Prace (nie tylko) domowe. Dr Konrad Ciesiołkiewicz dla Głosu: Lekcje do nadrobienia w 2024 r. i trzy rekomendacje

Przeciwdziałanie kryzysowi zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, podmiotowość szkół i ich funkcji „publicznych” oraz ochrona prawa do prywatności. To ważne „lekcje do nadrobienia” w nowym roku!

W wydanej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego książce autorstwa Susan Hopgood i Freda van Leeuwena „25 lekcji o edukacji i demokracji”, w kontekście wyzwań dla edukacji służącej rozwojowi indywidualnemu i społecznemu w nowym roku, moją uwagę przykuły w szczególności trzy z lekcji:

>> „Trzymaj się w bezpiecznej odległości od rynku” (lekcja 8);

>> „Podchodź do nowych technologii z rozwagą” (lekcja 14);

>> i „Dbaj o swoje bezpieczeństwo w internecie i ceń prywatność” (lekcja 15).

Nie omawiając w tym miejscu przytoczonych lekcji (zachęcam do sięgnięcia po całą publikację), ograniczę się tylko do wyjaśnienia, że autorzy pokazują, jak bardzo oddawanie kolejnych pól edukacji pod tzw. osąd rynku okazuje się nieskuteczne i społecznie szkodliwe.

Elementem związanym z przyjęciem mentalności rynkowej jest uznanie rywalizacji za wartość. Jej konsekwencją są rankingi, standaryzacje metod oceniania, wyszukane mierniki efektywności i wiele innych. W mojej opinii jednym ze skutków traktowania placówek, w tym szkół i przedszkoli, jako podmiotów rynkowych lub quasi-rynkowych jest także to, co przyznaje wielu pedagogów, że polska szkoła jest biedna, ale doskonale się na niej zarabia. Doświadczyłem tego kolejny raz w ostatnich tygodniach w rozmowie z dwiema dyrektorkami publicznych przedszkoli z południa Polski. Będąc zainteresowanymi jednym z programów, nie dawały wiary, słysząc o braku odpłatności, gdyż niemalże codziennie otrzymują propozycje, które są zawsze płatne lub wymagające od szkoły jakiegoś materialnego wkładu.

Dr Konrad Ciesiołkiewicz: Inspiracje płynące z pedagogiki Paulo Freirego. Edukacja – relacja – demokracja

Sama społeczność szkoły – uczące się osoby, pracownicy, rodzice uczniów są łakomym kąskiem dla działań marketingowych, podobnie przestrzeń szkolna i przedszkolna jako miejsce wydarzeń, które bywają formą promocji i sprzedaży produktów (książek, pomocy naukowych, artykułów żywieniowych) lub usług (np. szkoleniowych). Nawet jeśli do pewnego stopnia przyjmujemy tę logikę za normalną, to bywa, że granice przejrzystości oraz między tym, co społeczne, publiczne i obywatelskie, a komercyjne są przekraczane.

Rekomendacje odnoszące się do rozsądku w podejściu do technologii oraz kwestii bezpieczeństwa i prawa do prywatności wydają się komplementarne wobec pierwszej z przytoczonych lekcji.

 Tsunami kryzysów

Znajdujemy się w dobie bezprecedensowego kryzysu psychicznego młodych ludzi oraz skrajnie niskiego poziomu społecznego zaufania. Funkcjonujemy – jak żadne pokolenie wcześniej – w niespotykanej dynamice przemian społeczeństwa informacyjnego. Dlatego z coraz większą troską zauważamy, jak wielki wpływ mają na nas tzw. nowe technologie i media cyfrowe. Bohdan Woronowicz nazywa współczesność „epoką uzależnień”, upatrując w tempie rozwoju technologii źródła swoistej epidemii uzależnień behawioralnych. Moją intencją nie jest straszenie. Pewne zagubienie w środowisku społeczno-cyfrowym dotyczy jednak nas wszystkich i trudno nie zauważać braku odpowiedniego przygotowania młodszych i starszych do korzystania z niego w sposób służący rozwojowi i budowaniu społecznych więzi.

Najnowszy raport z badań NASK „Nastolatki 3.0” pokazują, że w okresie dwóch ostatnich lat bardzo wysoki poziom wskaźnika Problemowego Używania Internetu (PUI) wzrósł o 5,1 pkt proc. z 3,2 do 8,3 proc. Wysoki poziom PUI charakteryzuje 31 proc. badanych. Nieco bardziej kryteria te spełniają najmłodsi nastolatkowie i nieco częściej dotyczy to chłopców.

1/3 młodych ludzi ma więcej niż niż osiem kont w mediach społecznościowych, a co czwarty ma ich od pięciu do ośmiu.

Wysoki poziom uzależnienia od nich dotyczy 12,6 proc. nastolatków, a średni – 27,7 proc. Prawie połowa deklaruje ekspozycje na treści antyspołeczne i mogące mieć negatywny wpływ na zdrowie psychiczne. Niestety, ponad połowa deklaruje również wysoki poziom osamotnienia w mediach społecznościowych.

