Nie każdy ma dostęp do szybkiego internetu, nie każdy ma na tyle nowoczesny komputer aby mógł spokojnie korzystać z nowoczesnych narzędzi. Czasami jest też tak, że na jeden komputer przypada dwoje czy troje użytkowników. Trzeba uwzględnić ograniczenia techniczne, które występują w domach – przyznał w telewizji wPolityce.pl szef MEN Dariusz Piontkowski. Zapowiedział, że MEN będzie się starało znaleźć dodatkowe środki na zakup komputerów dla najbardziej potrzebujących.
– Ograniczenia techniczne istnieją także po stronie nauczycieli. Oni często realizując zdalne nauczanie będą przecież korzystali z własnego sprzętu. Tam gdzie jest to niemożliwe mogą wypożyczyć sprzęt ze szkoły lub przyjść do szkoły i korzystać z tego sprzętu – radził Piontkowski. Wskazywał, że sprzęt powinni im zapewnić dyrektorzy szkół, wypożyczając szkolne komputery lub dając możliwość pracy w szkolnej pracowni. Dodał też, że MEN ma środki na szkolenia nauczycieli.
KORONAWIRUS. ILE CZASU BEZ SZKOŁY?
Gościem Doroty Łosiewicz jest @D_Piontkowski, szef @MEN_GOV_PL.
Zapraszamy na rozmowę➡️📺: https://t.co/svcMh10E0y pic.twitter.com/tqM0pnzzjT— Telewizja wPolsce.pl (@wPolscepl) March 24, 2020
Minister przyznał jednak, że zdaje sobie sprawę z tego, że tylko niewielka część zdalnych lekcji będzie się odbywała w formie łączeń online na żywo. Zaznaczył, że zdecydowana większość będzie polegała na kontaktach nauczycieli z uczniami drogą emailową, telefoniczną albo przez dziennik elektroniczny. Jeśli chodzi o uczniów wymieniał też możliwość przekazywania im wydrukowanych materiałów poprzez np. tradycyjną pocztę lub kierowców zatrudnianych przez gminy, a także kontaktowania się z nimi telefonicznie.
– Będziemy się starali znaleźć dodatkowe środki na zakup komputerów, tak, aby można było pomóc w przypadkach najtrudniejszych, gdzie są najniższe dochody, jest największa liczba dzieci nieposiadających znacznych środków – zapowiedział. Zaapelował też do samorządów, by w miarę możliwości kupowały potrzebny sprzęt.
(JK, GN)