Umożliwienie powrotu do szkół nauczycielom przebywającym na świadczeniach kompensacyjnych oraz los dwóch obywatelskich projektów ustaw gwarantujących nauczycielom godne płace z budżetu państwa – to tematy, o jakich przedstawiciele ZNP rozmawiali dziś z marszałek Sejmu Elżbietą Witek.
Podczas spotkania z marszałek Witek (z zawodu nauczycielką) ZNP reprezentował prezes Związku Sławomir Broniarz oraz wiceprezes ZG Krzysztof Baszczyński.
– Pani marszałek powiedziała, co może, a czego nie może. Bez wątpienia czuć było zrozumienie pani marszałek dla sytuacji, o której mówiliśmy. To nie było spychanie problemu na kogoś innego. Pani marszałek podziela nasze zdanie dotyczące niskiego poziomu wynagradzania nauczycieli i nie ulega wątpliwości, że w tym zakresie jest zrozumienie po jej stronie – relacjonował Sławomir Broniarz.
Jednym z tematów rozmów były proponowane przez ZNP zmiany w ustawie o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych.
Szkoły będą mogły zatrudniać ukraińskich nauczycieli. Pod jednym warunkiem
Ponieważ w ostatnich latach szkoły zmagają się z dramatycznym brakiem nauczycieli, Związek zaproponował umożliwienie nauczycielom korzystającym z „kompensówek” powrót do zawodu (do tej pory nauczyciele ci mieli zakaz pracy w szkole). Po napaści Rosji na Ukrainę i pojawieniu się w polskich szkołach tysięcy dzieci ukraińskich, Sejm dopuścił nauczycieli przebywających na świadczeniach kompensacyjnych do pracy w oddziałach przygotowawczych. Według ZNP, furtka do pracy w szkole powinna zostać otwarta w dużo większym zakresie.
Ankieta Głosu. Zapraszamy do głosowania:
Podczas spotkania marszałek Witek obiecała, że przyjrzy się rozwiązaniom ustawy o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych i skutkom, jakie przyniosłoby szkołom zatrudnienie nauczycieli korzystających ze świadczeń. – Pani marszałek powiedziała, że musi wysłuchać drugiej strony, bo do ewentualnych zmian potrzebna byłaby opinia rządu – podkreślił prezes ZNP.
Przedstawiciele ZNP poruszyli też temat nauczycielskich wynagrodzeń, niskich podwyżek oraz dwóch obywatelskich projektów ustaw zgłoszonych przez Związek, które znajdują się w Sejmie. Jeden z nich gwarantuje nauczycielom wypłatę wynagrodzeń nie z subwencji, ale bezpośrednio z budżetu państwa (poprzez dotację). Drugi projekt zakłada powiązanie nauczycielskich wynagrodzeń z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce.
– Pani marszałek rozumie sytuację nauczycieli, ponieważ była zarówno nauczycielką jak i dyrektorką szkoły. Doskonale zna system oświaty. Wyraziła zainteresowanie rozwiązaniami proponowanymi w dwóch obywatelskich inicjatywach – relacjonował prezes ZNP.
Marszałek Sejmu „zgodziła się z nami co do rozwiązań zawartych w inicjatywach, z tym, że pensje należy wypłacać z dotacji, bo tak było kiedyś”. Elżbieta Witek przyznała też, że „wynagrodzenia powinny być wyższe, bo to, co jest dzisiaj, to dramat”.
– Rozmowa była uprzejma, konkretna i oparta o szkolne realia – zapewnił Sławomir Broniarz.
Jak się dowiedzieliśmy, atmosfera spotkania była wręcz serdeczna, pełna wspomnień z lat przepracowanych w szkole.
ZNP nie miał żadnych problemów z ustaleniem terminu spotkania. Wszystko odbyło się błyskawicznie.
Związek od wielu tygodni próbuje umówić podobne spotkanie z ministrem edukacji Przemysławem Czarnkiem. ZNP zaproponował termin 27 września, ale na krótko przed planowanym spotkaniem do siedziby Związku dotarł mail z listem z biura szefa MEiN, a w nim informacja o „innych zobowiązaniach służbowych” ministra.
Czarnek miał zaproszenie na spotkanie z kierownictwem ZNP. Zamiast ministra pojawił się mail
(PS, GN)