Jacek Pyżalski zauważa, że zjawisko cyberprzemocy dotyczy przynajmniej raz w miesiącu 13 proc. uczniów i jest to dwukrotnie więcej niż w 19 badanych krajach.

Prawo do prywatności

Z kolei powiedzieć, że prawo do prywatności młodych ludzi jest dzisiaj nieszanowane, to nic nie powiedzieć. Ponad 40 proc. rodziców dzieli się zdjęciami i materiałami wideo swoich dzieci w sieci, a 81 proc. z nas traktuje to pozytywnie lub neutralnie. 23 proc. młodych ludzi ma swój „cyfrowy ślad” jeszcze przed urodzeniem, gdyż część z rodziców dzieli się zdjęciami USG w sieci.

Wizerunek dziecka, mimo że jest daną osobową, jest wykorzystywany w placówkach szkolnych i przedszkolnych na potęgę. Nawet jeśli istnieje formalnie podpisana zgoda opiekuna, to dotyczy ona wąsko rozumianego użycia tego wizerunku w celach informacyjnych. Tymczasem w praktyce panuje tu wolnoamerykanka, a wizerunek dziecka używany jest często do celów promocyjnych – nie tylko danej placówki, ale także podmiotów trzecich, osób, wydarzeń i inicjatyw w niej realizowanych.

Sprawdzian dla dorosłych. Dr Konrad Ciesiołkiewicz: Jak wspierać podmiotowość i prawa dziecka dzisiaj?

Do tego dochodzi ogromny problem wykorzystywania wizerunków przez samych młodych ludzi i używania ich nierzadko w celach przemocowych. Brak świadomości wielu rodziców, pedagogów i samych młodych ludzi oraz bierna postawa wielu instytucji publicznych powodują wysoki poziom zagrożeń, w tym związanych z nadużyciami seksualnymi, przemocą rówieśniczą, uwodzeniem, doświadczaniem mowy nienawiści, kryzysami psychicznymi związanymi z negatywnym postrzeganiem własnego ciała, ale także z brakiem możliwości opowiedzenia własnej historii i świadomego budowania „śladu cyfrowego”.

Zadania do odrobienia

W nowym roku jest zatem przed nami wszystkimi sporo lekcji do nadrobienia. Mogą w tym pomóc nowe regulacje dotyczące wszystkich placówek, klubów, szpitali i organizacji pracujących z dziećmi i na ich rzecz. Odnośnie do wskazanej wyżej „pracy domowej” sformułowałbym trzy rekomendacje, będące także zobowiązaniem moim własnym oraz środowisk, z którymi podejmujemy tę rękawicę.

>> PO PIERWSZE, do edukacji cyfrowej podchodzić powinniśmy jako do kompetencji mającej trzy równie ważne filary: postawy, wiedzę i umiejętności. Dominujące do tej pory podejście technologiczne koncentruje się prawie wyłącznie na aspekcie trzecim. Ponadto, dla lepszego rozumienia złożoności wyzwań, z jakimi przyszło nam się mierzyć, naprawdę warto posługiwać się w ich rozumieniu nierozerwalną triadą kompetencji informacyjnych, medialnych i cyfrowych. Katalog takich kompetencji stworzony został już w 2012 r. przez Fundację Nowoczesna Polska (Katalog kompetencji medialnych i informacyjnych).

Bazą dla nich jest higiena cyfrowa, która jest – jak podkreśla Magdalena Bigaj, autorka pierwszego polskiego badania na ten temat – zestawem zachowań służącym zdrowiu człowieka. Kierując się wskazaniami autorów publikacji ZNP i zalecając rozwagę wobec technologii, sugeruję zweryfikować, czy realizowane w przedszkolu i szkole programy rozwijają zróżnicowane kompetencje, czy może nadmiernie opierają się tylko na technicznych umiejętnościach? W gronie współpracowników nie mamy też wątpliwości, że w wieku przedszkolnym, a także wczesnoszkolnym nie ma potrzeby, by w edukacji informacyjnej, cyfrowej i medialnej korzystać ze sprzętu ekranowego w indywidualnym użyciu. Ten aspekt, jako jeden z kluczowych, zweryfikowałbym na samym początku. W drugiej z rekomendacji wyjaśnię, dlaczego jest to krytycznie ważne.

Dr Konrad Ciesiołkiewicz: Janusz Korczak – pedagog społeczeństwa informacyjnego

>> PO DRUGIE, należy uznać, że kluczem do rozwiązywania wszystkich problemów z przedrostkiem „cyber” jest rozwój kompetencji emocjonalnych i społecznych. Ellen J. Helsper wykazuje, że osoby o największych deficytach emocjonalnych oraz wysoko rozwiniętych umiejętnościach (technicznych) cyfrowych są najbardziej narażone na problemowe używanie internetu. Inaczej mówiąc, brak właściwego zaopiekowania się sferą emocji oraz brak wspierającego środowiska społecznego skutkować mogą pogłębianiem się dysfunkcji. Nie trzeba dodawać, że po okresie pandemii COVID-19 zauważamy znacznie więcej deficytów emocjonalnych we wszystkich grupach dzieci i młodzieży. Dlatego ważne jest stosowanie metod zakładających korzystanie z holistycznego katalogu kompetencji, a nie tylko umiejętności.

