Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szykuje zmiany w zasadach określania płacy minimalnej. Jeśli projekt resortu wejdzie w życie, minimalne wynagrodzenie będzie stanowiło 60 proc. przeciętnej pensji. – To jest zgodne z dyrektywą Parlamentu Europejskiego dotyczącą adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w całej UE – tłumaczyła we wtorek ministra rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na antenie radiowej Trójki. Dodała, że projekt odpowiedniej ustawy został już przesłany do wykazu prac legislacyjnych rządu. Termin wdrożenia dyrektywy UE w sprawie tzw. europejskiej płacy minimalnej mija w listopadzie 2024.
W rozmowie z radiową Trójką minister Dziemianowicz-Bąk powiedziała, że jej resort pracuje nad wprowadzeniem tzw. europejskiej płacy minimalnej, a odpowiedni projekt został już wysłany do wykazu prac legislacyjnych. – Proponujemy, żeby to minimalne wynagrodzenie wynosiło 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. To jest zgodne z dyrektywą Parlamentu Europejskiego – dodała.
🎙️ Ministra @AgaBak w @RadiowaTrojka: Proponujemy, żeby minimalne wynagrodzenie wynosiło 60% przeciętnego wynagrodzenia, to jest zgodne z dyrektywą Parlamentu Europejskiego. Czeka nas dopięcie kolejnych dyrektyw – to https://t.co/2Qp4q97dpz. dyrektywa o prawie do do bycia…
— Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (@MRPiPS_GOV__PL) May 21, 2024
Płaca minimalna od stycznia 2024 roku wynosi 4242 zł brutto, od 1 lipca ma wzrosnąć do 4300 zł brutto. Od listopada może zmienić się sposób wyliczania najniższej pensji. Polska jest zobowiązana do wdrożenia dyrektywy 2022/2041 w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej. Dyrektywa nakłada na państwa członkowskie obowiązek uzależnienia wysokości najniższego wynagrodzenia od ściśle określonych czynników:
>> siły nabywczej ustawowych wynagrodzeń minimalnych, z uwzględnieniem kosztów utrzymania,
>> ogólnego poziomu wynagrodzeń i ich rozkładu,
>> stopy wzrostu wynagrodzeń,
>> długoterminowych krajowych poziomów produktywności i ich zmian.
Zgodnie z deklaracją minister pracy, Polska może uzależnić wysokość płacy minimalnej od przeciętnego wynagrodzenia. Ostateczną decyzję podejmie jednak rząd. Wysokość pensji minimalnej na 2025 rok nie jest jeszcze znana.
Zgodnie z przepisami prawa ustalającymi reguły stanowienia minimalnego wynagrodzenia za pracę rząd powinien poddać jej wysokość pod konsultacje Rady Dialogu Społecznego w połowie czerwca br.
Przypomnijmy, że także celem obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela przygotowanego przez ZNP jest powiązanie wysokości wynagrodzeń nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Pierwsze czytanie projektu „Godne płace i wysoki prestiż zawodu nauczyciela odbyło się pod koniec stycznia tego roku. Prace mają być kontynuowane w sejmowej komisji edukacji oraz na forum zespołu do spraw pragmatyki zawodowej przy MEN, który ma zacząć wkrótce pracować.
***
Kiedy 4-dniowy tydzień pracy?
W MRPIPS trwają też prace nad 4-dniowym tygodniem pracy. – Uważam, że to już jest ten czas, żeby w perspektywie najbliższych kilku lat tydzień pracy faktycznie skrócić do czterech dni – powiedziała w czwartek na kongresie Impact ’24 w Poznaniu minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
– W stosunkowo dobrej sytuacji gospodarczej, przy niskim bezrobociu i przy oczekiwaniu społecznym ze strony przede wszystkim młodych ludzi, postulat czasu na życie, czasu na rozwój, czasu dla rodziny, jest postulatem, który musi być traktowany poważnie. W MRPiPS traktujemy go poważnie i uważam, że to już jest ten czas, żeby w perspektywie być może nie miesiąca, być może nie roku, ale najbliższych kilku lat, ten tydzień pracy faktycznie do czterech dni skrócić – zapowiedziała.
Szefowa resortu pracy, rodziny i polityki społecznej zwróciła również uwagę na konflikt pokoleniowy pomiędzy dzisiejszymi 40-latkami czy 60-latkami a ludźmi w wieku 20-30 lat. – Młode pokolenie, w odróżnieniu od mojego pokolenia, pokolenia moich rodziców, nie traktuje pracy jako podstawowego obszaru życia, ale jako jedną z ważnych części życia. Części, którą należy jednak móc pogodzić z życiem rodzinnym, z rozwojem własnym, z pasją, z innymi fascynacjami – podkreśliła.
💬 Ministra @AgaBak: Bardzo ważna jest dla mnie debata o konieczności skrócenia tygodnia pracy czy walka z „uśmieciowieniem” zatrudnienia. Przygotowaliśmy również w ministerstwie projekt wliczania okresu pracy na umowach cywilnoprawnych albo samozatrudnieniu do stażu pracy.… pic.twitter.com/pqh1CcA2DN
— Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (@MRPiPS_GOV__PL) May 16, 2024
– Moim zdaniem racja pod tym względem leży po stronie młodego pokolenia i to młode pokolenie jest generatorem zmiany, na którą musimy się przygotować, organizując rynek pracy, organizując politykę zatrudnienia, organizując politykę społeczną – zaznaczyła.
Minister Dziemianowicz-Bąk w połowie marca informowała, że zleciła Centralnemu Instytutowi Ochrony Pracy analizę efektywności pracy w relacji do liczby godzin przepracowanych przez pracownika w tygodniu. „Chciałabym, żeby w tej kadencji doszło do skrócenia tygodnia pracy” – mówiła.
(GN)