Presja ma sens! Dzięki ZNP i mobilizacji środowiska oświatowego udało się zablokować antynauczycielską uchwałę w Skarżysku Kamiennej

– Było trudno, ale działaliśmy razem. Dzięki współpracy związków oświatowych, dyrektorów, nauczycieli oraz radnych podczas obrad Komisji Oświaty, w obecności licznie zgromadzonego środowiska oświatowego, starosta Artur Berus ogłosił, że projekt uchwały (uderzającej w wynagrodzenia 220 nauczycieli z 3 szkół specjalnych – przyp. red.) zostanie zdjęty z porządku obrad sesji Rady Powiatu – mówi Głosowi Nauczycielskiemu Grażyna Nowak, prezes Oddziału ZNP w Skarżysku-Kamiennej. Powiat skarżyski w ramach szukania oszczędności chciał obniżyć pensje pracowników oświaty tnąc o blisko połowę wysokość dodatków: motywacyjnego, funkcyjnego i za warunki pracy oraz niektóre inne składniki wynagrodzenia. Na szczęście w ostatniej chwili wycofał się z tego pomysłu.

Chociaż w porządku obrad XIX sesji Rady Powiatu Skarżyskiego zaplanowanej na czwartek 21 sierpnia nadal widnieje „uchwała zmieniająca uchwałę nr 170/XXII/2020 Rady Powiatu Skarżyskiego w sprawie zatwierdzenia regulaminu określającego wysokość oraz szczegółowe warunki przyznawania nauczycielom dodatków: motywacyjnego, funkcyjnego i za warunki pracy oraz niektóre inne składniki wynagrodzenia”, to nauczyciele mogą na razie odetchnąć z ulgą.

We wtorek 19 sierpnia podczas posiedzenia Komisji Oświaty, w obecności licznie zgromadzonego środowiska oświatowego, starosta skarżyski Artur Berus ogłosił, że projekt uchwały zostanie zdjęty z porządku obrad sesji Rady Powiatu. Postanowił też, że temat ten zostanie ponownie rozważony dopiero pod koniec roku budżetowego 2025.

Wcześniej w debacie głos zabrali m.in. Grażyna Nowak, prezes Oddziału ZNP w Skarżysku-Kamiennej oraz Marcin Kruk, dyrektor Zespołu Placówek Edukacyjno-Wychowawczych w Skarżysku-Kamiennej. Oboje od wielu tygodni występowali zdecydowanie w obronie nauczycieli. Antynauczycielską uchwałę, która mogła być „inspiracją” dla innych samorządów udało się zablokować!

– To jednak nie koniec naszej pracy. Nadal musimy dowiedzieć się, jak faktycznie wygląda sytuacja szkolnictwa specjalnego. Czy jest ono aż tak dużym obciążeniem dla budżetów samorządów, czy wręcz przeciwnie? Planujemy dalsze działania w celu wyjaśnienia tej kwestii – komentuje w rozmowie z Głosem prezes Oddziału ZNP w Skarżysku-Kamiennej.

Wyjaśnijmy, o co chodzi. Problem nabrzmiewał od początku wakacji. Powiat skarżyski, podobnie jak niestety także inne samorządy, szukał oszczędności. I niestety kosztem oświaty. Zamierzał obniżyć pensje nauczycielom szkół specjalnych.

Powiatem skarżyskim rządzi koalicja zawiązana po ostatnich wyborach przez radnych Koalicji Obywatelskiej, ugrupowań: Samorząd24 i Wspólna Droga 2024 oraz radnego Lewicy.

Na terenie powiatu skarżyskiego działają trzy placówki dla dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi: Zespół Placówek Edukacyjno Wychowawczych, Zespół Placówek Resocjalizacyjno-Wychowawczych oraz Specjalny Ośrodek Szkolno – Wychowawczy Nr 2.

Pracuje w nich 220 nauczycieli, wychowawców i opiekunów. W zależności od wykonywanej pracy przysługuje im dodatek za trudne i uciążliwe warunki pracy.

Propozycja powiatu zmierzała w kierunku obniżenia tego dodatku o połowę, co w przypadku nauczyciela dyplomowanego oznacza prawie tysiąc złotych miesięcznie mniej. Ponad 600 zł mniej otrzymaliby pedagodzy, którzy uczą w tych szkołach.

Starostwo chciało w ten sposób zaoszczędzić około 2,5 mln zł w budżecie powiatu i argumentowało, że w 2024 r. dołożyło do oświaty prawie 9 mln złotych. Samorządowcy twierdzą, że w tym roku będą musieli dołożyć na utrzymanie szkół jeszcze więcej i przekonują, że bez cięć budżetowych konieczne mogą być bardziej drastyczne kroki, jak łączenie placówek czy ograniczenie naboru uczniów – zwłaszcza że 30 proc. uczniów szkół specjalnych pochodzi spoza powiatu.

Propozycja obniżenia m.in. dodatków za trudne i uciążliwe warunki pracy spotkała się z protestami nauczycieli oraz związków zawodowych, w tym ZNP.

Związek przekonywał, że subwencja oświatowa według danych za 2024 r. pokrywała ponad 85 proc. wydatków na szkoły. A plany nagłej obniżki wynagrodzeń mogły być spowodowane czym innym.

– Powiat dołożył do długów szpitala w Skarżysku, który jest bardzo zadłużony, na ponad 100 milionów – 3,5 miliona natychmiastowej opłaty i teraz szuka tych pieniędzy w kieszeni nauczycieli – uważa prezes Oddziału ZNP w Skarżysku-Kamiennej.