Do tego należy zwrócić uwagę, czy obecnie realizowane programy nie zwiększają stopnia społecznej atomizacji poprzez koncentrację na indywidualistycznym i pragmatycznym podejściu do nauki. Odpowiedzią powinny być nie podawcze metody nauczania, ale wszelkie zespołowe, rozwijające postawy solidarności, życzliwości wobec innych i umiejętności współpracy zespołowej, a konsekwencji wzmacniające zaufanie. Ważnych inspiracji dostarczać może pedagogika krytyczna (Krytyczna pedagogika medialna – warunek świadomego obywatelstwa) ucząca dialogu i refleksyjnego podejścia do zjawisk informacyjnych i cyfrowych, nastawiona na zmniejszanie nierówności.

>> PO TRZECIE, powinien to być rok, w którym zrewidujemy nasze myślenie o prawie do prywatności, w szczególności ludzi młodych. Wykazywałem wyżej, jak bardzo to prawo nie jest przestrzegane. A przecież litera prawa to jedynie minimum. Znacznie bardziej powinniśmy zwracać uwagę nie tylko na prawo, ale także na etykę i wynikającą z niej powinność otoczenia dzieci szczególną opieką. By tak się stało, to przede wszystkim my, dorośli, musimy zrozumieć, że dbanie o prawo do prywatności należy do podstawowych kompetencji z zakresu higieny cyfrowej.

Dr Konrad Ciesiołkiewicz: Miarą instytucji jest to, jakie jest ich podejście do grup najbardziej bezbronnych, w tym dzieci

We wszystkich zaległych „lekcjach” pomóc może wspomniany wcześniej obowiązek wdrażania od lutego tego roku standardów ochrony dzieci. Źródło tych regulacji związane jest z przeciwdziałaniem nadużyciom seksualnym i innym formom przemocy, ale jej cele są znacznie szersze i dotyczą bezpieczeństwa i praw dziecka w wielu innych aspektach. Zwraca się w nich szczególną uwagę na właściwe traktowanie dzieci i młodzieży, sposoby komunikowania się, a także ochrony danych osobowych oraz funkcjonowania w środowisku informacyjnych i cyfrowym.

Potraktowanie tego nowego uniwersalnego dla wszystkich instytucji wymogu jako pozytywnego motywatora, a nie tylko biurokratycznej formalności, może nam wszystkim pomóc przesunąć się o krok milowy w kierunku tworzenia bardziej przyjaznych warunków do życia i rozwoju dla młodszych i starszych.

Dr Konrad Ciesiołkiewicz

Autor jest doktorem nauk społecznych, prezesem Fundacji Orange, przewodniczącym Komitetu Dialogu Społecznego KIG, szefem rady Fundacji Dorastaj z Nami, laureatem Nagrody im. Janusza Korczaka w 2023 r. w kategorii osób publicznych.

Fot. Archiwum prywatne

Bibliografia:

>> M. Bierca, A. Wysocka-Świtała „Sharenting po polsku, czyli ile dzieci wpadło do sieci?”, Clue Creative Communication, 2019

>> A. Borkowska, M. Witkowska „Sharenting i wizerunek dziecka w sieci. Poradnik dla rodziców”, NASK, Warszawa 2020

>> J. Herbst (red.) „Raport z monitoringu praw i podmiotowości dziecka w Polsce w dobie społeczeństwa informacyjnego”, Fundacja Orange (2023)

>> S. Hopgood, F. van Leeuwen „25 lekcji o edukacji i demokracji”, ZNP, Warszawa 2019

>> R. Lange (red.), A. Wrońska, A. Ładna, K. Kamiński, M. Błażej, A. Jankiewicz, K. Rosłaniec „Nastolatki 3.0. Raport z oglnopolskiego badania uczniów i rodziców”, NASK i Ogólnopolska Sieć Edukacyjna, Warszawa 2023

>> B.T. Woronowicz „Zachowania, które mogą zranić. O uzależnieniach behawioralnych i nie tylko”, Media Rodzina, Poznań 2021

***

Dostępne w sieci

>> 25 lekcji o edukacji i demokracji:

https://znp.edu.pl/assets/uploads/2021/08/Czytanki_6_25-lekcji-o-edukacji-i-demokracji.pdf

>> Katalog kompetencji medialnych i informacyjnych:

Katalog kompetencji medialnych i informacyjnych – już dostępny!

>> Krytyczna pedagogika medialna – warunek świadomego obywatelstwa:

https://fundacja.orange.pl/strefa-wiedzy/post/krytyczna-pedagogika-medialna-warunek-swiadomego-obywatelstwa