor wydziału polityki gospodarczej OPZZ.
(JK, GN)
Minister Maląg spokojna o pensje w oświacie: „Moje koleżanki nauczycielki nie narzekają”
Przeciętne wynagrodzenie wzrosło o ponad 12 proc. Nauczycielskie zarobki stoją w miejscu
Przykładowe zarobki w 2023 r. „Dzisiaj bycie nauczycielem to kosztowne hobby”