„Dzisiaj w Żorach pierwszy raz spotkałem się oko w oko z ministrem Czarnkiem. Niespodziewanie – wbrew zaplanowanej dyskusji partyjnej gawiedzi zabrałem głos” – mówi na filmiku opublikowanym na FB Mirosław Kozik, nauczyciel chemii z Pszczyny i członek ZNP. Dzieli się też wrażeniami ze spotkania z szefem MEiN w Miejskim Ośrodku Kultury. Jak podał nauczyciel – zapytał Czarnka o miasteczko edukacyjne i przyszłość edukacji, a w odpowiedzi usłyszał o „komunistach i lewactwie”. Na zewnątrz odbywał się protest przeciwko polityce MEiN. Wśród pikietujących byli także członkowie i członkinie ZNP.
Minister Czarnek pojawił się w Żorach w piątek 21 października. W Miejskim Ośrodku Kultury spotkał się z nauczycielami oraz samorządowcami z regionu. Wcześniej odwiedził Zespół Szkolno-Przedszkolny w Gorzyczkach.
🧑🏫 Minister Edukacji i Nauki @CzarnekP złożył wizytę w Zespole Szkolno- Przedszkolnym w #Gorzyczki. pic.twitter.com/BiFIYSrumW
— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) October 21, 2022
Wśród osób przybyłych do żorskiego MOK-u byli m.in. wiceprezydent miasta Daniel Wawrzyczek, poseł Teresa Glenc, śląski wicekurator oświaty Dariusz Domański, lokalni politycy oraz nauczyciele. Był też przedstawiciel ZNP.
– Wróciłem właśnie z Żor, z centrum kultury gdzie gościł minister edukacji Przemysław Czarnek. Ten sam minister, który przez siedem dni życia i prosperowania miasteczka edukacyjnego w Warszawie, usytuowanego 120 metrów od gmachu jego siedziby, nie miał chęci, możliwości ani odwagi aby przyjść i porozmawiać z nauczycielami, uczniami, organizacjami pozarządowymi, z wszystkimi którzy zjawili się w miasteczku. A była to spora grupa ludzi, którym los i kształt polskiej edukacji leży na sercu – relacjonuje na filmiku Mirosław Kozik.
– Spotkanie z ministrem w Żorach było „obudowane” kordonem policji, ochrony i było bardzo hermetyczne. Byłem chyba jedyną osobą, której udało się wejść do środka. Po zapowiedzianym przez panią poseł PiS wykładzie profesora Czarnka, jak to określili, nastała seria pytań: przemyślanych, zaplanowanych i wymoderowanych przez panią poseł, która mówiła, że teraz będzie pytanie od mojej asystentki, a następnie pytanie od mojej współpracownicy etc.. Podczas „wykładu” minister powiedział, że to wszystko co dzieje się złego to wina Tuska i UE – opowiada Kozik.
– Zadałem chyba jedyne niezręczne pytanie, które nie było zaplanowane mówiąc o miasteczku edukacyjnym, o tym, że zabrakło odwagi ministrowi żeby się tam pojawić, a nie brakowało jej innym choćby Mai Komorowskiej, która powiedziała nam, że nauczyciel i lekarz powinni zarabiać najwięcej. Riposta pana ministra była oczywiście w jego stylu: >> Broniarz i związki zawodowe to partia komunistyczna, lewacka, po lewej stronie polityki<< A osoby protestujące, które nie zostały wpuszczone do środka – to była grupa nauczycieli, związkowców – to oczywiście zaprzeczenie demokracji” – zdaje relację Kozik i dzieli się swoimi wrażeniami.
Według niego tego typu zamknięte wiece, na których pojawia się w 100 proc. gawiedź która przyklaskuje, „która jest sprowadzona na potrzeby takich wydarzeń, chyba nie powinny mieć miejsca” – A na pewno nie powinny być okazją do rozmowy o kształcie przyszłej szkoły – ocenia.
– Mamy w Sejmie znowu projekt lex Czarnek a tego typu wypowiedzi zawistne i wykluczające inne środowiska, w tym nauczycielskie, z ust ministra nie powinny nigdy paść. Życzmy sobie szkoły, która bazuje na dobrych naukowcach, profesorach (…) Ta dzisiejsza konfrontacja, starcie jest chyba najlepszym dowodem na to, że powinniśmy walczyć i ZNP jest najlepszym gwarantem tego aby ten walec rozjeżdżający polską edukację zatrzymać’ – podsumowuje.
Całej relacji Mirosława Kozika ze spotkanie z szefem MEiN można odsłuchać tutaj
Jeszcze przed przybyciem do Żor ministra Czarnka, pod siedzibą MOK-u zgromadziła się kilkunastoosobowa grupa protestujących, byli wśród nich przedstawiciele ZNP.
Na transparentach widniały hasła: „Dobry nauczyciel – mówi i pokazuje, bardzo dobry – inspiruje, a w Polsce odchodzi z zawodu”, „Czarnek w środku, trąbcie!”, „Chcemy szkoły na miarę XXI, a nie XX wieku”.
Manifestujący chcieli porozmawiać z ministrem o wypracowanych o rekomendacjach płynących z merytorycznych debat w miasteczku edukacyjnym, ale ponownie nie doszło do rozmowy z nimi. Minister z daleka machał i „wysyłał całusy” zgromadzonym. Filmik z protestu można obejrzeć na FB ZNP Rybnik tutaj.
Do protestów doszło też przed szkołą w Gorzyczkach. „Witamy ministra ciemnoty narodowej” – m.in. takie transparenty witały szefa MEiN w Gorzyczkach na granicy polko-czeskiej.
(JK, GN)
Fot: Mirosław Kozik, Bronisław Jacek Pruchnicki, Zofia Bornikowska/ Facebook
Mirosław Kozik: Zatrzymajmy te najbardziej szkodliwe pomysły