Grażyna Nowak podkreśla, że nauczyciele w szkołach specjalnych wykonują nie tylko trudną pracę dydaktyczną, ale często także opiekuńczą — w tym pracę fizjologiczną. Bardzo często spotykają się też z agresją uczniów. Wielu nauczycieli ponadto dokłada z własnych środków do pomocy dydaktycznych, organizacji czasu wolnego, czy finansowania dodatkowych działań.

Dlatego plany oszczędnościowe forsowane przez powiat spotkały się ze zdecydowanym sprzeciwem. – W jedności siła – przekonuje Grażyna Nowak.

Wszystkie zagrożone cięciami  dodatków placówki specjalne złożyły pisemne protesty na ręce starosty Powiatu Skarżyskiego Artura Berusa i przewodniczącego Rady Powiatu Jerzego Żmijewskiego oraz do wiadomości sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Polski – Marzeny Okły-Drewnowicz (KO), Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki w Starostwie Powiatowym w Skarżysku-Kamiennej  i radnych Rady Powiatu Skarżyskiego.

Na szczęście tym razem antynauczycielską uchwałę udało się zablokować. Przynajmniej na razie. Ale takie sytuacje mogą i będą się zapewne powtarzać. Finansowanie oświaty przez samorządy budziło i budzi wiele napięć.

Przypomnijmy, że pod koniec lipca strona samorządowa Komisji Wspólnej bardzo zdecydowanie zareagowała na usunięcie z porządku obrad punktu dotyczącego finansowania oświaty.

– Może się okazać, że we wrześniu, październiku, może maksymalnie w listopadzie skończy się możliwość wypłacania pensji nauczycieli – ostrzegł współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Arkadiusz Chęciński podczas briefingu prasowego dotyczącego finansowania oświaty.

– Jeżeli jest tak dobrze jak niektórzy w ministerstwie twierdzą, to niech przejmą prowadzenie oświaty. My, nie widząc innego wyjścia, jesteśmy zdesperowani. Chętnie weźmiemy na siebie inne zobowiązania, ale niech za pensje nauczycieli płaci rząd – mówił Stanisław Jastrzębski przewodniczący zarządu Związku Gmin Wiejskich RP.

Samorządy twierdzą, że brakuje im 40 mld zł na finansowanie oświaty w skali kraju.

(GN)

***

Dziękuję wszystkim, którzy nas wspierali

Grażyna Nowak, prezes Zarządu Oddziału ZNP w Skarżysku-Kamiennej, dla Głosu Nauczycielskiego:

– 7 lipca br. dla wielu był po prostu kolejnym wakacyjnym dniem. Nie dla związkowców i nauczycieli skarżyskich szkół specjalnych. Właśnie wtedy urzędnicy ze Starostwa Powiatowego w Skarżysku-Kamiennej przedstawili nam „propozycję nie do odrzucenia”: albo drastyczne obniżki płac, albo wstrzymanie naboru do klas pierwszych i reorganizacja sieci szkół.

Od wielu lat wszystkie cztery związki oświatowe w naszym powiecie działają wspólnie i tym razem nie było inaczej. Od 7 lipca do 19 sierpnia prowadziliśmy wyczerpującą pracę, szukając wsparcia, analizując dokumenty finansowo-księgowe i inne materiały przekazane nam przez Starostwo. W dokumentach wychwyciliśmy liczne błędy i niespójności.

Niestety, nasze uwagi były ignorowane. W odpowiedziach słyszeliśmy, że system zaniża dane, że dyrektorzy popełniają błędy w systemie informacji oświatowej (SIO) lub że pracownik wydziału edukacji pracował pod presją czasu. Nawet oficjalne stanowisko Zarządu Głównego ZNP dotyczące wykonania subwencji oświatowej przez samorządy w 2024 roku było podważane.

Było trudno, ale działaliśmy razem: związki oświatowe, dyrektorzy, nauczyciele oraz radni. Dzięki tej współpracy 19 sierpnia, podczas Komisji Oświaty, w obecności licznie zgromadzonego środowiska oświatowego, starosta Artur Berus ogłosił, że projekt uchwały zostanie zdjęty z porządku obrad sesji Rady Powiatu.

To jednak nie koniec naszej pracy. Nadal musimy dowiedzieć się, jak faktycznie wygląda sytuacja szkolnictwa specjalnego. Czy jest ono aż tak dużym obciążeniem dla budżetów samorządów, czy wręcz przeciwnie? Planujemy dalsze działania w celu wyjaśnienia tej kwestii.

Korzystając z okazji, chcemy serdecznie podziękować wszystkim, którzy nas wspierali. Szczególne podziękowania kierujemy do prezesa ZNP, Sławomira Broniarza, ale przede wszystkim do Zbigniewa Błasińskiego, prezesa Okręgu Świętokrzyskiego ZNP. Zbyszek był z nami przez cały czas, dostępny nawet w środku nocy. Wspierał nas, doradzał i podnosił na duchu w trudnych chwilach. Zbyszku, dziękujemy za Twoje zaangażowanie i przepraszamy za zmarnowany urlop.

(Not. JK)

Kwota potrzeb oświatowych w 2026 r. ma wzrosnąć o prawie 9 mld zł. Według samorządowców to zdecydowanie za mało

Minister Nowacka przedstawiła w Sejmie plan MEN na ratowanie małych szkół