Uczelnie wyższe chcą wdrażać po wakacjach hybrydowy model nauki. Uniwersytet Jagielloński informuje o trzech formach kształcenia

Jak będą wyglądały studia w semestrze zimowym 2020/21? Oficjalny komunikat w sprawie organizacji kształcenia jesienią w związku z COVID-19 wydał właśnie pierwszy uniwersytet – Uniwersytet Jagieloński. Uczelnia stawia na hybrydowy model kształcenia. Podobne plany mają inne szkoły wyższe.

„W wyniku ustaleń podjęto decyzję, że kształcenie prowadzone będzie, w odniesieniu do poszczególnych wydziałów, w ramach jednej z trzech wymienionych form” – czytamy w oświadczeniu władz UJ. Uniwersytet wskazuje na:

>>Kształcenie stacjonarne z elementami kształcenia zdalnego – studenci uczestniczyć będą w zajęciach w siedzibie Uczelni przez cały semestr i co najmniej 25% godzin zajęć dydaktycznych odbywa się stacjonarnie;

>> Kształcenie zdalne z elementami kształcenia stacjonarnego – organizacja zajęć nie wymusza uczestnictwa wszystkich studentów na zajęciach w siedzibie Uczelni przez cały semestr;

>>  Kształcenie zdalne

Ze szczegółowego dokumentu wynika, że przeważać będą zajęcia w trybie stacjonarnym, choć – jak napisano – może się to zmienić i uzależnione będzie od panującej sytuacji w kraju i związanych z nią zaleceń epidemiologicznych.

#ważne #nowysemestr 🔛 https://bit.ly/KomunikatSemestrZimowyZapraszamy do zapoznania się z komunikatem Prorektora UJ…

Opublikowany przez Uniwersytet Jagielloński Czwartek, 30 lipca 2020

 

Uniwersytet Warszawski informował wcześniej, że “powrót do stacjonarnych zajęć dydaktycznych w przyszłym roku akademickim będzie zależał od rozwoju sytuacji epidemiologicznej. Z kolei w lipcu kierownicy jednostek dydaktycznych przygotują wykaz zajęć, które w przyszłym roku akademickim rozpoczną się w trybie zdalnym albo stacjonarnym” – czytamy na Facebooku UW. Władze uczelni rozważają przesunięcie rozpoczęcia zajęć do 15 października.

Wiadomo już, że także studenci na Uniwersytecie Opolskim od października będą uczyć się hybrydowo. Wykłady będą tylko on-line, a na ćwiczenia i laboratoria studenci będą musieli przychodzić na uczelnię.

– Taka forma zajęć to pomysł opolskiej uczelni. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie wydało jeszcze rozporządzenia, jak ma wyglądać bezpieczne nauczanie w nowym roku akademickim -informowała Izabella Pisarek, prorektor ds. kształcenia i studentów Uniwersytetu Opolskiego​.

Zapewne podobne rozwiązania będą wprowadzać szkoły wyższe w całej Polsce.

(JK, GN)

Szef GIS: Sytuacja jest dynamiczna. Nauczyciele mogą się czuć zaniepokojeni

Rektor UJ: Od października wykłady nadal będą się odbywać w formie zdalnej