„Skala wyzwań stojących przed maturalnymi rocznikami 2023-25 może dla wielu uczniów okazać się zbyt wielka i stanie się źródłem zniechęcenia, a w skrajnych przypadkach załamań psychicznych. Wynik egzaminu maturalnego stanowi podstawowe kryterium w trakcie rekrutacji na studia, a wyniki nowej matury w opisanych wyżej okolicznościach z pewnością okażą się znacząco słabsze, niż w poprzedzających rocznikach, co postawi abiturientów na gorszej pozycji w konkurencji ze zdającymi egzamin we wcześniejszych latach. Będzie to miało szczególne znaczenie w przypadku aplikacji na najbardziej oblegane kierunki studiów” – czytamy m.in. w petycji do premiera Mateusza Morawieckiego zainicjowanej przez Jarosława Pytlaka, dyrektora Zespołu Szkół Społecznego Towarzystwa Oświatowego i wspieranej przez inicjatywę „Nie dla chaosu w szkole”.
Przypomnijmy, że w 2023 r. maturzyści przystąpią do egzaminu na nowych zasadach. Czekają ich m.in. dwa zadania na egzaminie ustnym z języka polskiego, wydłużenie czasu na rozwiązanie arkusza z niektórych przedmiotów oraz nowe reguły egzaminu z informatyki.
„Licealiści kończący w czerwcu 2021 roku klasę drugą mimowolnie stali się nie tylko ofiarami pandemii, ale także skutków zmian, jakie zaszły w ostatnich latach w systemie edukacji. W niewiele mniejszym stopniu dotyczy to również kolejnych dwóch roczników, a także uczniów pierwszych i drugich klas techników” – czytamy m.in. w petycji do premiera. Autorzy petycji apelują o zmianę decyzji MEiN.
Pełna treść petycji, pod którą można składać podpisy, znajduje się tutaj.
(JK, GN)
Są wyniki tegorocznego egzaminu dojrzałości. MEiN: “Matura 2021 wypadła dobrze”
Jarosław Pytlak: Jedyną osobą, która powinna decydować o zamknięciu szkoły jest inspektor sanitarny