Szkoły mogą być w Polsce zamykane, bo części gmin nie stać na ich utrzymywanie – mówiła posłanka PiS Dominika Chorosińska na spotkaniu z wyborcami w podwarszawskim Zakroczymiu. Wypowiedź zwraca uwagę, ponieważ politycy partii rządzącej rzadko przyznają, że są jakiekolwiek problemy z utrzymaniem szkół.
Portal wieści24.pl, który opublikował film z wystąpieniem Chorosińskiej (z domu Figurskiej) w Zakroczymiu spekuluje, że posłanka może zostać przewodniczącą sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny. Na szefową komisji niedawno wybrana została wprawdzie posłanka Lewicy Magdalena Biejat, ale prezes PiS Jarosław Kaczyński zasugerował ostatnio, że może to ulec zmianie.
O sytuacji szkół i problemach z ich finansowaniem Chorosińska mówiła w sobotę (tydzień temu). Film z jej wystąpieniem można znaleźć tutaj.
„Wiem, że teraz w wielu gminach może być problem z powodu tego, że jest niż demograficzny, prawda?” – powiedziała posłanka (według nagrania). Dodała, że „jest mało uczniów w szkołach i gmin po prostu nie stać na utrzymanie szkół”, zastrzegając, że „nie chce straszyć”.
Na profilu ZNP na Facebooku pod informacją o słowach posłanki nie brakuje krytycznych komentarzy. „Szkoły są zamykane, teraz stawia się na szkoły niepubliczne, które mają niższą subwencję niż publiczne” – napisała jednak z internautek.
Na spotkaniu z wyborcami w podwarszawskim Zakroczymiu w ostatnia sobotę pojawiła się posłanka PiS Dominika Chorosińska….
Opublikowany przez ZNP Czwartek, 28 listopada 2019
Faktem jest, że małe gminy coraz gorzej radzą sobie z utrzymywaniem szkół i próbują zamykać małe, często kilkunastoosobowe placówki. Tak dzieje się np. w Zawidzu, o którym zrobiło się głośno gdy nauczyciele nie otrzymali pensji za listopad.
(JK, GN)
Fot: Dominika Chorosińska/Facebook
Komisja Wspólna Rządu i Samorządu. Jaka subwencja na oświatę w 2020 r.?