Dopuszczamy w tej chwili możliwość badań przesiewowych u nauczycieli przed ich powrotem do szkół. Rozważamy trzy metody – mówił w czwartek w Sejmie wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski. Zaznaczył, że ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Pilotażowy program testowania nauczycieli w trzech województwach zapowiedział wcześniej minister zdrowia Adam Niedzielski. Nie podał konkretów.
Nauczyciele zostaną przetestowani. Niestety tylko niektórzy i w trzech województwach
Teraz wiemy nieco więcej. Wiceminister Gadomski zaznaczył, że dopuszczane są dwa warianty realizacji badań przesiewowych. „Albo rzeczywiście w tych trzech województwach dokonamy przed powrotem dzieci i nauczycieli do szkoły dobrowolnego badania przesiewowego, albo – drugi wariant – rozszerzymy to badanie. Wyjdziemy z obszaru trzech województw (…), ale wyłącznie dla grupy nauczycieli, którzy wracają do szkoły” – zaznaczył.
Wyjaśnił dalej, że jeżeli rząd podejmie decyzję, że nauczyciele klas I-III wracają po 17 stycznia do szkoły, to będą mogli dobrowolnie poddać się takim testom przed powrotem do pracy stacjonarnej. Dodał, że tych nauczycieli jest około 260 tys. – Celujemy z tymi testami na 14 albo 15 stycznia, żeby wyniki były dostępne przed poniedziałkiem – wyjaśnił.
Mamy 13 749 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (1701), wielkopolskiego (1672), kujawsko-pomorskiego (1404), śląskiego (1251), dolnośląskiego (985), zachodniopomorskiego (956), warmińsko-mazurskiego (897), pomorskiego (887),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) December 10, 2020
Wiceminister zastrzegł jednak, że nie ma jeszcze ostatecznej decyzji, co do sposobu testowania nauczycieli. Rozważane są trzy metody. Po pierwsze wykorzystanie testów antygenowych, które dają szybko wynik, ale taki sposób badania zalecany jest dla osób objawowych. Po drugie, tradycyjne testy genowe metodą PCR wymagające pobrania wymazu z nosogardzieli. Trzecia metoda – „najbardziej obiecująca” zdaniem Gadomskiego – to testy PCR polegające na tzw. pulowaniu próbek. Materiał do badania pobierany jest ze śliny.
Zaznaczył, że w tych badaniach wykorzystywana będzie istniejąca infrastruktura, czyli punkty drive-thru, których jest obecnie w całym kraju ponad 600.
(JK, PAP)
Nauczyciele zaszczepią się w II etapie. Rząd pokazał projekt Narodowego Programu Szczepień