Ukraińscy nauczyciele w warszawskich szkołach. „Potrzeby są olbrzymie”

Około 200 nauczycieli z Ukrainy znajdzie zatrudnienie w warszawskich szkołach. Stołeczny samorząd podpisał porozumienie z Polskim Centrum Pomocy Międzynarodowej w sprawie sfinansowania wynagrodzenia pedagogów zza naszej wschodniej granicy. Obecnie w całej Polsce w polskich placówkach oświatowych pracuje 3,5 tys. nauczycieli z Ukrainy

W Warszawie przebywa obecnie ponad 300 tys. uchodźców z Ukrainy, z czego ponad 100 tys. to dzieci i młodzież. – 15 tys. uczniów z Ukrainy już uczęszcza do warszawskich szkół. Jesteśmy głęboko przekonani, że duża część z nich powinna uczyć się zdalnie, według ukraińskiego programu. Do tego zachęca też ukraińskie ministerstwo edukacji. Chcemy w tym procesie pomóc. To olbrzymie wyzwanie dla nas wszystkich, wyzwanie nie na tygodnie, ale na miesiące, a kto wie, czy nie na lata – mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Obecnie w Warszawie funkcjonuje 140 oddziałów przygotowawczych dla uczniów ukraińskich w 87 szkołach. – Staramy się rozpocząć współpracę ze wszystkimi tymi, którzy mają w tej dziedzinie doświadczenie. Jedną z takich organizacji jest Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, z którym podpisujemy porozumienie. Fundacja od 10 lat pomaga w kryzysach uchodźczych i od samego początku pomaga nam tu, w Warszawie radzić sobie z tym wyzwaniem – poinformował prezydent Warszawy.

Porozumienie zakłada, że Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), w ramach programu „Cash for Work”, wypłaci nauczycielom z Ukrainy wynagrodzenie oraz pokryje koszty podatków, składek i zapewni ubezpieczenie.

– To pozwoli na zatrudnienie w miejskich przedszkolach i szkołach ukraińskich nauczycieli. W tej przybywającej do Polski fali uchodźczej jest mnóstwo nauczycielek, które chcą pracować. Stworzymy możliwość ich zatrudnienia – podkreślił Rafał Trzaskowski.

Chodzi o 200 etatów sfinansowanych dzięki pieniądzom darczyńców z USA w ramach pomocy z CARE USA. Ukraińscy nauczyciele będą pracowali razem z polskimi, jako asystenci. – W ciągu najbliższych dni, tygodni podpisane zostaną pierwsze umowy z uchodźcami, którzy znajdą zatrudnienie w naszych placówkach – zapewnił prezydent stolicy.

Podziękował też warszawskim dyrektorom i nauczycielom za ciężką pracę nad zapewnieniem kształcenia dzieciom z Ukrainy.

Wstępnie PCPM sfinansuje zatrudnienie asystentów nauczyciela na okres 3 miesięcy. – Program „Cash for Work” ma zapewnić uchodźcom krótki okres zatrudnienia po to, by mogli stanąć na nogi. W przypadku zatrudnienia asystentów nauczycieli do szkół w Warszawie, ale także w innych miastach, mówimy początkowo o okresie 3 miesięcy. Później razem z władzami miejskimi będziemy zastanawiać się, czy jest konieczność przedłużenia tego terminu na okres np. kampanii „Lato w mieście”, czy na kolejny rok szkolny – wyjaśnił Wojciech Wilk, prezes PCPM.

Centrum chce wesprzeć samorządy, które są obecnie na pierwszej linii pomocy dla uchodźców. Celem programu jest także wsparcie dla uchodźców i zapewnienie im godnych warunków życia, jak również pomoc dla dzieci z Ukrainy, które z dnia na dzień trafiły do polskiego systemu edukacji.

– Potrzeby są olbrzymie. Jeszcze przed wybuchem wojny Warszawa zmagała się z problemem 2 tys. wakatów nauczycielskich. W tej chwili przyjęliśmy do miejskich placówek już prawie 15 tys. dzieci z Ukrainy. Z tego ok. 3,5 tys. to dzieci w przedszkolach, a ponad 10 tys. – dzieci w szkołach podstawowych. Tworzymy oddziały przygotowawcze, niektóre dzieci ukraińskie trafiają do klas ogólnych. 15 tys. dodatkowych uczniów to olbrzymia liczba. To tak, jak byśmy nagle wybudowali 18 dodatkowych placówek oświatowych, aby te dzieci przyjąć – poinformowała Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy.

– Przed nami olbrzymie wyzwania, ale też potrzeby finansowe. Oszacowaliśmy, że do końca roku chcąc zapewnić czy to o polską podstawę programową, czy też wspomagając młodzież, która pozostaje w ukraińskich podstawach programowych, z których nie wszyscy mają warunki do nauki, potrzebujemy ok. 450 mln zł – dodała

Miasto zbiera informacje na temat nauczycieli z Ukrainy, którzy przebywają w Warszawie i chcieliby podjąć pracę w szkolnictwie. Do tej pory do urzędów pracy w Warszawie zgłosiło się 47 nauczycieli z Ukrainy. Samorząd liczy, że coraz więcej nauczycieli z Ukrainy będzie się zgłaszało do pracy w przedszkolach i szkołach.

Jak poinformował minister edukacji Przemysław Czarnek, obecnie 3,5 tys. nauczycieli z Ukrainy „zgłosiło chęć zatrudnienia w polskich szkołach”.

Według ministerstwa edukacji, szkoły i placówki oświatowe w Polsce mogą zatrudniać na stanowisku nauczyciela obywateli Ukrainy. Odbywać się to musi jednak pod pewnymi warunkami. Nauczyciele z Ukrainy mogą zostać zatrudnieni na stanowisku pomocy nauczyciela (art. 165 ust. 8 ustawy – Prawo oświatowe) pod warunkiem, że posiadają “znajomość języka polskiego w mowie i piśmie w stopniu umożliwiającym pomoc uczniowi, który nie zna języka polskiego” albo też znajdą go “na poziomie niewystarczającym do korzystania z nauki, bez konieczności potwierdzenia znajomości języka polskiego wymaganymi dokumentami”.

MEiN: W polskich szkołach można zatrudniać nauczycieli z Ukrainy. Pod pewnymi warunkami

“Obywatele Ukrainy mogą być zatrudniani na stanowisku nauczyciela na podstawie przepisów ustawy – Karta Nauczyciela” – czytamy w stanowisku MEiN. Ukraiński nauczyciel musi jednak „dokonać uznania zagranicznego dyplomu, aby następnie móc się ubiegać o uzyskanie uprawnień zawodowych, zgodnie z przepisami określającymi zasady wykonywania tego zawodu w Polsce”.

Drugą możliwość na zatrudnienie w polskiej szkole w charakterze nauczyciela daje obywatelowi Ukrainy art. 15 ustawy – Prawo oświatowe. “W tym przypadku nie jest wymagane spełnianie przez zatrudnianą osobę wymagań kwalifikacyjnych, a jedynie posiadanie odpowiedniego przygotowania, które ocenia dyrektor szkoły. Dyrektor szkoły może uznać przygotowanie za właściwe nawet w przypadku braku nostryfikacji dyplomu” – uważa ministerstwo edukacji.

Zgodnie ze wspomnianym przepisem, “w uzasadnionych przypadkach” w szkole publicznej można zatrudnić – za zgodą kuratora – osobę, która nie jest nauczycielem pod warunkiem, że posiada “przygotowanie uznane przez dyrektora szkoły za odpowiednie do prowadzenia danych zajęć”.

Pierwsi nauczyciele z Ukrainy rozpoczęli w środę pracę w polskich szkołach. Lublin uruchomił pilotażowy program

(PS, GN)